Sześć "afgańskich" Rosomaków powróci do macierzystych jednostek – 17 i 12 Brygady Zmechanizowanej. W każdej z nich znajdzie się jedna kompania wyposażona w KTO Rosomak M1M (takie oficjalnie oznaczenia nosi ten doposażony wariant). Umożliwi to stałe ćwiczenie załóg w obsłudze pojazdów posiadających dodatkowy pancerz, a więc nieco większą masę.
W razie potrzeby te dwie kompanie można będzie wysłać na misję zagraniczną w ramach sił NATO lub ONZ, bez czekania na ponowne doposażenie pojazdów zdekompletowanych po powrocie z misji pod Hindukuszem. Pozostałe KTO, poza przejściem gruntownych remontów, zostaną też pozbawione całego "afgańskiego" sprzętu i ponownie doprowadzone do standardu stosowanego w kraju.
Procedurę "standaryzacji" przejdzie niemal 170 wycofanych z Afganistanu pojazdów różnych wersji. Jej przeprowadzeniem zajmuje się obecnie 52 Batalion Remontowy w Czarnem, ale niebawem dołączy do niego 55 Batalion Remontowy z Opola oraz Rejonowe Warsztaty Techniczne w Grudziądzu, Jastrzębiu Śląskim, Rzeszowie i Żurawicy.
alibaba
Z pewnością te kilogramy szpachli przesądzą iż jego podstawowa zaleta - pływalność została stracona ( uwaga dla projektanta BWP-a nie stosować szpachli ) HAHAHA ale nic straconego może z powodzeniem zastąpić OP niech mu tylko Spikie założą i amerykański laser to wtedy będzie miał podwójne Tuskokły HuHu !!!!
jj
szpachli? widziałeś te "Rośki" z bliska? czy tylko w TV? jak nie masz nic mądrego do napisania a tylko chcesz popluć po politykach to idź sobie na wp czy onet...
cahir
Dlaczego pojazdy o podwyższonym standardzie, z lepszą osłoną balistyczną dodatkowym osprzętem zamiast być naprawiane i oddawane do jednostek to są doprowadzane do wariantu podstawowego? Przecież w razie konieczności nie będzie czasu na jego powtórny montaż. Dodatkowo pytanie brzmi co będzie się działo z demontowanym sprzętem? Żeby nie okazało się że gdy nastanie potrzeba dodatkowe opancerzenie trzeba znowu kupić, i przez przypadek znowu za granicą chociaż polski przemysł spokojnie dał by radę dostarczyć takie rozwiązanie.
wojtekus
Standaryzacja i demontowanie to glupota. Obecnie bylby to najlepiej opancerzony KTO lub BWP w WP. Nadawalby sie na sily pierwszego rzutu w rezie ataku nieprzyjaciela. Zdemontowanie go nie jest najlepszym wykorzystaniem jego potencjalu. Tak, plywalnosc byla by wyeliminowana ale co z tego? Na Mazurach w polnocno-wschodniej Polsce nie jest to wymagane jak w przypadku jakiegos kontraataku.
takijeden
Jak nie będzie? Co ty sobie myślisż? że wojna wybucha ot tak - z dnia na dizęn. Nawet w 1939, gdzie Niemcy "z zaskoczenia" nas zaatakowali - to okres napięc trwał ładne kilka miesięcy... Więc czas na zamontowania pancerza będzie A teraz - teraz to liczy isę ekonomia - wóz bez pancerza mniej pali, mniej się zurzywaja elementy mechaniczne itp... Więc jest warto... Pancerze będą w składzie wspomnianucg batalionów remontowych Wielkie mi halo...
Pan Piotrek
Równają w dół