Reklama

Siły zbrojne

Podwieszona bomba GBU-53/B

Pierwsza amerykańska eskadra z precyzyjnymi bombami StormBreaker

Precyzyjne bomby kierowane StormBreaker od Raytheon Missiles & Defense weszły do służby w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Pierwszą jednostką, jaka je otrzymała jest 391. eskadra myśliwska USAF.

Jak podała baza sił powietrznych Mountain Home ze stanu Idaho, 391 eskadra myśliwska stała się pierwszą jednostką operującą nowymi lekkimi bombami SDB II (Small Diameter Bomb) GBU-53/B StormBreaker. Wyposażono w nie cztery F-15E Strike Eagle pochodzące z 366. Skrzydła Myśliwskiego. Podczas trwającego w listopadzie testu piloci otrzymali zadanie zniszczenia za ich pomocą czterech poruszających się pojazdów, po czym uzbrojenie to zostało certyfikowane na tym typie. Jednocześnie zapowiedziano, że w niedalekiej przyszłości nastąpi certyfikacja StormBreakerów do użytku z myśliwcami F/A-18 i F-35.

Czytaj też

Amerykańskie lotnictwo pod koniec 2019 roku zamówiło bomby za kwotę 200 mln dolarów (przy czym cena jednej sztuki waha się od 130 do 230 tysięcy USD), wraz z pakietami szkoleniowymi, wsparcia: logistycznego i technicznego. W ostatnich latach producent przeprowdzał intensywne testy szybujących GBU-53/B, zrzucając je z wielu nosicieli, z którymi planuje się bomby używać, tj. F-15E, F-35B Korpusu Piechoty Morskiej i F/A-18 Marynarki Wojennej USA. Zrzucono kilkadziesiąt StormBreakerów, które z powodzeniem raziły zaprogramowane cele. W wypadku F-35 zaletą jest to, że mieszczą się one w komorze uzbrojenia, przez co GBU-53/B nie mają wpływu na sygnaturę radarową samolotu stealth.

Szybujące bomby kierowane dużej precyzji kierowania StormBreaker (SDB-II, GBU-53/B) produkowane są przez Raytheon Missiles & Defense. Naprowadzanie na cel realizowane jest za pomocą nawigacji GPS i bezwłasnościowej INS (wraz z korektą dzięki Link 16), zaś po zbliżeniu się do celu bomba używa radaru milimetrowego, kamery termowizyjnej i półaktywnego lasera. Dane z wielu sensorów mogą zostać w naturalny sposób połączone przez komputer pokładowy i poddane analizie w celu wyboru najbardziej dogodnego celu do trafienia. Dzięki dość szerokiemu spektrum nawigacji StormBreaker może razić ruchome cele w każdych warunkach pogodowych i oświetleniowych, na dystansach przekraczających 65 km do 110 km (cele nieruchome) lub 72 km (cele ruchome). Atutem bomb jest też niewielka masa, wynosząca 93 kilogramy, włączając ważącą 48 kg głowicę bojową i wymiary (176x18 cm), przez co w może być zabierana ich większa ilość (28 bomb przez jednego F-15E).

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. tuningrepliki

    Przy pomocy kalkulatora i przy założeniu że 1 pocisk będzie kosztował ok. 160 tyś to zamówili uzbrojenie do ok. 44 samolotów :) Fascynujące, jak to mówiła Alutka ...

    1. Valdore

      Zamówili 1250 bomb czyli dla 44 F-15E lub 152 F-35A/C wiec daruj sobie kiepskie manipulacje.. A to dopiero pierwsza transza LRIP.

    2. tuningrepliki

      @valdore. Z treści artykułu wynika iż "..zamówiło bomby za kwotę 200 mln dolarów (przy czym cena jednej sztuki waha się od 130 do 230 tysięcy USD).." Przyjmijmy, kwota zamówienia 200 000 000 ze jedna sztuka będzie kosztować: 160 000 jeden samolot bedzie przenosił: 28 bomb. Matematyka 200000000/160000/28=44,64

    3. Сhyżwar

      To ze zamowili nie oznacza kupywania i dostarczenia do konkretnych jednostek. Faktura wystawiona, kasa na konto wplynela a w magazynach ulozone beda pudla z rurami PCV podpisanymi jako bomby.

Reklama