Reklama

Siły zbrojne

Nowy zbrojeniowy gigant w Europie. Połączenie Krauss-Maffei Wegmann i Nexter Systems

Leopardy 2a5- fot. Bundeswehra
Leopardy 2a5- fot. Bundeswehra

Fuzja niemieckiego przedsiębiorstwa Krauss-Maffei Wegmann i francuskiego koncernu Nexter Systems oznacza powstanie największej w Europie firmy zajmującej się produkcją zbrojeniową, która zatrudnia bezpośrednio ponad 6 tysięcy osób, a roczna wartość sprzedaży wyniesie ok. 2 mld. EUR.

29 Lipca w Paryżu podpisano stosowne umowy, tworząc joint venture z równym udziałem KMW i Nexter Systems. Ostateczne zamknięcie procedury spodziewane jest dopiero w styczniu, po zaaprobowaniu umowy przez władze legislacyjne UE, Francji, Niemiec, ale też USA, gdzie KMW posiada spółkę zależną. Pozostaje także kwestia przepisów eksportowych Francji i Niemiec, zdecydowanie ostrzejszych w tym drugim państwie. Nowopowstały gigant zbrojeniowy będzie musiał przestrzegać w tym względzie przepisów obowiązujących w obu krajach. Rozwiązanie jest jednak już opracowywane na szczeblu rządowym – przepisy eksportowe Francji i Niemiec mają zostać, ponoć, dopasowane do siebie.

Najbardziej znanym produktem niemieckiego Krauss-Maffei Wegmann jest czołg Leopard 2, wykorzystywany w wielu armiach świata, w tym również w Wojsku Polskim w wersjach A4 i A5. Podobnym, sztandarowym wytworem Nexter Systems jest czołg Leclerc. Połączenie obu producentów będzie z dużym prawdopodobieństwem oznaczać początek prac nad nowym czołgiem podstawowym. Leopardy to konstrukcja, której możliwości modyfikacji i modernizacji są już na wyczerpaniu, natomiast modernizacja Leclerców, choć oczywiście możliwa, nie jest rozwiązaniem optymalnym ze względu na zagrożenie ze strony Rosji, wprowadzającej właśnie do produkcji całkowicie nową generację czołgów podstawowych Armata. Konieczne staje się, wobec tego, opracowanie nowego, perspektywicznego typu zachodniego czołgu tego rodzaju. Francja i Niemcy rozpoczęły już analizy dotyczące opracowania następcy czołgów Leclerc i Leopard, jednak w perspektywie najbliższych pięciu lat nie będzie raczej pieniędzy na wprowadzenie go do służby.

Według informacji dziennika „Handelsblatt” nowopowstałe przedsiębiorstwo będzie nosić tymczasową nazwę Newco. Właścicielami będą, po połowie, główni właściciele łączących się firm, prywatny koncern Wegmann GmbH & Co (kontrolowany przez rodzinę Bode) oraz francuski holding GIAT, kontrolowany przez państwo. Rozmowy o połączeniu obu przedsiębiorstw toczyły się ok. 10 lat, przebiegały jednak z niską intensywnością. Tempa nabrały, prawdopodobnie, dzięki dobiegającym końca pracom nad wspomnianym czołgiem rosyjskim i po agresji Rosji na Ukrainie. 

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. panzerfaust39

    Nie dość że Bruksela musi dać przyzwolenie to jeszcze muszą się pytać Amerykanów o zgodę:-))

  2. grogreg

    Raz próbowali zrobić wspólny czołg.... pokłócili się i mamy AMX-30 i Leo 1..... potem postanowili zrobić wspólny transporter opancerzony.... i wyszedł nie najgorszy Boxer..... może uczą się na błędach..... A i może my powinniśmy pomyśleć do podwieszenia się pod ten program zamiast wystawiać co dwa lata "demonstrator technologii" będący szczytem możliwości wytwórcy a nie spełnieniem podstawowych potrzeb potencjalnego użytkownika. Trzeba będzie te wszystkie T-72M1 i PT-91 czymś zastąpić za półtorej dekady.

    1. cynik

      http://www.military-today.com/tanks/nkpz.htm

    2. wewiór

      do grogreg-podwiesić się pod ten program? Z czym? Nikt z partaczami nie rozmawia-zapamiętaj to.