Siły zbrojne
Rosji brakuje silników lotniczych. Przemysł nie nadąża
„Głównym wąskim gardłem w produkcji śmigłowców są dziś silniki. W szczególności, jeśli mówimy o WK-2500” – powiedział Denis Manturow, Minister Przemysłu i Handlu Federacji Rosyjskiej oraz wicepremier podczas posiedzenia Komitetu Rady Federacji ds. Polityki Gospodarczej. Jest to sytuacja o tyle trudna, że silniki tego typu stosowane są w najnowszych śmigłowcach rodziny Mi-8, ale także na bojowych Mi-28, Ka-52 i Mi-35.
Kiedy w Petersburgu powstało jedno centrum produkcji WK-2500, spodziewaliśmy się, że maksymalna zapotrzebowanie to 200. W rezultacie podnieśliśmy (produkcję -przyp.red.) do 300, a dziś potrzeba ponad 500 silników" - powiedział Manturow, wyjaśniając problemy przemysłu lotniczego. Dostawy nowych śmigłowców są nie tylko opóźnione, ale też znacznie mniejsze od planowanych.
Czytaj też
Wyzwaniem są przede wszystkim silniki, gdyż jak się okazało w październiku ubiegłego roku, znaczną liczbę jednostek napędowych, szczególnie typu WK-2500, dostarczały zakłady Motor Sicz z Ukrainy. Były one przemycane przez kraje trzecie również w czasie trwania wojny, za co aresztowany został w ubiegłym roku Wiaczesław Bogusłajew, ukraiński oligarcha i były szef zakładów Motor Sicz. Wówczas wyszła na jaw skala tego procederu jak również to, że pewne typy silników w ogóle nie są produkowane w Rosji. Chodzi na przykład o jednostki napędowe do najcięższych śmigłowców Mi-26. Zatrzymanie ich przemytu wstrzymało też dostawy nowych maszyn oraz znacznie ograniczyło eksploatację już znajdujących się w służbie.
Rosja od 2015 roku próbuje rozwiązać problem, który wynikał z zależności od ukraińskiego producenta, który przed 2014 rokiem dostarczał do Rosji około 900 silników rocznie, w tym niemal wszystkie WK-2500. Jednak zwiększenie produkcji w Rosji, dokładnie w Petersburskich zakładach Klimowa, a przede wszystkim podniesienie jej jakości, szło bardzo opornie. W ubiegłym roku zakłady ogłosiły przekroczenie produkcji 300 egzemplarzy WK-2500 rocznie. Jednak jak przyznał sam Manczyrow, obecnie potrzebne jest co najmniej 500 rocznie.
Czytaj też
Wynika to zarówno z potrzeb dotyczących produkcji, w tym dostaw maszyn na eksport, jak też wymiany i naprawy silników stosowanych przez maszyny biorące udział w działaniach wojennych. Silniki WK-2500 o mocy 2500 KM stosowane są jako napęd śmigłowców uderzeniowych Mi-28N i Ka-52 oraz szturmowych Mi-35M, jak również nowych wersji Mi-8. W warunkach bojowych nie oszczędza się ich, szczególnie pod ogniem nieprzyjaciela. W związku z tym następuje ich szybsze zużycie oraz częstsze awarie.
Zakłady Klimowa borykają się z tymi samymi problemami co reszta przemysłu lotniczego: brak pracowników, sankcje ograniczające użycie nowoczesnych maszyn, braki materiałowe i dostawcy komponentów działający nieterminowo. W związku z tym wątpliwe jest, aby udało się szybko rozwiązać te problemy.
Endres
Ale to jest w sumie niesamowicie dziwne. FR wiedziało, że UA się na potęgę zbroi, szkoli, i uzupełnia swoją OPL, sprzętem z zachodu, zresztą nie tylko OPL, ale wręcz całą resztę armii. I pomimo tego, wręcz z trębaczami i bębnami, i orkiestrą, weszli sobie jak gdyby nigdy nic na UA. I potem wielkie zdziwienie, że im samoloty strącają, niszczą kolumny zaopatrzenia, a sama armia UA, jest w pełni zmobilizowana, i ani jej w głowie oddawać pole. Gdyby na miejscu FR, byli amerykanie, to pierwsze co robią, niszczą OPL ukrainy, wyłączają z użytku lotniska, centra dowodzenia i system radarowy, ostrzegania. Plus całą resztę, która by praktycznie zatrzymała w miejscu gospodarkę, przemysł, i zaplecze UA. I dopiero potem wchodziliby " po ziemi". Rosjanie? Odwrotnie.
WPRzyb
Endres, Ukraina się zbroiła? skąd takie informacje, do 2022 wszystko leżało odłogiem, szkolili ludzi ale zakupy czego bo nie uzbrojenia, chyba, że masz twarde dane to proszę napisz.
Endres
-wpgrzyb- Tak, oczywiście, po wejściu FR, na Krym i do Donbasu, zachód nie zwietrzył interesu w dostarczaniu UA broni, szkoleniu ich wojska, i "wzięcia ich pod obronę", przed Moskwą. Jasne. :))) Tym bardziej że do tego 2014 to sami ukraińcy kompletnie rozłożyli swoją armię na łopatki, sprzedali albo zezłomowali górę sprzętu, armat, czołgów, MW, która im pozostała po rozwiązaniu Układu Warszawskiego, nie wspomnę, o destrukcji przemysłu zbrojeniowego, zakładów na swoim terenie. Pobudowanych zresztą, przy partycypacji całego Sojuza, swego czasu. I do tej pory nieżle na nich zarabiają.
Griaule
Czy dobrze rozumiem? Ruscy chcieli w tym roku zmodernizować, wyremontować lub wyprodukować 500 śmigłowców, ale dadzą radę tylko 300?
Zygazyg
@Griaule: większość z tych maszyn ma dwa silniki czyli podziw 300 na dwa…
DBA
Griaule@ Praktycznie te 300 silników wykorzystaja na wymianę w istniejących maszynach - resursy tych posowieckich silników nie są oszołamiajace. I też nie wiem czy wystarczy. Ale to generalnie dobra wiadomość
Chinol
To nie sa zaklady Ukrainskie - Moror Sicz - to zakaldy ZSRR - (Rosjskie) zakaldane na teranach krajow zwiazkowych. Tak samo turbiny do okretow. ZSRR inwestwalo w krajach podbitch. Ukraincy tego nie docneiaja, szydza- ale naprawde to technigia Rosjska.
GB
I co z tego?
Davien3
@chinol Motor Sicz to zakłady UKRAIŃSKIE a nie rosyjskie bo Ukraina o czym chyba na Syberii nie uczyli była państwem załozycielem ONZ i w 1991r zwyczajnie siew pozbyła rosyjskich okupantów
młodygrzyb
Davienku to twierdzisz w takim razie że ukraina razem z bolszewią walczyła z nami w wojnie 19/20? Bo to państwo jakie zakładało ONZ powstało w 1918. Razem z ruskimi napadło nas także 17 września 1939. Odpowiada między innymi za Katyń. Razem z ruskimi okupowało nasz kraj do lat 90 XX wieku. No, Davien ciekawie opowiadasz.
GB
Wczoraj pojawił się wywiad z rosyjskim pilotem Su-34. Chwali Su-35, jest zadowolony z pojawienia się bomb kierowanych. Pisze że jednak nie mogą przełamać ukraińskiej OPL i muszą operować z nad własnych pozycji. Do tego rosyjskie myśliwce muszą cały czas patrolować przy linii frontu co chyba wiąże z brakiem w wystarczającej liczbie samolotów AWACS A-50 oraz tym że Ukraińcy strzelają AGM-88 HARM do pracujących naziemnych stacji radiolokacyjnych. I jeszcze jedna ciekawostka, rosyjscy piloci otrzymują średnio za każde zniszczenie celu 50.000 rubli (inaczej są oczywiście wyceniane samoloty, inaczej czołgi itp.). Już wiadomo dlaczego Rosjanie (gen. Konaszenkow) zniszczyli kilkakrotnie ukraińskie lotnictwo....
HataKumba
Z tą kasą piękna historia ,,,😁
leiter84
Nieźle z tymi premiami za zniszczenie celu. To by tłumaczyło ruskie "sukcesy" na polu bitwy i zniszczenie 3 razy więcej sprzętu niż Ukraina kiedykolwiek widziała.
kskiba19
To tradycja Luftwaffe też zniszczyli kilka razy.
Darek S.
Dziwię się, że Ukraińcom nie udało się dotąd zorganizować żadnego sabotażu na terenie żadnej ruskiej petrochemii lub innego kluczowego ruskiego zakładu. Izrael do portu w Libanie pod obcą banderą sprowadził tyle nawozów sztucznych i innych surowców, że jak to potem umiejętnie zdetonowali, to zginęło 80 tys ludzi, a skutki były jak po wybuchu bomby jądrowej. Ruscy są przekupni, czy to naprawdę taki problem zrobić u nich podobną rozpierduchę ? Chyba, że tylko Żydom wolno tego typu akcje robić i żadne media dostępne na Zachodzie, nawet się na ten temat nigdy nie zająknęły.
GB
Masz jakiś dowód że to Izrael zniszczył te nawozy sztuczne w Libanie? Czy tak sobie radośnie bredzisz?
Davien3
@Darek S za wybuch w Libanie nie odpowiada Izrael ale rosyjski przedsiebiorca który tam składował te srodki wiec skończ juz z tym antysemityzmem bo tyklko sie kompromitujesz. i skończ wybielać zbrodniarzy z rosji
bono
Te śmigłowce to mają po dwa silniki, trza podzielić przez dwa.
Chyżwar
Szczęść im Boże jak najgorzej. Ja im źle "nie życzę".
szczebelek
To sobie polatają 😎
QVX
A ile z tych petersburskich silników to były produkty ukraińskie po wymianie cech znamionowych?:-)
Orthodoks
Połowa pracowników zmobilizowana, a drga leniuchuje.