Od Tatry do obrony nieba nad Słowacją. Polska i Czechy zwiększają współpracę wojskową

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Szefowie resortów obrony Polski i Czech podczas czwartkowego spotkania w Warszawie mieli omawiać wspólne działania w ramach NATO, UE oraz Grupy Wyszehradzkiej. Tematem spotkania miało być także wzmocnienie dwustronnej współpracy wojskowej i przemysłów zbrojeniowych.

Błaszczak po zakończeniu spotkania zwracał uwagę, że współpraca Polski i Czech jest ważna ze względu na wyzwania przed jakimi stoi cała Europa. "Te wyzwania dotyczą agresji rosyjskiej na Ukrainę, te wyzwania dotyczą próby odbudowy imperium rosyjskiego przez Putina" - mówił.

"Zarówno Polska, jak i Czechy przeciwstawiają się tym tendencjom" - podkreślił wicepremier Błaszczak. Wskazywał, że Polska i Czechy wspierają Ukrainę, a także wzmacniają siły zbrojne.

"Umawialiśmy się też jeżeli chodzi o współpracę, na budowę interoperacyjności między naszymi siłami zbrojnymi" - mówił. Dodał, że siły zbrojne naszych krajów współpracują ze sobą na Łotwie.

Poinformował, że podczas spotkania rozmawiano też o współpracy na forum UE dotyczącej m.in. zaopatrzenia wojska w dostawy paliw. "To jest inicjatywa omawiana wcześniej na forum natowskim, ale myślę, że jest do wykorzystania na forum Unii Europejskiej" - mówił Błaszczak.

Zwracał też uwagę, że Czechy obecnie sprawują prezydencję w UE i w związku z tym wyraził przekonanie, że może mieć ona duże szanse powodzenia. "Dodatkowo jeszcze uniezależnia nas od szantażu rosyjskiego. Mamy kłopoty związane z tym, że Putin traktuje dostawy surowców energetycznych niczym broń, więc należy taką broń wytrącić mu z ręki. Uniezależnienie od szantażu rosyjskiego polegające na dywersyfikacji źródeł dostaw surowców energetycznych jest jednym z przykładów " - powiedział wicepremier.

Zarówno Polska, jak i Czechy, dostarczają Ukrainie znaczne ilości sprzętu wojskowego, częściowo tych samych typów w tym między innymi czołgi T-72 czy BWP-1. Oba państwa angażują też swój przemysł obronny we wsparcie dla Kijowa. Kolejnym obszarem współpracy będzie ochrona słowackiej przestrzeni powietrznej od września br. Pozwoli to Bratysławie wycofać ze służby posiadane MiGi-29. Otwarte jest pytanie, dokąd trafią te maszyny.

Jak na razie słowacki resort obrony zaprzeczył, że zostaną przekazane na Ukrainę. W praktyce jednak mogą tam zostać przekazane za pośrednictwem państwa trzeciego, na co wskazuje komunikat o prowadzeniu konsultacji z sojusznikami przez Słowaków.

Z kolei minister Błaszczak odnosił się do oferowanego we współpracy HSW i Tatry wielozadaniowego pojazdu taktycznego 4x4. Wszystko wskazuje na to, że będzie on podstawą nie tylko niszczyciela czołgów Ottokar-Brzoza (uzbrojonego w rakiety Brimstone), ale i elementem modułu ogniowego bezzałogowców rozpoznawczo-uderzeniowych Gladius. Niemal na pewno znajdzie też inne zastosowania w Wojskach Rakietowych i Artylerii, a może również poza nimi.