- Wiadomości
Ostatnia misja bezzałogowego Phantoma. Symulowane zestrzelenie przez F-35 [Wideo]
Samolot-cel QF-4 podczas swojej ostatniej misji pełnił rolę symulowanego celu dla rakiet AIM-120 AMRAAM odpalanych przez F-35. Było to zarazem ostatnie zadanie bezzałogowców na bazie myśliwców z okresu wojny wietnamskiej. Obecnie do roli latających celów przystosowywane są starsze wersje F-16.

Ostatnia misja samolotu-celu QF-4 miała miejsce nad poligonem White Sands Missile Range w stanie Nowy Meksyk. Maszyna należała do 82. Eskadry Latających Celów stacjonującego w Bazie Sił Powietrznych Tyndall na Florydzie. W jej stronę myśliwiec 5. generacji F-35 Lightning II z bazy Edwards w Kalifornii wystrzelił dwie rakiety AIM-120C AMRAAM. Zadaniem testu było najprawdopodobniej jedynie sprawdzenie systemu śledzenia celu i naprowadzania rakiet, a AMRAAM-y miały zaprogramowany system samozniszczenia przed celem, co pozwala ograniczyć wysokie koszty bezzałogowców symulujących wrogie myśliwce. Stąd QF-4 bezpieczenie wylądował po wykonaniu zadania.
Była to zarazem ostatnia misja maszyny-celu opartej na popularnym myśliwcu z czasów wojny wietnamskiej McDonell Douglas F-4 Phantom II. W sumie firma BAE Systems na zlecenie Sił Powietrznych przebudowała do bezzałogowej wersji QF/QRF-4, aż 314 Phantomów-II różnych wersji. Drony weszły do służby w 1998 roku i zastąpiły w tej roli QF-106. Kolejnym bezpilotowym myśliwcem-celem dla amerykańskich lotników będzie QF-16.
Czytaj więcej: Boeing dostarczy 25 bezzałogowych F-16 dla US Air Force
Siły powietrzne USA tłumaczyły konieczność wycofania ze służby QF-4 jego ograniczonymi możliwościami technicznymi i tym, że samoloty tego typu nie były już odpowiednio wymagającymi celami dla myśliwców 5. generacji F-22 i F-35. QF-16 ma być z kolei wstanie wykonywać w trybie zdalnego sterowania dokładnie te same manewry jak myśliwce 4. generacji z pilotem na pokładzie.