Reklama

Siły zbrojne

Pomoc dla Afganistanu kosztowała więcej, niż plan Marshalla. A efekty?

Pomoc dla Afganistanu objęła także wydatki na budowę sił zbrojnych i sił bezpieczeństwa. Na zdjęciu sekretarz obrony USA Robert Gates z żołnierzami afgańskiej armii w 2010 roku. Fot. Master Sgt. Jerry Morrison/US DoD.
Pomoc dla Afganistanu objęła także wydatki na budowę sił zbrojnych i sił bezpieczeństwa. Na zdjęciu sekretarz obrony USA Robert Gates z żołnierzami afgańskiej armii w 2010 roku. Fot. Master Sgt. Jerry Morrison/US DoD.

Realne koszty pomocy rozwojowej USA dla Afganistanu są wyższe niż wydatki, jakie Stany Zjednoczone poniosły w związku ze wsparciem dla Europy w ramach Planu Marshalla po II wojnie światowej.

Zgodnie z opublikowanym raportem specjalnego inspektora generalnego do spraw odbudowy Afganistanu (Special Inspector General for Afghanistan Reconstruction, SIGAR) po uwzględnieniu inflacji Stany Zjednoczone przeznaczyły na odbudowę tego kraju na odbudowę tego kraju więcej środków, niż na pomoc Europie po II wojnie światowej w ramach planu Marshalla. Realna wartość funduszy alokowanych na odbudowę Afganistanu jest ponad czterokrotnie wyższa niż środków, jakie otrzymała w latach 1948 – 1952 Wielka Brytania.

Według danych SIGAR Amerykanie przeznaczyli w ciągu okresu od FY 2002 do FY 2014 na odbudowę Afganistanu 104 miliardy dolarów. Po uwzględnieniu inflacji wartość tych środków określono na 109 miliardów dolarów. Łączny koszt realizacji planu Marshalla wyniósł nominalnie 13,3 mld USD, a będąca jego największym beneficjentem Wielka Brytania otrzymała środki w wysokości 3,2 mld USD. Po uwzględnieniu inflacji koszt programu pomocy dla Europy po II wojnie światowej wyniósł 103,4 mld USD, a realna wartość funduszy, które trafiły do Wielkiej Brytanii wyniosła 24,7 mld USD.

Pomimo tak znacznego wysiłku nadal nie wiadomo, czy po wycofaniu wojsk sojuszniczych władze afgańskie będą w stanie sprawować efektywną kontrolę nad terytorium kraju. SIGAR podkreśla, że choć w odróżnieniu od planu Marshalla środki przeznaczone na pomoc Afganistanowi obejmują także fundusze na budowę sił zbrojnych i sił bezpieczeństwa tego kraju, to ich realna wartość obrazuje wysiłki, jakie włożyły Stany Zjednoczone w odbudowę Afganistanu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Rafofall

    " ... pomoc Europie [Zachodniej] po II wojnie światowej..." - powinno być. Oczywiście będąc pod okupacją radziecko-komunistyczną nie dostaliśmy ani centówki... A też mi wielkie zniszczenia na zachodzie... Paryż stoi jak stał, Londyn stoi jak stał... No- kilka miast ucierpiało... nie można mówić że nie, ale to i tak procent tego co mieszkańcy Rzeszy zrobili u nas i naszych sąsiadów. W sumie to Caen poszło całe w perzynę ale czy to wina Niemców...? No Coventry można im policzyć... ale w sumie Churchil wiedział ale nie powiedział lotnictwu żeby je broniło bo informację miał z enigmy i nie chciał "wydać" swojego źródła. Wszystko na nic... =_=

  2. O.K.

    Niech mi ktoś powie jak to jest -na interwencje w Afganistanie wydano setki miliardy dolarów, kolejną setkę na tzw. odbudowę, kwoty kilkukrotnie przewyższające PKB całego Afganistanu.Do tego zginęło kilka tysięcy żołnierzy zachodniej koalicji, głównie od prymitywnych IED. Na obronę przed nimi wydano kolejne setki milionów dolarów na pojazdy MRAP, z którymi teraz nie ma co zrobić,a które tak naprawdę niewiele dały, bo filozofia ich użycia była chora, a poczucie bezpieczeństwa złudne (bo przecież zawsze można podłożyć po prostu większą bombę). Nie można było prościej -i przy okazji taniej? A chociażby przekupując miejscowych. Czy myślicie że lokalni wieśniancy nie widzą jak talibowie ich terroryzują czy podkładają ajdiki na drogach? Czy żaden z wielkich mózgów, generalicji NATO, nie pomyślał w ten sposób jak ja? Mianowicie masowo opłacać miejscowych informatorów. Mianowicie stawki takie, ogłoszone publicznie: za każdą potwierdzoną informację o podłożonym ajdiku -100 $ za każdą informację która pozwoli złapać i zlikwidować jednego Taliba -1000 $ Jeśli siły Talibów ocenia się na 20 -30 tys. ludzi to całkowity koszt rzedu 20-30 milionów dolarów. To są GROSZE w porównaniu z tym co wyrzucono na same MRAP-y! Ile czasu, pieniędzy i krwi ludzkiej by zaoszczędzono w ten sposób? Dlaczego nikt o tym nie pomyślał?

    1. Przemo

      Znasz historię Robin Hooda ? W praktyce wywiad zostałby zalany fałszywymi donosami i próbami wyłudzeń pieniędzy.

    2. Popieram JKM

      Obawiam się, że w każdy by wskazywał tego z kim ma na pieńku, ale ogólnie lepszy pomysł niż USA

  3. sas

    Z tego 95% kwot pozostało w amerykańskim sektorze przedsiębiorstw, takie przelewanie w ramach jednego portfela. Wiwat USA.

  4. O.K.

    Niech mi ktoś powie jak to jest -na interwencje w Afganistanie wydano setki miliardy dolarów, kolejną setkę na tzw. odbudowę, kwoty kilkukrotnie przewyższające PKB całego Afganistanu.Do tego zginęło kilka tysięcy żołnierzy zachodniej koalicji, głównie od prymitywnych IED. Na obronę przed nimi wydano kolejne setki milionów dolarów na pojazdy MRAP, z którymi teraz nie ma co zrobić,a które tak naprawdę niewiele dały, bo filozofia ich użycia była chora, a poczucie bezpieczeństwa złudne (bo przecież zawsze można podłożyć po prostu większą bombę). Nie można było prościej -i przy okazji taniej? A chociażby przekupując miejscowych. Czy myślicie że lokalni wieśniancy nie widzą jak talibowie ich terroryzują czy podkładają ajdiki na drogach? Czy żaden z wielkich mózgów, generalicji NATO, nie pomyślał w ten sposób jak ja? Mianowicie masowo opłacać miejscowych informatorów. Mianowicie stawki takie, ogłoszone publicznie: za każdą potwierdzoną informację o podłożonym ajdiku -100 $ za każdą informację która pozwoli złapać i zlikwidować jednego Taliba -1000 $ Jeśli siły Talibów ocenia się na 20 -30 tys. ludzi to całkowity koszt rzedu 20-30 milionów dolarów. To są GROSZE w porównaniu z tym co wyrzucono na same MRAP-y! Ile czasu, pieniędzy i krwi ludzkiej by zaoszczędzono w ten sposób? Dlaczego nikt o tym nie pomyślał?

  5. O.K.

    Niech mi ktoś powie jak to jest -na interwencje w Afganistanie wydano setki miliardy dolarów, kolejną setkę na tzw. odbudowę, kwoty kilkukrotnie przewyższające PKB całego Afganistanu.Do tego zginęło kilka tysięcy żołnierzy zachodniej koalicji, głównie od prymitywnych IED. Na obronę przed nimi wydano kolejne setki milionów dolarów na pojazdy MRAP, z którymi teraz nie ma co zrobić,a które tak naprawdę niewiele dały, bo filozofia ich użycia była chora, a poczucie bezpieczeństwa złudne (bo przecież zawsze można podłożyć po prostu większą bombę). Nie można było prościej -i przy okazji taniej? A chociażby przekupując miejscowych. Czy myślicie że lokalni wieśniancy nie widzą jak talibowie ich terroryzują czy podkładają ajdiki na drogach? Czy żaden z wielkich mózgów, generalicji NATO, nie pomyślał w ten sposób jak ja? Mianowicie masowo opłacać miejscowych informatorów. Mianowicie stawki takie, ogłoszone publicznie: za każdą potwierdzoną informację o podłożonym ajdiku -100 $ za każdą informację która pozwoli złapać i zlikwidować jednego Taliba -1000 $ Jeśli siły Talibów ocenia się na 20 -30 tys. ludzi to całkowity koszt rzedu 20-30 milionów dolarów. To są GROSZE w porównaniu z tym co wyrzucono na same MRAP-y! Ile czasu, pieniędzy i krwi ludzkiej by zaoszczędzono w ten sposób? Dlaczego nikt o tym nie pomyślał?

  6. warthog77

    Afganistan i Irak to są spalarnie pieniędzy zażądane przez koncerny!

  7. podatnik

    Ale w czasach Planu Marshalla za korupcję dostawało się więzienia a teraz miejsce w zarządzie lub radzie nadzorczej firm otrzymujących zlecenia.

  8. Jack Luminous

    Efekt bedzie taki, ze po calkowitym wycofaniu sie sil NATO bedzie tak jak przed interwencja.I nie ma sie co czarowac, ze zmieni sie na lepsze.Irak jest tego dobitnym przykladem.

Reklama