Siły zbrojne

Nowe technologie przeciwpancernych Spike dla Polski

Zakończyliśmy proces integracji na Borsuku i Rosomaku. (…) Wieża jest gotowa do stosowania obecnego wariantu ppk Spike – Spike LR, a także nowego wariantu – Spike LR2 – mówi w rozmowie z Defence24.pl dr Robi Stark, Marketing Manager, Precision Tactical Weapon Systems Directoriate, Land & Naval Division, Rafael. Podkreśla, że już w obecnym kontrakcie dla Mesko przekazano nowe technologie, a Polsce proponowane są też pociski dla śmigłowców o jeszcze większym zasięgu.

Reklama

Materiał sponsorowany

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Oksza

    Kiedy MON zamówi Pirata i MOSKITa !? Promujmy POLSKIE technologie !

    1. Davien3

      Pirsat to licencyjny RK-3 Korsar a Moskit to wsteczna inzynieria Spike LR

    2. Chyżwar

      @Davien3 Jak zwykle manipulujesz. Pirat jest naprowadzany na zupełnie innej zasadzie jak Korsar., więc nie jest tożsamy z ukraińskim PPK. Moskit zaś właśnie dlatego jest męczony tak długo bo naszym inżynierom nie wolno kopiować izraelskich rozwiązań.

    3. Seb66

      #Davien3 . Nie wiem jak mogłeś pominąć - odpowiadając na pytanie o ZAMAWIANIE przrz MON Pirata czy Moskita,M - tak "istotne" dla takich ZAMOWIEN kwestie jak to że Słońce wschodzi na wschodzie, a woda wrze w normalnych warunkach w 100°C. Bez tych uwag twoja merytoryczna odpowiedź wygląda na niepełną! A już serio to Pirat trafił nieraz na poligonie z dokładnością do PÒŁ metra, ma zdolność porażenia górnej części czołgu, może być TANIO wyprodukowany w Polsce w DOWOLNYCH ilościach i zintegrowany bez problemu na WSZYSTKIM. I ukraińskie "korzenie" ale z INNYM, POLSKIM systemem naprowadzania jak widać wcale mu n I e przeszkadzają. A jeśli MOSKIT osiągnie choćby zdolności starej wersji Spike to też będzie to SUKCES POLSKIEGO przemysłu.

  2. KrzysiekS

    Technologie Izraelskie zapewne są jednymi z lepszych. Kiedyś byłem jak najbardziej za zakupem ich technologii niestety nie sprzedają jej w całości a kluczowe elementy zostawiają dla siebie. Izrael już pokazał że sprzedaż czy dostarczanie uzbrojenia traktuje jako bron polityczną do osiągania własnych celów.

    1. Davien3

      KrzysiekS KAŻDY kraj traktuje sprzedaz uzbrojenia jako broń polityczną

    2. Diesel34

      Dyrektor Mesko kilka razy wspominał, że obecnie na podstawie wiedzy zdobytej na piorunie, mogą opracować własne Sipii, czyli Pirata, Moskita a nawet odpowiedniki Brimstone. Dziś to już żadna tajemna wiedza. Niestety ministerstwo W nie jest zaintersowane. Wolą kupować gotowce u "sojusznków" i t w dużych ilościach... Niestety Między PIS a PO jest tylko jedna różnica: ci siedzą na telefonie z Waszyngtonu a tamci z Berlina... Bo taki jest układ od okrągłego stołu i nikt nikogo mimo wielu afer za kratki nie posłał.

    3. Esteban

      @Diesel34 słowem klucz jest u ciebie "Mogą"! opracowanie nowego w pełnowartościowego pocisku rakietowego klasy S czy B to praca na kila dobrych lat, a my już i tak zmarnowaliśmy dość czasu. póki co wszystkie projekty w tym temacie, albo okazały się namiastką, albo niepowodzeniem. z jednym się zgodzę, trzeba pracować nad własnym pociskiem, ale póki go nie ma i pewno długo nie będzie trzeba kupować gotowca. zadzwoń do Moskwy, moze oni ci to lepiej wytłumaczą.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Zakup pakietu LR2/ER2/NLOS 2 ma sens tylko i wyłącznie przy 100 % transferze technologii i pełni praw produkcji i eksportu i rozwoju pocisków. Zresztą to samo odnosi do planów produkcji Javelin w Polsce. Jak na razie MON blokuje produkcję naszych w pełni suwerennych efektorów precyzyjnych - od kppanc Pirata przez APR Szczerbiec 155 mm do Kraba i 120 mm do Raka. Co moim zdaniem jest jednym z największych możliwych zaniechań w budowaniu skoku zdolności bojowych WP i realnej suwerenności.

    1. Chyżwar

      APR 155mm kupią. APR 120mm nie jest jeszcze gotowy. Pirata powinni kupić. Ale bardziej interesuje mnie ukończenie Moskita. Niech będzie nawet odrobinę gorszy od Spike, ale co własne, to własne.

    2. Davien3

      Tadziu a kto ci da takie warunki przy zakupie?? Aha ani Pirat ani APR155 nie sa w pełni polskie bo to odpowiednio licencyjny Korsar i Kwitnyk z Ukrainy

    3. Chyżwar

      @Davien3 A kogo obchodzi, że zastosowano w nich ukraińskie rozwiązania? Poza tym, za to, że wyciągnęliśmy bezpośrednio z linii 40% swoich czołgów żeby im posłać należy nam się dużo więcej. O Krabach, Rosomakach Piorunach i innym sprzęcie z litości nie wspomnę.

  4. Darek S.

    Najprościej kupić licencję na produkcje i już. Nie ma co wymagać zgody na export, ale wystarczy uzyskać zgodę na export do kilku krajów.

  5. Chyżwar

    Spike to bardzo dobra broń. Ale jak słusznie zauważył kiedyś Szewach Weiss "Spike to broń pokoju". Dlatego w przypadku wojny z rosją Izrael nie podeśle ani gotowych PPK ani żadnej "złotej śrubki" koniecznej do krajowej produkcji.