Siły zbrojne
NIK: kontrola WOT od początku ma charakter niejawny
Kontrola efektywności i prawidłowości utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej ma od początku charakter niejawny, bo kontrolerzy pracują na materiałach wymagających specjalnej ochrony – poinformował w piątek PAP kierownik wydziału prasowego NIK Zbigniew Matwiej. Zakończy się ona za kilka miesięcy.
W czwartek Wirtualna Polska podała, że prezes NIK Marian Banaś pierwszy raz utajnia raport Izby. "Opinia publiczna nie dowie się, co inspektorzy NIK znaleźli przy okazji kontroli Wojsk Obrony Terytorialnej. Raport, który według nieoficjalnych informacji jest mocno krytyczny, zostanie utajniony" – napisano. Odnosząc się do publikacji, Matwiej wyjaśnił, że nikt nie musi nadawać kontroli klauzuli niejawności, gdyż od początku ma ona charakter niejawny.
"Tajność bierze się z charakteru dokumentów, które badamy. W życiu każdego państwa jest sfera niejawna ze względu na jego dobro, ponieważ niektóre sprawy nie mogą być przedmiotem debat publicznych. Prezes nie może więc utajnić czegoś, co od początku jest niejawne" – stwierdził. Dodał, że kontrola może zakończyć się za kilka miesięcy. Posłowie będą mieli wtedy dostęp do raportu pokontrolnego, ale tylko w kancelarii tajnej Sejmu.
Matwiej wskazał również, że kontrole ze sfery obronności czy służb specjalnych najczęściej są tajne, bo taka jest specyfika tych organizacji. Do publikacji Wp.pl odniósł się także rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk Marek Pietrzak. W komunikacie napisał, że nie jest prawdą, że wystąpienie NIK po kontroli w WOT jest pierwszym utajnionym raportem NIK.
Czytaj też: Prof. Jakubczak: W budowie systemu OT trzeba oprzeć się na sprawdzonych przykładach [SKANER Defence24]
"Wszystkie dotychczasowe wystąpienia pokontrolne NIK, których obszar kontroli dotyczył danych niejawnych, nie były podawane do publicznej wiadomości. Powyższe wynika wprost z ustawy o NIK (zapisy art. 10)" – oświadczył. Poinformował też, że dowódca WOT nie zgłosił żadnych zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego, które wpłynęło do dowództwa 14 sierpnia ub.r. Wynika z niego – jak podał – że ogólna ocena procesu formowania Wojsk Obrony Terytorialnej wypadła pozytywnie.
"Wystąpienie pokontrolne nie zawiera przytaczanych przez redaktora Wp.pl oskarżeń, jakoby, cyt.: było +mocno krytyczne+ czy +doszło do marnotrawienia pieniędzy+. Nadmieniam, że w części poświęconej finansowaniu tworzenia WOT NIK w przedmiotowym wystąpieniu pokontrolnym +nie stwierdziła nieprawidłowości+" – podkreślił. Dodał też, że kontrola NIK prowadzona była w Wojskach Obrony Terytorialnej od 4 czerwca 2018 r. do 30 marca 2019 r.
Czytaj też: Rok połowicznej modernizacji [ANALIZA]
Z informacji przekazanej PAP przez Zbigniewa Matwieja wynika, że jest kilka wystąpień pokontrolnych, a ostatnie z nich wkrótce zostanie skierowane do Ministerstwa Obrony Narodowej, również z klauzulą niejawne.
rED
Kontrola efektywności i prawidłowości utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej - oceniają cywilni kontrolerzy z jakim doświadczeniem w tej tematyce?
Olo
Ciekawe czy coś się polepszy w tych wojskach obrony terytorialnej bo na razie żołnierze zawodowi to mają tam przerąbane.
kuchart
Kolego , jest dokładnie odwrotnie ... jeśli chodzi o to przerąbane.