Reklama

Wieża Turra-30 wyposażona jest w 30 mm armatę 2A42, 7,62 mm km PKT i pojedynczą wyrzutnię z dwoma ppk Konkurs. W skład systemu kierowania ogniem wchodzi m.in. kamera telewizyjna i termowizyjna, dalmierz laserowy, system stabilizacji i automatycznego śledzenia celu.

Wieża charakteryzuje się stosunkowa niską masą (poniżej 1500 kg), ale okupione jest to poziomem ochrony balistycznej I wg STANAG 4569 oraz brakiem rozbudowanego systemu świadomości sytuacyjnej dla załogi (m.in. brak możliwości działania w systemie „hunter-killer”). Pomimo tego wydaje się ona zwartą i dojrzałą konstrukcją a jedyne obawy budzi sposób rozmieszczenia wyposażenia optoelektronicznego i ostrzegania – możliwy do uszkodzenia przez odłamki pocisków artyleryjskich czy nowoczesną fragmentującą amunicję w tym programowalną.

scipio
Fot. J. Sabak/Defence24.pl

Wieża jest dostosowana do montażu innego zestawu uzbrojenia czy wyposażenia optoelektronicznego.

Kadłub KTO uległ również modernizacji podnoszącej wyporność wozu a związanej z zapewnieniem zdolności do pokonywania przeszkód wodnych pływaniem przy zwiększonej DMC (z obecnych 22,5 tony do 23,5 tony). Głównym jej elementem jest zastosowanie wypełniacza piankowego na przodzie i na bokach (pomiędzy pancerzem zasadniczym i dodatkowym), co spowodowało, że jest on szerszy o ok. 5 cm z każdej strony.

scipio
Fot. J. Sabak/Defence24.pl

Dodatkowo poprawiono pędniki, falochron i zdjęto skrzynkę narzędziową pomiędzy 3 i 4 parą kół jezdnych. Takiemu procesowi modernizacji (będącemu jeszcze w fazie badań i rozwoju – m.in. w celu uzyskania 24 ton DMC do pływania) mają docelowo być poddane wszystkie nowe i modernizowane transportery polskiej armii.

Należy podkreślić, że współpraca wynikła podczas realizacji zadania pomiędzy polskimi i słowackimi firmami oraz wsparcie obu rządów pozwoliły na powstanie w stosunkowo krótkim czasie udanego produktu, który może stać się równie atrakcyjnym w procesie wyboru nowych transporterów przez armie państw środkowoeuropejskich czy krajów bałtyckich np. Rumunii i Węgier oraz na tradycyjnych rynkach eksportowych polskiej zbrojeniówki.

Marek Dąbrowski

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. maniek

    moje zdanie co do pływalność jest jedno - jeżeli by zastosować napęd spalinowo elektryczny - z możliwością pracy tylko na elektrycznym (niezależnym od powietrza) np. przez 20min to wystarczyło by to żeby pokonać 99% wszystkich przeszkód wodnych w Polsce po dnie... a napęd hybrydowy to w dzisiejszych czasach nic trudnego

    1. Zenio

      Super. 20 minut na elektryku a załoga i desant w tym czasie wstrzymają oddech ;-) A jak by zakopał się w mule na dnie to do 60 minut sobie wstrzymają ;-)

    2. vvv

      to pokaz mi ktory naped hybrydowy pociagnie 25ton?

    3. zx

      2 WŚ pokazała że taki pomysł jest nie możliwy do zrealizowania, ponieważ wystarczy kamień na środku przeprawy i pojazd nie ma możliwości skręcić ani ominąć przeszkody. Dodatkowo jeśli podłoże jest muliste to załoga może znaleźć się w pułapce bez wyjścia

  2. tak

    brak możliwości działania w systemie „hunter-killer” -porażka wieża poziom ochrony balistycznej I wg STANAG 4569 -porażka nawet nowe jelcze mają większą ochronę

  3. zdzisław

    pokażcie też polsko-słowacką armatochałbicę

    1. jaan

      Zdzisławie armatohaubicę.

  4. Generał

    A co to jest tam w tle na drugim zdjęciu ? Podwozie od Kraba i wieża od Dany ?

    1. advisor

      Nowa polsko-słowacka armatohaubica Diana.

  5. Teodor

    Pięknie. Biorąc jednak pod uwagę ilość zasobów wodnych porównywalnych w Polsce z Egiptem i zważywszy na poziom wody w Wiśle równy 44cm. to może jest to bez znaczenia jaką pływalność będzie posiadał ten KTO?!

    1. k

      rozumiem, ze juz zostanie 44cm?

    2. Asd

      No nie ma znaczenia bo Scipio nie jest dla nas tylko na eksport

    3. vvv

      ale KTO jak masz stromy/grzaszki brzeg to nie wyjedzie

  6. zdzisław

    a ,gdzie armatochałbica polsko-słowacka? czyżby operator nie zauważył.

    1. vvv

      lepiej niech ona przerdzewieje. to nieumarle podwozie z labed czyli to samo ktore przeciekalo, grzalo sie, pekalo i kopcilo do srodka...o pluciu oleju juz nie wspomne

  7. oko

    oplaca im sie pakowac ruskie armaty i starej generacji PPK do nowego wozu ? chca miec nowa armie to trzymac sie z dala od poradzieckiego sprzetu :(

    1. Bartłomiej

      Słowacja produkuje te armaty i ppk u siebie spadek po licencji na Bmp-2

  8. zdzich

    No dobra.Ale przecież Rosomak ma mniej o kilka cm od oryginalnej Patrii aby mógł wejść do C-130.(charakterystyczne ścięcie boków).Teraz ma mieć zwiększoną szerokość o 10 cm?