Pamiętając o przygotowywanym w polskich siłach zbrojnych dużym przetargu na 104 radary rozpoznania pola walki (opublikowano 2 czerwca zaproszenie do dialogu technicznego) dokonaliśmy przeglądu prezentowanych w Paryżu systemów wykorzystywanych do tego rodzaju zadań. Niestety w miejscu, gdzie od lat firmy walczą o klientów z wojsk lądowych całego świata (88 państw) nie znaleźliśmy urządzenia, które spełniałoby polskie wymagania. Co więcej, nie spełniał ich również jedyny radar tej klasy, jaki był prezentowany na targach Balt Military Expo w Gdańsku.
Różnice w paśmie częstotliwości
W Paryżu i jak się okazało - również w Gdańsku - prezentowano dwa typy impulsowych radarów rozpoznania pola walki. Jednak oba pracowały w paśmie X, a więc nie spełniały polskiego wymagania – pracy w paśmie Ku.
Firma Kelvin Hughes zaprezentowała na Eurosatpry 2014 opracowany w technologii półprzewodnikowej impulsowy radar rozpoznania pola walki SharpEye™ SxV wywodzący się w prostej linii ze znanej rodziny morskich radarów nawigacyjnych. Pracująca w paśmie X stacja może być wykorzystywana do wykrywania celów zarówno nawodnych jak i naziemnych. Ma ona niewielką obrotową antenę (o długości 0,522 m) ukrytą w specjalnej osłonie, zasięg instrumentalny 44 km oraz waży w zestawie nie więcej niż 20 kg.
Radar ELM 2180 Watch Guard izraelskiej firmy ELTA jest impulsową stacją radiolokacyjną z nieobrotową anteną (przeszukiwanie w sektorze do 90° odbywa się poprzez elektroniczne sterowanie wiązką) i waży maksymalnie 10 kg. Również pracuje w paśmie X.
Co ciekawe podobnie działający radar firmy ELTA został również wybrany przez polską Straż Graniczną i razem z głowicą optoelektroniczną jest na wyposażeniu ruchomego posterunku obserwacyjnego zbudowanego na bazie samochodu Mercedes Sprinter 416 CDI (4x4). Pojazd był prezentowany w czasie wystawy Balt Military Expo 2014 Gdańsku.
Różnice w priorytetach – skrytość działania
Pytając o radary rozpoznania pola walki specjaliści nie przywiązywali w żaden sposób wagi do wykorzystywanego pasma częstotliwości, ale wskazywali od razu na najważniejszą cechę, jaką powinny mieć tej klasy urządzenia – skrytość działania. Miniaturyzacja systemów elektronicznych doprowadziła bowiem do sytuacji, że urządzenia ostrzegające o opromieniowaniu radarem są tanie, małe i coraz częściej stanowią wyposażenie nawet najmniejszych pododdziałów (montuje się je przecież nawet w samochodach osobowych).
Włączenie aktywnego, impulsowego radaru będzie więc natychmiastową wskazówką dla wyposażonego w detektory przeciwnika, gdzie w pierwszej kolejności należy kierować ogień artyleryjski. Należy ponadto pamiętać, że systemy rozpoznawcze wykrywają radary impulsowe wcześniej niż są same wykryte. Dzieje się tak dlatego, że sygnały radiolokacyjne muszą przebyć drogę do celu i po odbiciu (w niewielkiej części) wracają do radaru, natomiast odbiornik rozpoznawczy przechwytuje je bezpośrednio.
Daje to obiektom wyposażonym w systemy ostrzegawcze duży czas na przeciwdziałanie i to bez zdradzania swojej obecności. Optymalnym jest więc taki radar aktywny, który pomimo emitowania sygnału radiolokacyjnego pozwoli na ominięcie tej zasady, a więc wykrywa cel wcześniej niż sam zostanie wykryty.
Cichy radar - LPI
Zgodnie z opiniami prezentowanymi w Paryżu radar pola walki powinien być więc trudno wykrywalny, a więc klasyfikowany jako LPI (Low Probability of Intercept Radar). Do tej klasy urządzeń zaliczają się przede wszystkim stacje radiolokacyjne pracujące na fali ciągłej z modulacją częstotliwości FMCW (ang. Frequency Modulated Continuous Wave), a nie rady impulsowe, które wstępnie wyspecyfikowano w naszych siłach zbrojnych.
Największą zaletą radarów FMCW z punktu widzenia taktycznego jest mała moc promieniowania (mniej niż 1 W). Badania wykazały, że radar FMCW o mocy 1 W może wykryć cel o radarowej powierzchni skutecznej 100 m2 (mały okręt) w odległości 28 km, podczas gdy sam jest wykrywany przez typowy taktyczny odbiornik rozpoznawczy o czułości 60 dBm z odległości 2,5 km. Tymczasem przy porównywalnym zasięgu, typowy impulsowy radar nawigacyjny o mocy szczytowej 10 kW jest widoczny w wolnej przestrzeni z odległości 250 km, a więc 100 razy dalej.
Dzięki zwartej i prostej budowie oraz praktycznie „pasywnemu” działaniu małe radary FMCW są doskonałym elementem uzupełniającym również pasywne - optoelektroniczne systemy ostrzegania. Takim zestawem, który może współpracować z dowolnym, małym radarem rozpoznania pola walki jest np. system MIZAR proponowany przez czeską firmę EVPU Defence współpracujący z radarem FMCW firmy FLIR.
Kolejną stacją radiolokacyjną klasy FMCW na Eurosatory był SPEXERTM 1000 firmy Cassidian. Jest to radar dla ochrony wojsk własnych i krytycznej infrastruktury. Zasięg maksymalny to 36 km (22,4 Mm) w odniesieniu do celów lądowych, nawodnych i wolnolecących obiektów powietrznych.
Rodzinę swoich radarów FMCW prezentowała również duńska firma Weibel Scientific. Na stoisku wystawiono pracujące w paśmie X radary SL 15028 i SL 3022. Mogą być one kontrolowane za pomocą protokołu Ethernet z wykorzystaniem standardowych komputerów PC z zainstalowanym oprogramowaniem Weibel WinDopp.
Lekcja krótka lecz dosadna
Wymagania zamieszczone przed rozpoczęciem dialogu technicznego przez Inspektorat Uzbrojenia są rzeczywiście wstępne i - jak nas poinformowano - mogą ulec zmianie po rozpoznaniu rynku. Jednak wcale to nie tłumaczy gestora, który formułując wytyczne zignorował istnienie całej klasy urządzeń radiolokacyjnych przydatnych w rozpoznaniu pola walki.
Specjaliści Inspektoratu Uzbrojenia mogą oczywiście zmienić te wstępne wymagania i niewątpliwie to zrobią. Ale czy to oni rzeczywiście powinni być obarczani wyszukiwaniem rozwiązań najbardziej przydatnych pod względem operacyjnym dla Sił Zbrojnych?
wvs
Ciekawe ktore z w/w radarow sa uzywane na misjach wojennych, a ktore sa tylko "demonstratorem technologii"?
bananqs
Blighter jest uzywany w 15 krajach swiata, m.in w Afganistanie.
Bobik179
OGÓLNE WYMAGANIA NA „RADAR ROZPOZNANIA POLA WALKI” 1. Radar Rozpoznania Pola Walki (RRPW) powinien umożliwiać: - wykrywanie i lokalizację obiektów ruchomych; - zobrazowanie sytuacji na wprowadzonym przez operatora podkładzie mapowym; - automatyczne śledzenie ruchomych obiektów; - automatyczne, ciągłe dozorowanie, monitorowanie obiektów przeciwnika (osób), śledzenie ich przemieszczania i aktywności; - namierzanie wykrytych celów z dokładnością określoną w pkt. 2) g.; - korygowanie ognia artylerii – automatyczne generowanie poprawek. 2. Parametry taktyczno-techniczne Radaru Rozpoznania Pola Walki powinny: a. zapewnić prowadzenie obserwacji w dzień i nocy, w warunkach klimatycznych określonych normą NO-06-A103:2005 i spełniać wymagania środowiskowe zgodne dla grupy N14-O z odstępstwami: - temperatura pracy w przedziale od –300 C do +500C; - temperatura graniczna w przedziale od –400 C do +650C. b. RRPW i jego wyposażenie dodatkowe powinno być wytrzymałe na obniżone ciśnienie atmosferyczne do 600 hPa (w czasie transportu powietrznego), zgodnie z pkt. 4.7 NO 06-A107. c. w zakresie oddziaływań czynników klimatycznych radar i wyposażenie dodatkowe radaru musi być: 1) odporne i wytrzymałe na opady atmosferyczne zgodnie z pkt. 4.18 NO-06-A107; 2) odporne na kondensacyjne osady atmosferyczne zgodnie z pkt. 4.10 NO-06-A107; 3) odporne na zwiększoną wilgotność do 100% ww. zgodnie z pkt. 4.4 NO-06-A107; 4) odporne na oddziaływanie piasku i pyłu w czasie pracy i transportu urządzenia zgodnie z pkt. 4.12 NO-06-A107. d. w zakresie odporności czynników środowisk specjalnych radar i wyposażenie dodatkowe radaru musi spełniać wymagania pkt. 6 normy NO-06-A107 oraz NO-06-A105 i być odporne na oddziaływanie substancji odkażających stosowanych podczas wykonywania zabiegów specjalnych - dezaktywacji sprzętu zgodnie z pkt. 6 NO-06-A107. e. zapewnić zasięgi wykrywania: - pojedynczego żołnierza ≥10 km; - lekkiego pojazdu samochodowego ≥15 km; - śmigłowca ≥15 km; - czołgu ≥24 km; - wybuchu pocisków artyleryjskich (kal. 155 mm) ≥12 km. f. umożliwić wykrywanie obiektów poruszających się z prędkością radialną ≥1,5 km/h. g. określać współrzędne celu z dokładnością: - w odległości: - w trybie wykrywania i śledzenia: - +/- 10 m; - w trybie obserwacji wybuchów pocisków - +/- 25 m. - w azymucie: - w trybie wykrywania i śledzenia - +/- 0,30º; - w trybie obserwacji wybuchów - +/- 0,50º. h. pracę i sterowanie z pulpitu wynośnego z odległości ≥10 m. i. określenie miejsca położenia radaru w oparciu o wbudowany GPS. j. umożliwiać zapis i archiwizację w wewnętrznym banku informacji pulpitu sterowania i odbioru danych (współrzędne wykrytych celów) z możliwością późniejszego odtworzenia. 3. Wynośny pulpit sterowania i odbioru RRPW powinien umożliwiać wizualizację położenia obiektów (celów), na podkładzie topograficznym w postaci rastrowej (format map Mr SID i CADRG), oraz odczyt ich współrzędnych prostokątnych płaskich UTM, meldunkowych UTM (MGRS) oraz biegunowych (WGS 84). 4. Interfejs użytkownika – opisy wykonane w języku polskim. 5. Oprogramowanie Pulpitu sterowania i odbioru powinno umożliwiać: - wgranie podkładu cyfrowych map rastrowych, (Mr SID i CADRG) wybranego terenu przez przeszkoloną obsługę; - automatyczną generację alarmów, w przypadku wykrycia nowego celu, po włączeniu trybu pracy alarmowej; - automatyczne śledzenie wybranego przez operatora celu ≥50 szt. 6. Częstotliwości pracy radaru powinny zawierać się w paśmie Ku. 7. Waga radaru bez wyposażenia dodatkowego (patrz pkt. 9) zapakowanego do plecaka (dopuszcza się dwa plecaki) powinna być ≤ 25 kg dla pojedynczego plecaka. - Obsługa radaru nie większa niż 2 żołnierzy. - Czas przygotowania do pracy ≤ 5 minut i zwinięcia ≤ 10 min. - Czas pracy na jednym zestawie akumulatorów nie krótszy niż 6 godzin. 8. RRPW i poszczególne jego moduły musi spełniać wymagania dla grupy warunków transportu – T2, zgodnie z załącznikiem A do NO-06-A104:2005 oraz posiadać opakowania transportowe dla radaru wraz z wyposażeniem dodatkowym spełniające wymagania NO-06-A104:2005 pkt. 2.13 lub opisane w certyfikacie NATO MIL C-4150J. 9. Wyposażenie każdego radaru powinno zawierać: - Akumulatory zapasowe – takie jak w wyposażeniu fabrycznym dostarczanego radaru – 2 kpl. - Ładowarka do ładowania akumulatorów radaru z sieci 230 V oraz pokładowej 24 V wraz z kablem sieciowym 230 V z wtyczkami w standardzie europejskim i amerykańskim – 1 kpl. - Opakowanie sztywne do transportu radaru wraz z wyposażeniem dodatkowym – 1 kpl. Jak widać z powyższego autor artykułu nie czytał dokładnie wymagań zamieszczonych na stronie IU – nie postawiono wymagania odnośnie sposobu pracy radaru – impulsowy czy z falą ciągłą – ponieważ mogłoby to doprowadzić do wielu skarg – zakup będzie prowadzony w ramach przetargu otwartego. Powyższe wymagania nie są wymaganiami wygórowanymi i wiele radarów obecnie produkowanych na świecie je spełnia. Pasmo Ku zostało zapisane w wymaganiach technicznych lecz w ramach prowadzonej Fazy Analityczno Koncepcyjnej dopuszczone do Dialogu Technicznego zostały także radary pracujące w paśmie X (jeden taki jest już na wyposażeniu SZ - PGSR 3i ‘BEAGLE’). Autor może i chce dobrze ale niech się zastanowi co jest celem nadrzędnym dobro jakiejś firmy czy osiągnięcie odpowiedniej zdolności przez pododdziały rozpoznawcze Wojsk Lądowych – radary, które akurat wymienia w artykule nie są do tego predysponowane. Z technicznego punktu widzenia jeśli próbuje się porównywać radary impulsowe z radarami LPI to należy wziąć do porównań przynajmniej radary o tym samym przeznaczeniu – delikatnie mówiąc radar nawigacyjny nie powinien być porównywany z radarem rozpoznania pola walki.
Oj
Tak wygląda praca i wymysły naszych "fachowców" z IU. Nie mając bladego pojęcia co jest oferowane na rynku,wymyślają "cuda i wianki" ośmieszając nie siebie ale nasze SZ. Po jakimś czasie a trwa to z reguły 2-3 lata dochodzą do wniosku,że są w błędzie ( delikatnie mówiąc ) i zmieniają warunki przetargów + cała kołomyja od nowa i jak z bicza strzelił mija 5 lat. Pytanie brzmi; - czy robią to z własnej inicjatywy - głupoty czy pod dyktando rządzących a może co gorsza innych mocodawców???
Autor.komentarza
Strach sie bac - co za kretyn ustawia takie wytyczne z lat 60-tych XX wieku? Jaki kraj, tacy "eksperci" - na to wyglada.
wstrząśnięty
Wygląda na to że "Specjaliści Inspektoratu Uzbrojenia" - albo mają ZA MAŁĄ wiedzę (należy ich doszkolić albo zwolnić) - albo co gorsze są agentami wpływu Rosji i CELOWO wybierają rozwiązania SZKODLIWE dla ARMII co JASNO WYNIKA Z TREŚCI ARTYKUŁU
Scooby
to jest tak dobre dla Polski jak polska kiełbasa dla Czechów ...
z prawej flanki
czego zatem chcą Panowie generałowie? Ruskiej maszynki - nie inaczej ,takiej co goli ,pier...oli ,krawaty wiąże i usuwa ciąże. I tak ze wszystkimi specyfikacjami ; od Irydy ,po KTOsia a na okrętach podwodnych skończywszy. Tylko pozostawienie starożytnych i bezużytecznych suk świdwińskich im nie przeszkadza ,bo przecież "nawyki" trza utrwalać...