Ćwiczenia w zakresie skrytego przemieszczania i wykorzystania tradycyjnych środków transportu i metod przeżycia w ekstremalnych warunkach terenowych stanowią standardowy element szkolenia formacji rozpoznawczych. W przypadku wydzielonej Samodzielnej Brygady Zmotoryzowanej stacjonującej w podbiegunowej bazie Alakurtti w Obwodzie Murmańskim, na zachód od Półwyspu Kolskiego i około 50 km do granicy z Finlandią oznacza to działania bez użycia pojazdów, w wysokim śniegu i temperaturze -30 stopni Celsjusza.
Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie ministerstwa obrony Rosji, zwiadowcy trenują w rejonie podbiegunowym przemieszczanie z użyciem zaprzęgów psów pociągowych lub reniferów, sań, nart czy rakiet śnieżnych. W celu ochrony przed mrozem i śniegiem wykorzystują m. in. tradycyjne namioty ze skóry reniferów. Ma to nie tylko umożliwić działania niezależne od dostaw paliwa czy części zamiennych, ale pozwolić też na skryte operowanie w trudno dostępnym terenie. Również na zapleczu potencjalnego przeciwnika.
Ćwiczenia stanowią element przygotowania rosyjskich oddziałów należących do Floty Północnej do tego, aby były zdolne operować w warunkach arktycznych. Również z bardzo ograniczonym wsparciem sił własnych, przy braku paliwa i innych dostaw. Jest element szerszego programu rosyjskie militaryzacji Arktyki. Zagrożone tymi działaniami czują się szczególnie kraje nordyckie, w pobliżu których znacząco wzrasta koncentracja rosyjskich sił. Szczególnie dotyczy to Finlandii, która boryka się z coraz większą ilością incydentów, nie tylko w przestrzeni powietrznej, ale również na morzu.
kruk75
Się nabijacie z reniferów. Tu można zobaczyć w jakich warunkach szkolą się ich kadeci na północy: youtube.com/watch?v=e3pTcbKTBTg
czukcza
Niech się bracia moskale przyzwyczajają do mrozu - jak ich Chiny za koło polarne wypchną. Na temat: Pewnego dnia Czukcza kupił lodówkę. Pytają go: - Czukcza, ale po co wam lodówka? - A, to do ogrzania się zmią. Na ulicy minus 40, a u mnie w lodówce tylko zero!
druga strona
I NIE POMYŚLELI ŻE OŁÓWKI TRZEBA OSTRZYĆ CO JEST ŹRÓDŁEM ZANIECZYSZCZEŃ GROŹNYCH W STANIE NIEWAŻKOŚCI NIE TYLKO DLA ELEKTRONIKI ruskie rannych porzucają a chorych nie mają
czapajew
Ruskiej elektroniki grafit się nie imie ;) Pamiętacie ruskie TV Rubiny - same się zapalały - tak podobno miały i już.
ask
Pierwsza na świecie brygada zreniferowana :D dobry pomysł mieli
Mariusz
Proszę przyjrzeć się uważnie nartom żołnierzy (typ wiązań) oraz jak się na nich poruszają. To zupełnie zieloni narciarze. Z taką techniką daleko by nie doszli. Jeden jest trochę lepszy i potrafi powozić psim zaprzęgiem.
KIR
Człowieku: to nie zawody Pucharu Świata w biatlonie a ci żołnierze to nie "zawodnicy" z kadry. Oni nie mają zdobywać medali w biegach narciarskich ale wykonać określone "zadanie" i przeżyć w ekstremalnych warunkach.
Płk. Zuber
Nic śmiesznego. Czysty pragmatyzm jak w kawale: Amerykanie chcieli opracować super długopis który będą mogły używać załogi statków kosmicznych w stanie nieważkości. Miliony dolarów, badania, eksperci, testy... A Ruscy wzieli ze sobą ołówek.
rescue
Tu nie ma nic smiacia ;) Takie rzeczy trzeba umiec. Nie wazne, czy sie przyda. Moze to uratowac operacje lub czyjes zycie np. rannego lub chorego zolnierza.
Got
Świadczy to, że Rosjanie nie mają klapek na oczach, ale myślą i działają pomysłowo
Ase
A u nas brak szkolenia w poruszaniu sie konno? A niektóre formacje rozpoznawcze powinny... I OT na rowerach, jak w Szwajcarii.
piko
Kompania zwiadowcza, zmotoryzowanej brygady floty rosyjskiej ... na reniferach. Genialne. Rozumiem, że chłopaki w Tipi są oczami i uszami floty. Gratuluję.
Tomasz Stelmach
W Arktyce psie zaprzęgi i renifery w służbie patrolowej to całkiem dobre rozwiązanie.
ZygmuntB
Przy takich ujemnych temperaturach gdzie te renifery czy husky dadzą rade to całą zachodnia technika będzie kaput, tylko poddać się i abdykacje ogłosić pozostanie
Cogito
Szczególnie te dzwonki na reniferach się przydadzą :) Taka ruska wersja transpondera?
rozbawiony propagandą
No jeśli wszyscy tubylcy używają dzwonków (a z oczywistych względów używają) i oddział specjalny ma udawać tubylców, to raczej dziwne byłoby, gdyby dzwonów nie używali, bo wtedy wyglądaliby równie "naturalnie" jak np. "banda arabskich bojowników" idąca karnym szykiem krokiem marszowym o długości 30" z 6" ruchem ręki do przodu i 3" ruchem ręki do tyłu (z regulaminu US Marines). :-)))
X
U nas niestety żołnierzy uczą walczyć tylko latem i tylko w normalnych godzinach pracy, więc ten artykuł nie jest wcale taki śmieszny.
Mandaryn
Czytają tytuł artykułu, myślałem, że będzie o transporterach o takiej nazwie kodowej. LOL Dobrze, że WP nie zaprzęga rosomaków do furmanek.