Siły zbrojne
Niemcy chcą uzbrojonych bezpilotowców
Portal Spiegel Online poinformował 25 stycznia br., że dotarł do dokumentów wskazujących, iż rząd niemiecki przygotowuje się do pozyskania uzbrojonych bezzałogowych statków powietrznych.
Co więcej planuje je wykorzystać w operacjach zagranicznych (opublikowane w zeszłym roku wstępne plany zakładały kupienie 18 uzbrojonych maszyn zaczynając od 2014 roku za około 168 milionów Euro). Sprawa wywołała oburzenie polityków opozycji, którzy wskazują na nieetyczność i niezgodność z prawem tego typu działań.
Jak widać niemiecki rząd zgodził się jednak z raportem dotyczącym użycia BSL w Afganistanie, który wyraźnie wskazywał na konieczność uzbrojenia bezzałogowców wykorzystywanych przez Niemców obecnie jedynie do rozpoznania. W ten sposób uzyska się możliwość natychmiastowego reagowania na niebezpiecznie zmieniającą się sytuację. Ponadto uzbrojone maszyn zwiększyłyby bezpieczeństwo dla własnych sił poprzez permanentne odstraszanie, co już odnotowano w przypadku amerykańskich Predatorów.
Jak dotąd w Afganistanie Niemcy wykorzystywali jedynie nieuzbrojone bezpilotowce: wypożyczone od Izraela i wyprodukowane przez własne konsorcjum Rheinmetall. Jednak kontrakt z Izraelczykami kończy się pod koniec 2014 roku i opublikowane 25 stycznia przez Spiegel informacje są znakiem, że plany niemieckie w tej dziedzinie są bardzo zbliżone do amerykańskich.
Niestety o ile wnioski niemieckie z użycia BSL w Afganistanie zaczynają mieć przełożenie na plany, o tyle w Polsce już nie. U nas użycie uzbrojenia przez bezzałogowce nadal jest traktowane jako ciekawostka a nie jako cel. Szkoda.
(MD)