Reklama

Siły zbrojne

Rosja zamawia pokładowe śmigłowce dla Mistrali

Model wersji pokładowej Ka-52K fot. A. Nitka
Model wersji pokładowej Ka-52K fot. A. Nitka

Agencja prasowa ITAR-TASS podała, że Ministerstwo Obrony Rosji zamówiło w koncernie Wiertalioty Rossii 32 pokładowe śmigłowce szturmowe Ka-52K.

Maszyny te przeznaczone są dla budowanych we Francji śmigłowcowców desantowych-doków typu Mistral, każdy z nich ma przenosić 16 śmigłowców tego typu. Poza Ka-52K ich grupa powietrzna będzie obejmować uzbrojone maszyny transportowe typu Ka-29 TB.

Kontrakt ma wejść w życie pod warunkiem pozytywnego zakończenia prób tego śmigłowca, które mają się zakończyć w br. Jest to zrozumiałe w kontekście katastrofy prototypu tej wersji, która miała miejsce w Moskwie w październiku ubiegłego roku.

(AN) 

Reklama

Komentarze (3)

  1. mm

    tzn że już Mistrale Rosja dostanie ??? To są te sankcje czy ich nie ma?? sankcje chyba wirtualne

  2. okapoka

    No jak to? Przecież francuzi mieli zablokowac zamówienia po wydarzeniach na Krymie. Hehehe cioty żabojady.

  3. Maniek

    My też kupimy śmigłowce bojowe... Oto artykuł który ukazał się na dziennik pl "Resort obrony chciał śmigłowce szturmowe kupić dopiero za kilka lat. Sytuacja na Ukrainie zmusiła jednak MON do zmiany planów - program zakupu helikopterów uderzeniowych zostanie znacznie przyspieszony. Polska przyspiesza kupno tzw. systemu odstraszania. Wiceszef MON Czesław Mroczek poinformował, że jeszcze w tym roku zostanie rozstrzygnięty przetarg na zakup śmigłowców. Armia miałaby dostać 70 sztuk nowoczesnych maszyn. Przyspieszy też program, dzięki któremu MON kupi tak zwane śmigłowce uderzeniowe. Pierwotne plany zakładały zakup kilkunastu płatowców ale dopiero za kilka lat. Sytuacja na Ukrainie i kolejne punkty zapalne w tym kraju spowodowały, że resort obrony weryfikuje swoje plany "

    1. rabarbarus

      No tak, ale to zero konkretów. Jakie wymagania? Kiedy przetarg? Resort przyspieszy, tzn. kupimy w 2020. Za 2 lata wszyscy pogodzą się z utratą Krymu, a może nawet Donbasu i wtedy okaże się, że piniąchów nima, więc polakieruje się jeszcze raz Mi24. Wszystkie 3 latające...

    2. paffo

      Szkoda tylko, że nasze śmigłowce bojowe nie mają ochrony przed rakietami MANPAD. To dopiero przetarg. W warunkach bojowych są niezdatne do użycia. Może je zestrzelić gość z wyrzutnią ręczną. Czemu nikt się tym nie interesuje?

Reklama