Reklama

Siły zbrojne

Niemcy i Holandia kupują najnowsze Spike

Autor. Rafael

Niemcy i Holandia zdecydowały się na zakup przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike w najnowszej wersji LR2. To znaczące wzmocnienie obrony przeciwpancernej dla obu państw.

O planie wprowadzenia Spike LR2 do Bundeswehry poinformował serwis Hartpunkt, z kolei informacja w sprawie zakupu pocisków nowej generacji przez Holandię została przedstawiona w parlamencie przez sekretarza stanu w resorcie obrony Gijsa Tuinmana na początku września.

Reklama

Zarówno Niemcy, jak i Holandia użytkują pociski rodziny Spike od dłuższego czasu, jako podstawowe uzbrojenie przeciwpancerne dla jednostek wojsk lądowych. Pociski te zamawiane są od konsorcjum EuroSpike GmbH, będącego wspólnym przedsięwzięciem izraelskiego Rafaela oraz niemieckich Diehl BGT Defence i Rheinmetall.

Wprowadzenie pocisku Spike-LR2 będzie stanowić znaczne wzmocnienie obrony przeciwpancernej, zarówno w Holandii jak i Niemczech. Spike-LR2 są kierowane przez łącze światłowodowe i optoelektroniczne głowice naprowadzające, co daje możliwość wskazania celu już po odpaleniu, korygowania w trakcie lotu, a także działania w trybie „odpal i zapomnij” O ile standardowe pociski Spike-LR mają zasięg maksymalny do 4 km, o tyle pociski Spike LR2 mogą zwalczać cele na dystansie 5,5 km. Mogą też strzelać do celu o z góry określonych współrzędnych (tzw. fire-to-grid), dysponując systemem nawigacji inercyjnej, a wielospektralna optoelektroniczna głowica naprowadzająca z kamerami dzienną i termowizyjną została gruntownie zmodernizowana. System naprowadzania Spike-LR2 daje możliwość fuzji (połączenia) obrazu z obu sensorów, a część bojowa ma ponadto powiększoną przebijalność pancerza. Pociski są kompatybilne z istniejącymi wyrzutniami dla Spike-LR.

Reklama

W Niemczech ppk Spike-LR/LR2, zwane lokalnie MELLS, są używane na wyrzutniach przenośnych (ponad 200 z nich to systemy nowej generacji ICLU), montowanych także we włazach zmodyfikowanych BWP Marder i lekkich pojazdów Wiesel oraz na wyrzutniach zintegrowanych z systemem kierowania bojowych wozów piechoty Puma. Obecnie Niemcy mają już kilkaset wyrzutni ppk MELLS i kilka tysięcy pocisków, po podpisaniu umowy otrzymają kolejną transzę. Jak pisze Hartpunkt, chodzi o wykorzystanie kolejnej opcji z umowy ramowej, zawartej jeszcze w 2019 roku.

Z kolei w Holandii na szerszą skalę wykorzystywano starsze pociski Spike-MR, zwane Gill, o zasięgu 2,5 km i nie dysponujące łączem światłowodowym, choć od kilku lat tamtejsze siły zbrojne informują o posiadaniu również Spike-LR. Spike-LR2 będą mogły być wykorzystywane w wersji przenośnej lub na pojazdach 4x4 Fennek, ale też na głęboko zmodernizowanych BWP CV-9035 NL.

Czytaj też

Wśród państw europejskich Spike LR2 wykorzystują lub zakupiły także między innymi Słowacja, Słowenia, Estonia, Włochy, Hiszpania, Dania czy Łotwa, a poza Starym Kontynentem – między innymi Kanada i Australia.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. user_1064815

    Dlaczego Polska nie może tego kupić? Obrazili sie na Żydów, ale jak wiadomo z konfliktu ukraińskiego, zasięg 4km w pewnych okolicznościach może nie wystarczyć i jeśli cokolwiek zacznie się dziać to obecny zapas bardzo szybko się skończy i zacznie się lament

    1. Pucin:)

      @user_1064815 - bo wydano kolosalne kwoty na niektóre zabawki z Korei - K9, K238 Chunmu, KLTV ect.

    2. user_1050711

      Gruzja kupiła już stamtąd drony, przeciw Ruskim. Pamiętasz ? Nie ? To zapytaj się starszych kolegów, co było dalej.

    3. Essex

      Tam nic nie wydano, to wszystko na kredyt a nie za gotowke...

  2. Takijeden

    Ciekawe, kiedy my ruszymy z Moskitem.

    1. Davien3

      Tez sie zastanawiam ostatnie info było sprzed 3 lat kiedy Moskit był jedynie latającym modelem

  3. Davien3

    Dziwne że jakos nie boja się że w razie W nic nie dostaną z izraela?:))

Reklama