Siły zbrojne
„Nowe” czołgi British Army z niemieckim wkładem
Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii, oficjalnie podpisano umowę na modernizację 2/3 eksploatowanych przez British Army obecnie Challengerów 2. Ich modernizację do standardu Challenger 3, która obejmuje m.in. nowe uzbrojenie i nową wieżę przeprowadzi spółka joint venture Rheinmetall BAE Systems Land (RBSL).
Kontrakt obejmuje przeprowadzenie szeregu kompleksowych prac przy łącznie 148 Challengerach 2 za łączną kwotę 800 mln funtów z terminem realizacji w do końca bieżącej dekady. Wszystkie prace mają zostać wykonane w zakładach produkcyjnych RBLS w Telford (w które zainwestowano przy okazji tego programu 20 mln funtów) oraz w Waszyngtonie i Bristolu. W związku z jego realizacją na wyspach brytyjskich powstać ma 450 nowych miejsc pracy w celu stworzenia i utrzymania lokalnego łańcucha dostaw w oparciu o rodzimy przemysł zbrojeniowy, a kolejnych 200 ma zostać w spółkach RBLS (w tym dla 130 inżynierów i 70 techników), a także 60 praktykantów w perspektywie najbliższych pięciu lat.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami RBLS modernizowane Challengery 2 otrzymają nowe uzbrojenie. Co ciekawe zdecydowano się na wybór na wybór najnowszej wersji niemieckiej armaty gładkolufowej kal. 120 mm, czyli Rh 120 L/55A1 kal. 120 mm. Pozwala to na wprowadzenie na uzbrojenie brytyjskich wojsk pancernych standardowej amunicji czołgowej NATO kal. 120 mm (dotąd ze względu na armatę gwintowaną pomimo tego samego kalibru konieczne było wykorzystywanie innego rodzaju amunicji) oraz wykorzystywanie nowoczesnych pocisków podkalibrowych DM63/63A1 (i ich perspektywicznych następców), oraz wielozadaniowych programowalnych HE DM11.
Dodatkowo siła ognia ma zostać poprawiona w wyniku modernizacji urządzeń obserwacyjno-celowniczych dla dowódcy i działonowego poprzez instalacje nowych systemów optoelektronicznych, a także nowego systemu kierowania ogniem z autotrackerem. Wprowadzona zostanie także całkiem nowa wieża, która ma charakteryzować się większą odpornością balistyczną i ogólną przeżywalnością na polu walki. Czołg otrzyma też wzmocnione zawieszenie, a jego maksymalna prędkość ma według Brytyjczyków wzrosnąć do 60 mil (czyli około 95 kilometrów) na godzinę. Sugeruje to, że układ napędowy został zmodernizowany w szerokim zakresie. Na chwilę obecną nie są znane większe szczegóły dotyczące zakresu modernizacji tych czołgów wybranego finalnie przez brytyjski resort obrony.
W chwili obecnie w służbie liniowej pododdziałów pancernych brytyjskich wojsk lądowych znajduje się 227 egzemplarzy Challengerów 2. Dodatkowo od kilkudziesięciu do ponad 100 jest w rezerwie, choć część z wcześniej wycofanych wozów mogło zostać przebudowanych na pojazdy specjalistyczne np. do nauki jazdy. W związku z decyzją o modernizacji tylko 148 egzemplarzy spośród 227 obecnie używanych czołgów tego typu najprawdopodobniej pozostałych 79 egzemplarzy zostanie wycofanych z eksploatacji i zmagazynowanych w rezerwie.
Decyzja ta została podjęta po długiej polityczno-medialnej batalii na wyspach brytyjskich w której pojawiały się również radykalnie różne głosy, począwszy od całkowitej rezygnacji z czołgów podstawowych, a po nawet przywrócenie do służby wszystkich zmagazynowych wozów. Ostatecznie jednak wraz z ogłoszeniem rządowego przeglądu polityki obronnej, bezpieczeństwa i polityki zagranicznej Wielkiej Brytanii podjęto decyzję o dalszej modernizacji tej konstrukcji kosztem dalszej ich liczebnej redukcji. Pozwoli to na wydłużenie ich służby liniowej o co najmniej kilkanaście kolejnych lat do czasu planowanego pozyskania przyszłego czołgu podstawowego nowej generacji.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie