Rosjanie szukają kandydatów do Specnazu

Informacja może wzbudzić zdziwienie u ludzi, którzy oddziały Specnazu kojarzą ze szkoleniem i doborem kandydatów opisanym w książce „Akwarium”. Tymczasem w Rosji Specnazem określa się wszystkich żołnierzy wojsk specjalnych, a nie tylko tych, którzy podlegają pod GRU - Główny Zarząd Rozpoznawczy.

Obecnie Minoborona jawnie poszukuje kandydatów do wojsk specjalnych wśród żołnierzy kontraktowych z całych sił zbrojnych, którzy później przejdą szkolenie zgrupowani w kilku wyznaczonych miejscach. Będzie to pierwsza tego rodzaju akcja w rosyjskiej armii. Prawdopodobnie dotychczasowe procedury zawiodły i teraz w nowy sposób muszą być szukani kandydaci zarówno do wojsk specjalnych, jak i do wojsk powietrzno-desantowych oraz piechoty morskiej. Akcja ma się rozpocząć 17 maja br. a chętni żołnierze będą zbierani w punktach zbornych w Iwanowie, Noworosyjsku, Pskowie i w Tule.

Jak dotąd do służby kontraktowej w rosyjskiej armii zgłosiło się 237 tysięcy osób, a w tym roku planuje się przyjęcie jeszcze 43 tysiące ochotników. Celem jest osiągnięcie w 2017 r. poziomu 500 000 żołnierzy kontraktowych.

Podczas naboru, namawiając do służby, wykorzystuje się m.in. nazwę jaką podobno w Rosji określa się tych żołnierzy, którzy brali udział w zdobywaniu Krymu – „życzliwi ludzi” („wieżliwije ljudzi”). Na zachodzie przyjęły się inne określenia, w tym: „zielone ludziki”.