Reklama

Siły zbrojne

Nowy francuski dron przeciwminowy [WIDEO]

Dron podwodny A18-M. Fot. ECA Group
Dron podwodny A18-M. Fot. ECA Group

Francuska grupa przemysłowa ECA zaprezentowała w Tulonie nowy, średniej wielkości autonomiczny pojazd podwodny A18-M. Maszynę przygotowano specjalnie do prowadzenia działań przeciwminowych.

Zgodnie z informacją przekazaną przez grupę ECA nowy dron podwodny (AUV) jest w stanie wykrywać i klasyfikować miny do głębokości 300 m. Jego wielkość i rodzaj zastosowanych do budowy materiałów dają gwarancję, że pojazd może działać w rejonie występowania min inteligentnych bez wzbudzania ich zapalników. Jednocześnie w stosunkowo dużym kadłubie istnieje możliwość zabrania większej ilości aparatury i akumulatorów, co automatycznie przekłada się na dłuższy czas działania od wodą.

„Średniej wielkości autonomiczne pojazdy podwodne to najlepszy kompromis pomiędzy rozmiarem, masą i dużą autonomicznością. Duża „ładowność” powoduje, że są one zdolne do przenoszenia sonarów o wysokiej wydajności, takich jak sonar z aperturą syntetyczną (SAS), zapewniający niespotykane wcześniej możliwości wykrywania i klasyfikacji”.

Léonie Delacou, kierownik produktu dronów w ECA Group

Przedstawiciele firmy ECA zwracają uwagę, że nowy bezzałogowiec A18-M jest bardziej kompaktowy i lżejszy od swoich poprzedników jak np. AUV typu A27-M, dzięki czemu mogą być one przenoszone przez mniejsze jednostki pływające – w tym zdalnie sterowane pojazdy nawodne USV (unmanned surface vehicles). Zachowano przy tym praktycznie takie same zdolności operacyjne – w tym możliwość przeszukania dna o powierzchni około dwóch kilometrów kwadratowych.

W dronie A18-M zastosowano większość rozwiązań opracowanych wcześniej przez inżynierów UCA w tym układ przekazywania danych sonarowych w czasie rzeczywistym. Zanurzony dron nawiązuje łączność z bazą poprzez nadajniki radiowe zainstalowane na bezzałogowym pojeździe nawodnym lub poprzez dron powietrzny działający jako retlanslator. Informacja przekazana do bazy jest następnie analizowana i uwzględniana na mapach elektronicznych.

Reklama

Komentarze (5)

  1. inżynier

    Jak Putin obwieścił, że Rosja ma podobne drony podwodne napędzane reaktorem atomowym to wszyscy na forum skwitowali to jako \"niemożliwe\". Jak Francja zrobiła coś podobnego to już nie jest fake.

    1. ZZZ

      Tylko, że Francuzi nie twierdzą, że wsadzili tam reaktor.

    2. inżynier

      A czym problem. W USA były samoloty na reaktor atomowy oraz samochody np. Ford Motor Company już w 1958 roku stworzył projekt atomowego samochodu, napędzanego niewielkim reaktorem umieszczonym w tylnej części pojazdu. Oczywiście auto nigdy nie weszło do produkcji.

    3. ZZZ

      Ford Nucleon to projekt. Został zarzucony, bo nie istniał reaktor który można byłoby w niego włożyć. Samolotów też nie było - były tylko plany.

  2. fantasta

    A gdyby zrobić takiego drona wypuszczanego z OP z odległości dajmy na to 200 mil i wpływałby on do wrogiego portu, a tam eksplodował przy okrętach lub statkach?

    1. Zbys

      Spozniles sie - juz takie sa i to i po lewej i po prawej ...

    2. Bolek

      To wtedy mielibysmy wojne. Lepiej niech sie skupia na dronach do koszenia trawy z tego sa wieksze pieniadze.

  3. Podwodniak

    Rewolucję w wojsku, którą przynoszą drony i roboty, określam jako zmianę paradygmatu na miarę zastąpienia dzid bronią palną. Dlatego powinniśmy importować broń załogową, ale rozwijać drony i roboty bojowe, bo jak nie, to znowu będzie z szablami na czołgi. Dlatego też powinniśmy odłożyć kupno okrętów podwodnych, bo jeśli nie, to sfinansujemy prace badawczo rozwojowe producenta okrętów podwodnych, który za 15 lat będzie oferował okręty podwodne oparte o rewolucję dronów i robotów, a my bedziemy mieli potwornie przestarzałe okręty podwodne. Najlepiej zatem ćwiczyć załogi na okrętach podwodnych nie zanurzających się na pełnym morzu lecz tylko w bezpiecznym porcie itp. i najpierw unowocześnić wojska lądowe. Za 15, może 20 lat okręty podwodne będą miały jeszcze mniejsze załogi, co przełoży się na więcej komfortu pracy dla marynarzy, umożliwi zabieranie naukowców i inżynierów w misjach cywilnych oraz działanie w oparciu o drony: obrona przeciwlotnicza i walka rakietami odpalanymi z drona odległego od okrętu, pobieranie dronem zaopatrzenia z dna morskiego, obserwacja, obrona przed torpedami itp. itd.

  4. Z

    To Fracuzy wpadna do nas i poczyszcza nam te miny na Balyku. No te co ich jeszcze nie mamy ... Ale mamy mniec.

  5. Cwp

    I to jest przyszłość a nie jakieś nieuzbrojone stateczki jak to mamy u nas i kolejne w budowie.

Reklama