Reklama
  • Wiadomości

Rosja: więcej śmigłowców w ataku na Ukrainę

Rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat powiedział we wtorek, że Rosja używa obecnie w wojnie przeciwko Ukrainie około 360 śmigłowców. Na początku inwazji, pod koniec lutego, grupa śmigłowców liczyła około 250 maszyn - dodał Ihnat.

Fot. Yevgeny Volkov/Wikimedia Commons/CC BY 3.0.
Fot. Yevgeny Volkov/Wikimedia Commons/CC BY 3.0.
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

"Na początku wojny na pełną skalę zgrupowania lotnicze Federacji Rosyjskiej naokoło Ukrainy liczyły 700 maszyn: 450 samolotów i 250 śmigłowców. (...) Samolotów dziś jest nieco mniej - wokół granic ukraińskich na różnych lotniskach na Białorusi, na Krymie znajduje się ich 430" - powiedział rzecznik podczas briefingu w Kijowie. W tym samym czasie liczba śmigłowców znacznie wzrosła - dodał - i zgrupowanie to "stanowi teraz ponad 360 maszyn, które przeciwnik ma do swojej dyspozycji w pobliżu Ukrainy".

Zobacz też

Zdaniem rzecznika dzieje się tak dlatego, że Rosja do wsparcia wojsk lądowych najczęściej używa lotnictwa szturmowego i śmigłowców bojowych.

Reklama

Rosja wykorzystuje przy tym w wojnie przeciwko Ukrainie różne rodzaje lotnictwa - dodał rzecznik. "Odnotowujemy (działania) lotnictwa strategicznego, bombowców dalekiego zasięgu, samolotów myśliwsko-bombowych Su-34 i lotnictwa szturmowego" - powiedział przedstawiciel ukraińskich sił powietrznych.

Zobacz też

Wypowiedź rzecznika sił powietrznych Ukrainy jest potwierdzeniem, że rosyjskie lotnictwo - pomimo wszystkich niedomagań i braku odpowiedniej ilości broni precyzyjnej - nadal jest aktywne w działaniach bojowych. Moskwa zdołała uzupełnić straty i lotnictwo nadal nęka ukraińską armię, zwłaszcza uderzeniami z użyciem rakiet niekierowanych wykonywanymi po "górce" z dolotem na małej wysokości, choć czasami stosowane są również pociski kierowane, np. ppk Wichr na śmigłowcach Ka-52.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Ukraińska OPL jest wysoce skuteczna, bo nie pozwala na swobodne działanie rosyjskiego lotnictwa, ale jednocześnie nie jest w stanie go wyeliminować. Dlatego powinna być dalej wzmacniana przez kraje NATO, tym bardziej że Rosja może otrzymać dodatkowe dostawy dużych bezzałogowców z Iranu, a zapasy posowieckich rakiet przeciwlotniczych na Ukrainie (np. zestawy Buk-M1, S-300P), będą się nieuchronnie kończyć. Według serwisu Oryx Spioenkopp Rosja straciła 51 samolotów i taką samą liczbę śmigłowców od początku wojny, w każdym razie udokumentowano fotograficznie. Większość padła ofiarą ukraińskiej OPL, ale część zniszczono na ziemi, w bazie Saki na Krymie i wcześniej w Czornobajewce pod Chersoniem.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama