Siły zbrojne
Ponad dwie setki terytorialsów oczyszczało Odrę
W punkcie kulminacyjnym do pracy przy usuwaniu martwych ryb z Odry zaangażowanych było ok. 230 terytorialsów - powiedział PAP kpt. Witold Sura z Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej. Zadeklarował, że żołnierze WOT będą pomagać w oczyszczaniu Odry tak długo, jak będzie potrzeba.
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej zostali skierowani do pomocy przy oczyszczaniu Odry na wniosek wojewodów. "Wspieramy w tym działaniu administrację publiczną i Państwową Straż Pożarną" - zapewnił w rozmowie z PAP rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej kpt. Witold Sura.
12 sierpnia działania na Odrze podjęli pierwsi terytorialsi. "Wówczas 12 Wielkopolska Brygada OT skierowała swoich żołnierzy do działań w okolice Słubic w woj. lubuskim" - powiedział kpt Sura. Dzień później, 13 sierpnia, do pracy przystąpili kolejni terytorialsi. "Żołnierze z 14 Zachodniopomorskiej Brygady OT i 16 Dolnośląskiej Brygady OT, którzy rozpoczęli oczyszczanie rzeki w Szczecinie i w Widuchowej k. Szczecina oraz w woj. dolnośląskim - Jezioro Bajkał w Kamieńcu, jak również odcinek we Wrocławiu i w Głogowie" - dodał kpt. Sura. "W punkcie kulminacyjnym do pracy przy usuwaniu śniętych ryb z Odry zaangażowanych było około 230 terytorialsów" - poinformował.
Czytaj też
Żołnierzy WOT cały czas wspierają wojska operacyjne. "W woj. zachodniopomorskim pomagają nam żołnierze 5 Pułku Inżynieryjnego, z kolei na terenie woj. lubuskiego - 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej" - dodał kpt. Sura.
Wyjaśnił, że praca żołnierzy przy oczyszczaniu Odry polega głównie na usuwaniu śniętych ryb - zarówno z rzeki, jak i z lądu. Terytorialsi pracują każdego dnia, również w weekendy, od wczesnych godzin porannych aż do wieczora.
W pracy wykorzystują własny sprzęt i łodzie, ale korzystają również z zasobów PSP. "Jesteśmy wyposażeni w środki ochrony indywidualnej, mamy rękawice, kombinezony, wodery" - wyliczył rzecznik WOT. Dodał, że żołnierze doposażeni zostali również w maseczki.
Czytaj też
Kpt. Sura podkreślił, że praca zmierza w dobrym kierunku. Wskazał, że na niektórych odcinkach Odry można już zaobserwować, że ryb jest coraz mniej i oczyszczanie rzeki powoli dobiega końca. "W piątek w woj. lubuskim nasi żołnierze cały czas byli w gotowości, ale przerwali swoje działania, ponieważ śniętych ryb było już mało" - zaznaczył. "Również w woj. dolnośląskim i zachodniopomorskim nasze działania opierają się już głównie na monitorowaniu obrzeży Odry" - powiedział rzecznik WOT.
Zadeklarował jednak gotowość terytorialsów do dalszej pomocy przy oczyszczaniu rzeki. "Będziemy pracować na Odrze tak długo, jak będzie trzeba i zakończymy swoje działania wtedy, kiedy zrobimy robotę do końca. A jeżeli zajdzie potrzeba pozostać tam dłużej, to jesteśmy w gotowości" - zapewnił rzecznik WOT.
Pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół obserwowany jest od końca lipca; martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach podało w środę, że sytuacja na ciekach i drogach wodnych regionu Górnej Odry pozostaje stabilna, a w ciągu poprzedniej doby nie odnotowano na nich przypadków śniętych ryb.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie