Reklama

Siły zbrojne

Polskie F-35 przeciwko rosyjskim rakietom. Kluczowa decyzja

Demonstrator koncepcji AARGM-ER w wewnętrznej komorze uzbrojenia F-35. Fot. Northrop Grumman.
Demonstrator koncepcji AARGM-ER w wewnętrznej komorze uzbrojenia F-35. Fot. Northrop Grumman.

Departament Stanu USA zgodził się na sprzedaż do Polski nowej generacji pocisków przeciwradiolokacyjnych AARGM-ER. Będą one przenoszone w komorach wewnętrznych myśliwców F-35A.

Zgoda Departamentu Stanu obejmuje 360 pocisków AARGM-ER wraz z wyposażeniem dodatkowym, w tym ośmioma zapasowymi sekcjami kierowania i taką samą liczbą zapasowych sekcji kontroli, odbiorniki GPS, usługi wsparcia technicznego i logistycznego oraz inne elementy wsparcia. Łączna, maksymalna wartość potencjalnego kontraktu to 1,275 mld dolarów. Jego wykonawcą będzie Northrop Grumman.

Reklama

W komunikacie agencji DSCA podkreślono, że zakup pocisków AARGM-ER przez Polskę zwiększy zdolności przetrwania polskich samolotów (w domyśle F-35), pozwalając na niszczenie systemów obrony powietrznej na ziemi i na morzu. AARGM-ER to najnowocześniejszy obecnie pocisk przeciwradiolokacyjny wprowadzany do służby w USA, opracowany z myślą o zwalczaniu zaawansowanych rosyjskich systemów obrony powietrznej.

Czytaj też

Założeniem programu AARGM-ER było stworzenie pocisku przeciwradiolokacyjnego o prędkości i zasięgu znacznie przewyższającym ten, jakim charakteryzuje się produkowany na pełną skalę od 2012 roku pocisk AGM-88E AARGM.

Reklama

Jednocześnie zdecydowano się wykorzystać system naprowadzania opracowany dla pocisku AARGM, złożony z cyfrowej, pasywnej głowicy radiolokacyjnej, aktywnego radaru milimetrowego oraz systemu INS/GPS. Wykorzystano również elementy elektroniki używanej do sterowania pociskiem w locie.

Czytaj też

Nowymi elementami w AARGM-ER są natomiast konstrukcja, obejmująca m.in. skrzydła pasmowe i osłonę termiczną, silnik rakietowy na paliwo stałe oraz elementy kontroli w tylnej części kadłuba. Wszystko to, obok możliwości przenoszenia w komorach wewnętrznych myśliwców V generacji, pozwala osiągać dwukrotnie większą prędkość w stosunku do pocisków AGM-88E, które – zgodnie z publicznie dostępnymi danymi dowództwa NAVAIR – uzyskiwały szybkość powyżej 2 Ma.

Zgodę na dostawę 265 pocisków, za maksymalnie 700 mln USD, otrzymała też Holandia. Wcześniej zatwierdzono wniosek Finlandii, dotyczący 150 takich rakiet, za maksymalnie 500 mln USD. Pierwszym użytkownikiem eksportowym tych pocisków będzie natomiast Australia.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (17)

  1. kowalsky

    Czy w razie wojny GPS będzie jeszcze będzie istniał skoro już teraz Rosja skutecznie go zagłusza? Może zamiast chwalić się zakupami które będą miały znaczenie za kilka lat skupić się na przeciwdziałaniu obecnym zagrożeniom "in situ" ?

    1. Extern.

      Będzie istniał, odbiorniki naziemne zagłuszyć można jedynie na małym obszarze. Trochę łatwiej jest to zrobić w stosunku do odbiorników latających. Jednak w obu przypadkach Rosjanom udaje się to bezkarnie robić tylko dlatego bo Ukraińcy nie mają czym ostrzelać takich emiterów a NATO nie chce wywołać wojny. Aby skutecznie wyłączyć GPS to albo trzeba zestrzelić znaczną część satelitów (jest ich ponad 30ści) albo zniszczyć większość z 12 istniejących na świecie stacji obserwacji satelitów które wyliczają korekty ich ruchu, więc by się po jakimś czasie (kilka tygodni) same rozsynchronizowały. Oczywiście jest to technicznie wykonalne, ale ze względów choćby politycznych obarczone większym ryzykiem niż zniszczenie samych satelitów.

    2. Davien3

      Extern a jak i czym chcesz zestrzelic satelity GPS latające na kilkunastu tys km?? Bo obecnie żadne państwo nie ma takich mozliwości. Aha Rosjanom wychodzi jedynie zagłuszanie cywilnego GPS z wojskowym juz nie za bardzo.

    3. bmc3i

      AARGM-EX wyposażony jest nie tylko w GPS ale i własny radar, dzięki któremu potrafi odnaleźć cel nawet po wyłączeniu radaru naziemnego i zmianie jego lokalizacji.

  2. szczebelek

    Marzenie wielu może się ziści i MON w końcu nabędzie pociski przeciwradiolokacyjne do myśliwców.

    1. [email protected]

      A te myśliwce do rakiet to skąd?

    2. Davien3

      [email protected] Mamy juz bo AARGM-ER są zintegrowane z F-16:)

  3. Dudley

    Kolejny zakup od Grummana, tym razem jak najbardziej potrzebny. Tylko co ta firma przekaże mam w ramach offsetu? Może pełen serwis Intrudera?

    1. Essex

      A musi? Zakup bez offsetu to ch6ba Grumman nie musi die marteic prawda?

    2. Extern.

      Można kupować bez offsetu, wtedy jest taniej.

  4. Wojtekus

    Nareszcie. Bardzo dobra informacja. Pytanie - za ile lat?

  5. user_1060861

    ukraina dostała dużo więcej takich pocisków i co ? Rosja je bez problemu zestzreliwuje, jakieś 98% :)

    1. Davien3

      User tak je zestrzeliwuje że wszystkie trafiają w radary rosyjskie. A to nawet nie AARGM ale juz dość przestarzałe HARM-y:)

  6. Franek Dolas

    Czy te pociski nie mogą być przenoszone przez o co mamy czyli nasze F-16?

    1. Davien3

      Oczywiscie że mogą , wystarczy je zintegrować o ile juz nie są zintegrowane..

  7. Archie51

    A teraz Kosiniak będzie chodził po TV i chwalił się, że Polska kupuje i zwiększa bezpieczeństwo Kraju. Tylko, że Polska nic nie kupuje, a tylko dostaje zgody DSCA na kupno. Umowy wykonawczej na AGM-158b JASSM nie ma do tej pory, a narracja sugerująca kupno krąży cały czas. Błaszczakowszczyzny i propagandowego bicia piany dla gawiedzi ciąg dalszy.

    1. Damian44

      Żeby coś takiego kupić to najpierw trzeba dostać zgodę. Jakby poprzednicy występowali z wnioskami o tego typu uzbrojenie szybciej to dzisiaj byłby już umowy wykonawcze. A tak trzeba przejść cały proces. Z pociskami JASSM też dopiero niedawno była zgoda, a to nie jest tak, że na drugi dzień już jest zakup. To nie sklep z zabawkami. Przygotowanie umów wykonawczych, negocjacje ostateczne itp trwa trochę więcej czasu. Jest jednak już najważniejszy krok odhaczony. Teraz w ciągu kilku miesięcy zapewne będą umowy wykonawcze.

    2. Franek Dolas

      Archie51 Ale Błaszczak oprócz zgód i umów ramowych coś kupił. O KK a właściwie DT nic poza szwedzkimi granatnikami których zakup też przygotowali poprzednicy.

    3. DanielZakupowy

      Damian44 Nie kompromituj się chłopcze. Żeby coś takiego kupić to trzeba mieć do czego. Gdyby poprzednicy nie zamówili f-35 to mógłbyś sobie wystąpić o zgodę na zakup zawiasów od "drzwi do stodoły ". Obecna ekipa mogła wejść w program f-35 ale po co skoro "w Europie nie będzie wojny w ciągu 50 lat" :)

  8. Ech,

    Nie jest pewne że wojna będzie z Rosja. Sojusze się zmieniają co chwilę. Ta koncepcja bzdurna z ,,koniem histriii,,, I wiecznymi sojuszami to dla intelgetnych inaczej

    1. Ech,

      koncem"

    2. kukurydza

      W odróżnieniu od russni, nie mamy sporu terytorialnego z USA o Alaskę, więc się nie bój. Nonfliktu na tej linii nie będzie. Co do pozostałych, cóż, amerykańskie uzbrojenie, w odróżnieniu od ruskiego czy niemieckiego, powinno działać :)

    3. Extern.

      Coś w tym może być że nigdy nie wiadomo. Przykład historyczny mamy całkiem niedawny bo jeszcze do 1935tego byliśmy absolutnie pewni że będziemy bić się z Rosją, a cztery lata później musieliśmy bronić się przed Niemcami a po kolejnych dwóch latach Anglosasi zmusili nas do sojuszu z Rosją. Jedynym chyba powodem jaki mógłby się w polityce międzynarodowej wydarzyć by Polska zdecydowała się obecnie odwrócić sojusze byłaby chyba tylko kompletna rejterada USA z Europy. Wtedy Niemcy mechanizmami UE by nas zmusiły do zmiany z nimi sojuszu na ten Rosyjsko-Chiński. Inny scenariusz aby Polska zawiązała sojusz z Rosją dosyć trudno sobie dziś wyobrazić.

  9. ALBERTk

    Same zgody, zero konkretów, zero zamówień w USA. Kiedy to w końcu ruszy z miejsca?

    1. Dudley

      Spokojnie, jest zgoda, będą negocjacje z Grummanem bo kontrakt może być duży. Z tą firmą ciężko się negocjuję, to może potrwać rok może i dłużej. W tym czasie może MBDA coś pokaże na bazie Meteora. Nie możemy kupować wszystkiego jak leci za tyle, ile sobie taką czy inną firmą rzuci. W tej firmie kupiliśmy już IBCS, armaty do Rosomaków, a teraz jeszcze chcemy AARGM, i w zamian nie dostaliśmy nic co jest nam potrzebne. Tylko to co Jankesi nam wepchnęli.

  10. hera

    Brawo! Świetna wiadomość. Brak pocisków przeciwradilokacyjnych był poważną luką w uzbrojeniu lotnictwa bojowego RP. Harpia dostanie na prawdę ostre pazury.

  11. Czytelnik D24

    Bardzo dobrze, Ukraina pokazuje że radary i wszelkiej maści zagłuszarki to duży problem.

  12. kapusta

    360 bardzo potrzebnych pocisków! Świetna wiadomość

  13. Dudley

    Kolejny zakup, tym razem

  14. Ma_XX

    najlepszą obroną do F-35 jest B61-12

  15. Radek B.

    Dobra wiadomość. Tego kluczowego uzbrojenia nam brakowało .

  16. Zenek2

    Wreszcie!

  17. Strusiu-73

    WRESZCIE!!!

Reklama