- Wiadomości
Pancerna Gwardia w Polsce. Gąsienice zamiast kół
W Gdańsku wyładowano sprzęt elementów 278. pułku kawalerii pancernej amerykańskiej Gwardii Narodowej. Jednostki te wejdą w skład batalionowej grupy bojowej NATO i zastąpią elementy 2. pułku kawalerii z niemieckiego Vilseck. Realnie będzie to poważne wzmocnienie wojskowej obecności USA w Polsce.

Jednostka Gwardii Narodowej liczy około 850 żołnierzy i jest wyposażona w czołgi M1 Abrams, BWP Bradley, a także haubice M109A6 Paladin oraz np. wozy zabezpieczenia technicznego. W praktyce więc jest to wzmocniona, pancerno-zmechanizowana grupa bojowa z elementami wsparcia z poziomu brygady.
Gwardziści wejdą w skład rozmieszczonej w rejonie Orzysza grupy batalionowej i zastąpią elementy 2. pułku kawalerii US Army, stacjonującego w niemieckim Vilseck. Ta ostatnia jednostka jest uzbrojona w KTO Stryker, stopniowo modernizowane poprzez integrację wież z armatami 30 mm i wprowadzanie zdolności odpalania ppk Javelin na istniejących pojazdach. W praktyce przybycie z USA grupy batalionowej to wzmocnienie obecności US Army w Europie - i w Polsce.
Do tej pory bowiem działania grupy angażowały istniejące jednostki US Army Europe, przez co nie mogły one zostać użyte do innych zadań. Teraz jednak zostaną "zluzowane" przez siły stacjonujące w USA i będą mogły odtwarzać gotowość bojową. To o tyle ważne, że 2. pułk kawalerii, jako jednostka zmotoryzowana, może przemieszczać się po Europie o własnych siłach, transportem drogowym. W sytuacji zagrożenia może więc relatywnie szybko znaleźć się w rejonie działań, a jego przerzut był wielokrotnie ćwiczony podczas manewrów z serii Saber Strike.

Zaangażowanie Gwardii Narodowej do rotacji grupy batalionowej oznacza też, że gwardziści osiągneli bardzo wysoki stopień gotowości bojowej. Jest to zbieżne z koncepcją "total force", zakładającą wykorzystanie przez Amerykanów nie tylko czynnych jednostek, ale i Gwardii Narodowej oraz rezerwy w rejonach działań poza granicami USA. Do tej pory gwardziści często wystawiali na wschodniej flance jednostki wsparcia (artylerii przeciwlotniczej i polowej, logistyczne), ale nie angażowano ogólnowojskowych formacji wielkości batalionu (i większych) do długotrwałych rotacji.
278. pułk, będący de facto ciężką brygadą ABCT, wystawi łącznie dwie rotacje do grupy batalionowej, druga ma dotrzeć do Polski w pierwszej połowie 2019 roku. W skład grupy batalionowej wchodzą też jednostki brytyjskie (kompania rozpoznawcza), rumuńskie (artyleria przeciwlotnicza) i chorwackie (artyleria rakietowa), jest ona podporządkowana 15. Giżyckiej Brygadzie Zmechanizowanej. Niezależnie od jednostek wchodzących w skład grupy batalionowej - znajdujących się w systemie dowodzenia NATO - na wschodniej flance operuje też, dowodzona z Polski pancerna brygadowa grupa bojowa. Obecnie jest to 1. Brygada Pancerna 1. Dywizji Kawalerii. Amerykańska obecność rotacyjna w Europie obejmuje ponadto jednostki lotnictwa wojsk lądowych, logistyczne i łączności, od niedawna też prawdopodobnie obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu oraz dowództwo szczebla dywizyjnego Mission Command Element rozmieszczone w Poznaniu.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS