Reklama
  • W centrum uwagi
  • Ważne
  • Wiadomości

Polska kupi dywizjon HIMARS. "Homar wchodzi w fazę realizacji"

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że wysłano wniosek do strony amerykańskiej o dostawę jednego dywizjonu M142 HIMARS.

Fot. Sgt. Christopher M. Gaylord, 5th Mobile Public Affairs Detachment/US Army..
Fot. Sgt. Christopher M. Gaylord, 5th Mobile Public Affairs Detachment/US Army..

Szef MON poinformował na Twitterze: „Przekazaliśmy stronie amerykańskiej Letter of Request na dostawę jednego dywizjonu M142 HIMARS. Zgodnie z moją zapowiedzią, Homar czyli jeden z ważniejszych programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych wchodzi w fazę realizacji”.

W przesłanym Defence24.pl komunikacie resort obrony poinformował: „Polska przekazała stronie amerykańskiej szczegółowe zamówienie (Letter of Request) na dostawę jednego dywizjonu M142 HIMARS w ramach realizacji zadania o kryptonimie HOMAR. HIMARS jest systemem mobilnych wyrzutni, wykorzystujących amunicję kierowaną GMLRS-U/AW i ATACMS. Używa jej obecnie kilkanaście państw NATO. W ramach programu dostarczony zostanie wieloprowadnicowy system rakietowy, zdolny do rażenia celów na odległości do 300 km”.

Program Homar ma na celu zapewnienie Wojsku Polskiemu zdolności do rażenia celów na odległości do ponad 300 km. W skład dywizjonu HIMARS, w zależności od konfiguracji, może potencjalnie wchodzić od 12 do 24 wyrzutni wraz z pojazdami wsparcia (np. pojazdy dowodzenia, transportowo-załadowcze, itd.). W wypadku Polski będzie to najprawdopodobniej 18 wyrzutni, bo tyle znajdowało się w pierwotnej konfiguracji w ramach jednego dywizjonu. Uzbrojenie systemu HIMARS stanowią alternatywnie: pociski GMLRS o zasięgu 70-85 km (po sześć w każdym kontenerze startowym) lub cięższy ATACMS o zasięgu około 300 km (jeden w kontenerze startowym).

Wysłanie wniosku LoR jest kluczowym etapem procedury Foreign Military Sales, w ramach której ma być pozyskany system Homar. Na jego podstawie Amerykanie przygotują ofertę rządową, która po akceptacji Departamentu Stanu i przy braku sprzeciwu Kongresu zostanie przedłożona stronie polskiej.

Wstępna oferta, tzw. draft LOA (Letter of Offer and Acceptance), będzie obejmować maksymalny zakres i cenę transakcji. Jej ogólny zakres zostanie prawdopodobnie przedstawiony na chwilę po notyfikacji Kongresu.

Po przekazaniu draftu LOA i negocjacjach (tzw. line by line review) stronie polskiej zostanie przedłożona ostateczna propozycja. Jeżeli zostanie zaakceptowana, podpisane zostanie dwustronne porozumienie międzyrządowe. Na jego podstawie Pentagon będzie zamawiał poszczególne elementy systemu HIMARS bezpośrednio u producentów. W podobny sposób realizowane są z reguły inne zakupy uzbrojenia w USA. W praktyce od wysłania LOR do przedstawienia oferty może upłynąć kilka miesięcy uwzględniając proces notyfikacji Kongresu.

Wysłanie wniosku jest następstwem zmiany trybu realizacji programu artylerii rakietowej Homar. W lipcu br. MON zdecydował o zakończeniu trwającego od 2015 roku postępowania, i rozpoczęciu rozmów w trybie FMS, w celu pozyskania systemu HIMARS. Wcześniej system Homar miał zostać pozyskany od konsorcjum, którego liderem była polska firma (najpierw HSW, następnie PGZ). W tamtym postępowaniu brano pod uwagę dwie oferty: amerykańską oraz izraelską (system Lynx produkcji IMI Systems).

MON umotywował rozpoczęcie rozmów w trybie międzyrządowym chęcią przyspieszenia dostaw. Zakup w trybie FMS będzie się jednak wiązał ze znacznym zmniejszeniem udziału przemysłowego strony polskiej w stosunku do pierwotnych założeń, gdyż większość elementów Homara miała być produkowana, w tym na licencji, w polskich przedsiębiorstwach. Pierwotnie w Planie Modernizacji Technicznej zakładano zakup trzech dywizjonów systemu Homar (56 wyrzutni wraz z pojazdami w polskiej konfiguracji).

Przewidywano, że elementy łączności i kierowania ogniem (m.in. system Topaz), jak i pojazdy zostaną dostarczone bezpośrednio przez polski przemysł. Miały to być samochody ciężarowe Jelcz, jak i pojazdy wielozadaniowe produkowane dzięki transferowi technologii od partnera zewnętrznego. Duża część pozostałych komponentów miała być produkowana na licencji, choć niektóre – np. rakiety ATACMS, pierwsza partia pocisków GMLRS czy elementy układu kierowania dla wszystkich rakiet miały być pozyskane w FMS.

System HIMARS został pierwotnie rekomendowany do dalszego etapu programu Homar w lipcu 2017 roku, jeszcze w czasie poprzedniego postępowania. Pod koniec ubiegłego roku ówczesne kierownictwo MON poinformowało o trudnych negocjacjach ze stroną amerykańską, a „do gry” wrócili Izraelczycy. Ostatecznie zmieniono formułę programu, i będzie on realizowany etapowo.

Według resortu obrony „Przyjęty tryb pozyskiwania uzbrojenia ma przyspieszyć dostawę pierwszego dywizjonowego modułu ogniowego wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych HOMAR, w ramach przewidzianych na ten cel środków finansowych. Kolejnym krokiem będzie wynegocjowanie przez MON projektu umowy”.

Nie jest więc wykluczone, że udział przemysłowy zostanie poszerzony przy kolejnych dywizjonach. Należy zaznaczyć, że zgodnie z wynikami symulacji Defence24.pl przedstawionymi na MSPO 2018, a dotyczącymi formowania nowej dywizji Wojsk Lądowych, zdolności artylerii rakietowej mają kluczowe znaczenie dla zapewnienia odpowiedniego potencjału Siłom Zbrojnym RP. „System HIMARS pozwoli na wykonywanie głębokich uderzeń rakietowych. Stanowi to niezwykle ważny element realizacji programu modernizacji Sił Zbrojnych RP. Razem z wyrzutniami rakietowymi, Polska pozyska również środki rażenia oraz pakiet logistyczny i szkoleniowy” – podał resort obrony, w przesłanym dzisiaj Defence24.pl komunikacie.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama