Siły zbrojne
Navy Seal ukarany za książkę o zabiciu Bin Ladena
Były komandos Navy Seal Matt Bissonette ma zwrócić rządowi Stanów Zjednoczonych cały zysk, jaki uzyskał za napisanie książki o zabiciu Osamy Bin Ladena. Oznacza to konieczność oddania około 7 milionów dolarów.
Matt Bissonette został w ten sposób ukarany za naruszenie zasad ochrony informacji niejawnej i opublikowanie w 2012 r. książki „Niełatwy dzień” („No Day Easy”) bez uzyskania na to zgody od Pentagonu. Publikacja w, w której były komandos (pod pseudonimem Mark Owen) opisuje swoją rolę w zabiciu Osamy Bin Ladena okazała się bestsellerem i przyniosła duży zysk. Jednocześnie wywołała dyskusję o tym, na ile można wyciągnąć z cienia sposób działania Navy Seal.
Bissonette został zmuszony przez sąd w Wirginii nie tylko do zwrócenia wszelkich profitów, jakie uzyskał z książki, ale również do przekazania praw licencyjnych, dochodów z wystąpień publicznych oraz praw do sfilmowania książki.
Były komandos wyraził skruchę i przeprosił za wszystko, obarczając winą swego adwokata i jego złe rady. W oświadczeniu wskazał, że wydanie książki było poważnym błędem i namawiał wszystkich, by tego błędu nigdy nie powtórzyli.
„Chociaż nigdy nie było moją intencją zaszkodzenie moim dawnym kolegom, to teraz widzę, że moja publikacja może ich wraz z rodzinami narazić na niebezpieczeństwo, za co chciałbym ich przeprosić”.
Gacek
No tak skoro prawdziwy Bin Laden , żyje a jego śmierć jest mistyfikacją wyreżyserowaną przez CIA to nie dziwi fakt , że ukarano autora książki za świadczenie nieprawdy :)
Misiek
Typowe dla specjalsów skrytobójstwa trzeba ukrywać przed światem, nie ma się czym chwalić. Przypominam np. naprowadzenie przez specjalsów bomb kierowanych na pełną ludzi popularną restauracje w Bagdadzie w 2003. Mieli info ze Saddam ma tam świętować urodziny swojej wnuczki. Czyli impreza, pełno dzieci i kobiet. Restaurację zmieciono z powierzchni ziemi, ale akurat Saddama tam nie było. Taką mają nieciekawą robotę. Bez wódy i narkotyków jak potem żyć?
Trollhunter
Kłamstwo i potwarz. Amerykańskie bomby nie zabijają cywili a już na pewno dzielni amerykańscy chłopcy nie oznaczyliby celu pełnego cywilów, zwłaszcza kobiet i dzieci. Tylko Rosjanie dopuszczają się takich niecnych uczynków.
Euron
[...] jakie uzyskał z książki, ale również do przekazania praw licencyjnych, dochodów z wystąpień publicznych oraz praw do sfilmowania książki. Jakiemuś obywatelowi Izraela jak sądzę...
Trollhunter
A nie lepiej zamiast 'sadzić' lepiej przeczytać że zrozumieniem tekst. Nie obywatelowi Izraela tylko rządowi Stanów Zjednoczonych.
Marek1
Niestety, często poziom wyników szkolenia operatorów nie jest adekwatny do ich poziomu umysłowego i chciwości. Inną strona medalu jest fakt, że operatorzy sił specjalnych USA, których szkolenie kosztuje podatników grube miliony zarabiają naprawdę niewielkie pieniądze.
panzerfaust39
Pentagon pieniądze te przeznaczy na finansowanie kolejnych terrorystycznych zastępów w Syrii Wróć! Demokratycznej opozycji z którą Navy Sals będzie musiało walczyć gdy tylko bojownicy o wolną Syrię zerwą się ze smyczy