Reklama

Siły zbrojne

Natowskie tygrysy na tureckim niebie. Polskie F-16 na Tiger Meet

Zdjęcie: kpt. Krzysztof Nanuś
Zdjęcie: kpt. Krzysztof Nanuś

Polscy lotnicy z 6. eskadry lotniczej z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego powrócili z ćwiczeń NATO Tiger Meet, które odbywało się w tureckiej Konyi.

Manewry lotnicze państw Sojuszu Północnoatlantyckiego o nazwie NATO Tiger Meet, to okazja do spotkania i wspólnych ćwiczeń jednostek sił powietrznych, w których emblematach widnieje tygrys lub inny drapieżny kot. Drapieżniki tego rodzaju ma w swoich godłach wiele rozmaitych eskadr, stąd na ćwiczeniach obecność eskadr rozmaitych typów - myśliwskich, uderzeniowych, szturmowych, rozpoznawczych i innych. Pozwala to na przeprowadzenie ćwiczeń wymagających współdziałania różnych rodzajów samolotów.

W tym roku tygrysy NATO spotkały się w 3. Głównej Bazie Odrzutowców w Konyi, gdzie do ich dyspozycji oddano dwa pasy o długości 3350 m każdy. Otaczające bazę góry, poprzecinane licznymi wąwozami, były tłem ćwiczenia, którego scenariusz oparto na aktualnych lub potencjalnych konfliktach zbrojnych. Polskie siły powietrzne już po raz czwarty reprezentowali lotnicy z 6. eskadry lotniczej z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Według zgodnej oceny pilotów uczestniczących w spotkaniu, tegoroczna edycja była bardzo wymagająca - zarówno dzięki scenariuszowi, jak i wysokiemu poziomowi adwersarzy, a także obecności środków obrony przeciwlotniczej nowej generacji. Podkreślano, że proces planowania misji był złożony i długotrwały, ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację taktyczną.

Piloci samolotów z biało-czerwonymi szachownicami dowodzili w tegorocznych manewrach największą liczbą mieszanych ugrupowań lotniczych, zajęli również drugie miejsce (po gospodarzach) w liczbie wykonanych misji (myśliwskich, wsparcia wojsk własnych, niszczenia obiektów naziemnych, osłona misji ratowniczych).

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. taka prawda

    malowane w bydzi;-) tyle ino przy nich zrobić można

  2. trycykl

    Jest zbyt regularny. Ale na piknik lotniczy jak znalazł

  3. gosc

    Ciekawi mnie tylko czy nasi lotnicy trenowali przelamywanie obrony plot S-300 w Grecji. Tak jak niedawno to robili piloci izraelscy, gdy sie dowiedzieli, ze Iran moze dostac ruskie rakiety S-300. A powinnismy, bo przeciez z takim zagrozeniem tez mamy do czynienia. W koncu takie systemy ma zarowno Bialorus jak i rosja.

  4. XWX

    Najwyraźniej dopiero 2 F-16 mają tygrysi kamuflaż - http://www.31blt.wp.mil.pl/pl/4_112.html Ale wyglądają bardzo fajnie.

  5. sorbi

    To malowanie wygląda równie dobrze jak obecnie obowiązujący kamuflarz - mogliby tak machnąć resztę naszych E-fów, a może i Migi w ramach unifikacji.