Od 2014 roku w polskich batalionach piechoty mają pojawić się nowe środki wsparcia ogniowego – 120-mm samobieżne moździerze na opancerzonych podwoziach kołowych i gąsienicowych.
Ich wprowadzenie do pododdziałów wsparcia taktycznego da dowódcy batalionu możliwość wielokrotnie szybszej i skuteczniejszej reakcji ogniowej niż przy wykorzystaniu holowanych moździerzy tego kalibru.
Narodziny Raka
Prace nad polskim moździerzem samobieżnym umieszczonym na opancerzonym nośniku rozpoczęto jeszcze w latach 90., niejako przy okazji nawiązanych wówczas kontaktów z słowackimi zakładami ZTS Dubnica, producentem 155-mm haubic Zuzana, planowanych do wprowadzenia w dywizjonach artylerii samobieżnej Wojska Polskiego. Nasi południowi sąsiedzi wprowadzali oferowali wówczas PRAM-S, czyli samobieżne moździerze vz. 85 kalibru 120 mm. Współpracę ze Słowakami zakończono jednak dość szybko i do tematu samobieżnych moździerzy oficjalnie nie powracano w Polsce następnych latach. Skupiono się wówczas na opracowaniu moździerzy holowanych o niestandardowym kalibrze 98 mm (co ciekawe również Słowacy opracowali w tym samym czasie 98-mm moździerz vz. 97). Skonstruowane w Stalowej Woli (Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Maszyn Ziemnych i Transportowych) polskie moździerze M-98 produkowano od 2003 roku. Niespotykana średnica lufy broni wynikała faktu planowanego obejścia limitu środków artyleryjskich przyznanych Polsce traktatem CFE-1 (Polska może posiadać 1610 sztuk systemów artyleryjskich o kalibrze powyżej 100 mm – okazało się później, że niepotrzebnie, ponieważ nastąpiła znaczna redukcja polskiej artylerii polowej). W latach 1997-1998 w Zakładach Mechanicznych Tarnów powstał nawet projekt automatycznego moździerza kalibru 98 mm na podwoziu gąsienicowym, adaptowanym z transportera MTLB (koncepcja zabudowy podobna do konstrukcji słowackiej) jednak nie wzbudził żadnego zainteresowania.
Do tematu mobilnego moździerza powrócono dopiero w 2004 roku, wraz z rozwojem programu transportera opancerzonego Rosomak. W tym roku Szefostwo Wojsk Rakietowych i Artylerii wysunęło propozycję wprowadzenia samobieżnych moździerzy na podwoziu kołowym do batalionowych zespołów bojowych wyposażonych w Rosomaki. Dość szybko HSW ustalono koncepcję autonomicznego zespołu wieżowego z moździerzem samoczynnym do zastosowania na różnych nośnikach – co warte podkreślenia bez formalnego zamówienia ze strony wojska. Ze środków własnych opracowano projekt modułu ogniowego wyposażonego w samobieżne moździerze kalibru 120 mm, który składał się z czterech typów pojazdów (moździerz, wóz dowodzenia, wóz rozpoznania artyleryjskiego, pojazd logistyczny – amunicyjny). Najistotniejszy był pierwszy element modułu, czyli sam środek ogniowy, pozostałe komponenty miano przygotowywać równolegle w dalszych etapach prac. Już na etapie koncepcyjnym przewidywano, że autonomiczna wieża będzie miała konstrukcję dostosowaną do montażu zarówno na podwoziach kołowych, jak i gąsienicowych o odpowiedniej nośności. Założono również maksymalną unifikację elementów obu typów modułów (identyczny wóz rozpoznawczy, taki sam system dowodzenia i kierowania ogniem, zbliżone pojazdy logistyczne – wspólny wóz amunicyjny, jedynie wozy remontu uzbrojenia pojazdów kołowych i gąsienicowych miały różnić się w odpowiednim zakresie). Wykorzystano przy tym rezultaty prowadzonych w HSW prac nad systemami innych artyleryjskich środków ogniowych, np. opracowanymi dla armatohaubic Krab wozami logistycznymi.
W 2005 rozpoczęto konkretne prace, finansowane ze środków własnych, a w marcu 2006 roku uzyskano dofinansowanie z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach projektu celowego. Wiosną tego roku ujawniono prace nad polskim moździerzem samobieżnym. Zgodnie z harmonogramem opracowanie systemu wieżowego miało trwać do końca sierpnia 2008 roku a budowa i testy fabryczne prototypu do końca marca 2010 roku. Doświadczenie Huty w produkcji systemów artyleryjskich zaprocentowało i prace kontynuowano w szybkim tempie – już w lipcu 2008 roku oddano pierwsze strzały z kompletnej części artyleryjskiej moździerza a we wrześniu tego roku demonstrator wieży wystawiono na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Jeszcze jesienią tego roku posadowiono nową wieżę na zmodyfikowanym podwoziu gąsienicowym zaadaptowanym z haubicy Goździk. Po próbach na przełomie roku wprowadzono do systemu wieżowego modyfikacje układu dosyłania amunicji, zamiast jednego luku do magazynu amunicyjnego w modelu w prototypie zastosowano dwa. W marcu 2009 roku ukończono demonstrator moździerza na podwoziu gąsienicowym, który przechodził od września tego roku próby zakładowe.
W 2009 roku rozpoczęto również prace nad projektem moździerza na nośniku kołowym – czyli niejako docelową wersją pojazdu. Jednocześnie rozpoczęto negocjacje z MON w sprawie zamówienia pierwszego prototypowego modułu ogniowego. Ostatecznie 1 października 2009 roku CPW HSW S.A. i DPZ MON zawarły umowę na realizację pracy badawczo-rozwojowej pod nazwą „Kompanijny moduł ogniowy 120-mm moździerzy samobieżnych” nazwany Rak. Wartość kontraktu to 63 mln zł, w jego ramach zakład w Stalowej Woli miał dostarczyć do listopada 2012 roku:
- prototyp moździerza SMK120 na podwoziu kołowego transportera Rosomak,
- prototyp moździerza SMG120 na zmodyfikowanym podwoziu gąsienicowym,
- prototyp wozu dowodzenia dowódcy kompanii wsparcia na podwoziu kołowym,
- prototyp wozu dowodzenia dowódcy kompanii wsparcia na podwoziu gąsienicowym,
- prototyp wozu dowodzenia dowódcy plutonu ogniowego na podwoziu kołowym,
- prototyp wozu dowodzenia dowódcy plutonu ogniowego na podwoziu gąsienicowym,
- prototyp wozu rozpoznania artyleryjskiego na podwoziu kołowym (nośnik nie został wówczas zdefiniowany)
- artyleryjski wóz amunicyjny,
- artyleryjski warsztat remontu uzbrojenia,
W pracach nad modułem biorą udział oprócz HSW również m.in. firmy Arex sp. z o. o., Etronika Sp. z o.o., WB Electronics sp. z o.o., Jelcz Komponenty sp. z o. o. (obecnie spółka zależna od HSW) oraz WZM w Siemianowicach Śląskich. Fabryczne oznaczenie moździerza to MAHSW-G/K (Moździerz Automatyczny HSW – Gąsienicowy/Kołowy).
W 2010 ukończono prototypy moździerza: pierwszy na podwoziu Rosomaka i właściwy prototyp MAHSW-G na nośniku gąsienicowym. Egzemplarze prototypowe posiadały zmodyfikowany celownik, zmniejszono wymiary wieży, zmieniono konstrukcję kosza wieży, zmodyfikowano mechanizmy obrotu, wprowadzono inną konstrukcję bloku napędu wieży, usprawniono mechanizm ładujący i konstrukcję magazynu amunicji. Zastosowano również czujnik odrzutu lufy i wymuszony przedmuch lufy po każdym strzale. Wykonano pierwsze zakładowe testy stacjonarne z pierwotną wieżą posadowioną na Rosomaku. W 2010 roku dokończono kompletację moździerza na podwoziu transportera z WZM w Siemianowicach, a w pierwszej połowie 2011 przeprowadzono próby MAHSW-K (które ujawniły potrzebę dodatkowego usztywnienia dwóch tylnych osi pojazdu) oraz prace nad podwoziem gąsienicowym pod system wieżowy (MAHSW-G). Dwie prototypowe wieże testowano w 2011 roku, w tym czasie skompletowano również wozy dowodzenia (wersja wozu dowodzenia dla modułu Regina) oraz wóz rozpoznania artyleryjskiego na podwoziu samochodu opancerzonego AMZ Żubr. Prototypowy moduł pokazano grudniu 2012 roku, przez cały kolejny rok powinny trwać próby wojskowe Raka. W pierwszej kolejności zakłady w Stalowej Woli powinny dostarczyć Wojskom Lądowym moduł ogniowy Rak na podwoziu kołowym.
Opis techniczny modułu ogniowego Rak
Moduł ogniowy moździerzy samobieżnych Rak składać się ma z wozu dowodzenia dowódcy kompanii, wozu dowodzenia zastępcy dowódcy kompanii, plutonu rozpoznania artyleryjskiego (4 wozy rozpoznania artyleryjskiego), dwóch plutonów ogniowych (w każdym wóz dowodzenia plutonu i 4 moździerze samobieżne), 2 wozów amunicyjnych i wozu remontu uzbrojenia. Moduł będzie wchodził w skład kompanii wsparcia batalionu liniowego – oprócz niego znajdą się tam m.in. pododdział przeciwpancerny, pododdział strzelców wyborowych oraz podsystem zabezpieczenia bojowego (zaopatrzenia, remontu i medyczny).
Zasadniczym elementem Raka jest 120-mm moździerz samobieżny MAHSW w wersji kołowej lub gąsienicowej. Zgodnie z założeniami wieża moździerza jest autonomiczna i przystosowana do montażu na dowolnym podwoziu o wystarczającej nośności (oraz w wersji stabilizowanej na jednostkach pływających). Konstrukcja wieży spawana z blach stalowych zapewniających poziom ochrony balistycznej 1 według STANAG 4569. Moździerz jest działem samoczynnym, działającym na zasadzie długiego odrzutu lufy, ładowanie następuje w każdym jej położeniu. Broń posiada monolityczną lufę o długości 3000 mm, czyli 25 kalibrów, zamek klinowy o ruchu pionowym i hydrauliczny układ powrotny. Napędy w podniesieniu i kierunku elektryczne, awaryjne ręczne. W docelowej wersji załogę pojazdu będzie stanowić 3 żołnierzy, a jednostka ognia przewożona na pojeździe wynosić by miała 60 nabojów, z czego 20 w magazynie wieżowym. Pojazd wyposażony jest w terminale systemu dowodzenia i kierowania ogniem, komputer balistyczny, system celowniczy CM120 z celownikiem ZIG-T-2 do strzelania na wprost z wprost, z kamerą termowizyjną i dalmierzem laserowym, układ automatycznego naprowadzania działa na cel, system zarządzania łącznością Fonet z radiostacją RRC-9311AP, hybrydowy system nawigacyjny (platforma bezwładnościowa TALIN 5000, odbiornik GPS oraz hodometr). Ochronę zapewniają system ostrzegania o opromieniowaniu SSP-1 Obra-3 i wyrzutnie granatów dymnych. Załoga dysponuje dzienno-nocnymi przyrządami obserwacyjnymi (dowódca systemem obserwacji dookrężnej).
Wieża moździerza w wersji kołowej jest umieszczona na podwoziu Rosmaka, nie będziemy zatem przybliżać konstrukcji nośnika. Natomiast odmiana gąsienicowa bazuje na podwoziu adaptowanym z 2S1 z siedmiokołowym gąsienicowym układem jezdnym, napędzanym silnikiem MTU 6V199TE20 o mocy 260 kW (352 KM).
Dane taktyczno-techniczne moździerzy samobieżnych kalibru 120 mm:
SMK 120 | SMG 120 | |
Nośnik | Kołowy | Gąsienicowy |
Masa bojowa | 22000 | 20000 |
Długość | 7700 | 7370 |
Szerokość | 2800 | 2870 |
Wysokość | 2150 | 2680 |
Kaliber moździerza | 120 | 120 |
Długość lufy | 3000 | 3000 |
Kąt ostrzału w poziomie | 360 | 360 |
Kąty ostrzały w pionie | -3/+80 | -3/+80 |
Donośność maksymalna | 8000-12000 | 8000-12000 |
Szybkostrzelność | 7-10 | 7-10 |
Prędkość maksymalna | 80 | 60 |
Zasięg | 800 | 500 |
Wzniesienia | 60 | 60 |
Przechył boczny | 35 | 30 |
Pionowe | 0,5 | 0,4 |
Brody | 1,5 | 1,4 |
Rowy | 2,1 | 2 |
System dowodzenia modułu ogniowego obejmuje wozy dowodzenia oraz moduły systemu C4I w środkach ogniowych i wozach rozpoznawczych. Zadaniem wozów dowodzenia jest pozyskiwanie danych o warunkach strzelania oraz informacji rozpoznawczych, przygotowanie i kierowanie strzelaniem, a także rozwijanie punktów dowodzenia. Wozy dowodzenia (wozy dowódcy kompanii i wozy dowodzenia plutonu) występują w wersji gąsienicowej i kołowej. Wersja kołowa bazuje na podwoziu Rosomaka o masie 19 ton z silnikiem Scania D1 1256A03PE o mocy 360 kW (490 KM). Pojazd wyposażono w dzienno-nocne przyrządy obserwacyjne dowódcy i kierowcy, system ostrzegania SSP-1 Obra-3, wyrzutnie granatów dymnych, system filtrowentylacyjny, system sygnalizacji skażeń Cherdes, aparaturę do odkażania ZOD-2, układ przeciwpożarowy, agregat prądotwórczy. Uzbrojenie obejmuje 7,62-mm UKM-2000 mocowany na obrotnicy sterowanej ręcznie. Wozy gąsienicowe to pojazdy LPG o masie 17 ton, czyli zmodyfikowane pod kątem nowych zadań podwozia haubic 2S1 (nowa nadbudówka, zmieniona aranżacja wnętrza, nowy układ napędowy), napędzane silnikiem MTU 6V199TE20 o mocy 260 kW (352 KM). Pojazdy wyposażono w dzienno-nocne przyrządy obserwacyjne dowódcy i kierowcy, system ostrzegania o opromieniowaniu SSP-1 Obra-3, wyrzutnie granatów dymnych, system filtrowentylacyjny, system sygnalizacji skażeń Taifos-B, aparaturę do odkażania ZOD-2, układ przeciwpożarowy, agregat prądotwórczy. Uzbrojenie obejmuje 7,62-mm UKM-2000 mocowany na obrotnicy sterowanej ręcznie.
System umożliwia samodzielne prowadzenie ognia, po ustaleniu swojego położenia w terenie oraz daje możliwość transmisji danych i wymiany informacji w czasie rzeczywistym.
Wyposażenie informatyczne i rekonfigurowalność oprogramowania pozwala przejąć wozom dowodzenia plutonów ogniowych funkcję dowodzenia baterią moździerzy i odwrotnie. Zintegrowany system łączności, dowodzenia i kierowania ogniem C4I (Command, Control, Communication, Computing And Intelligence) oparty jest na systemie dowodzenia Topaz z nowymi urządzeniami informatycznymi i oprogramowaniem. Do systemu włączone są układ zarządzania komunikacją Fonet, radiostacje RF-5800H i RRC-9113AP, inercyjny system nawigacji TALIN 5000 zintegrowany z odbiornikiem GPS i hodometrem.
Ważnym elementem modułu ma być system wskazywania celów, którego rdzeniem będą wozy rozpoznawcze. Prototypowy pojazd zwiadowczy modułu to czteromiejscowy AMZ Żubr ze specjalistycznym wyposażeniem rozpoznawczym: radarem pola walki i głowicą optoelektroniczną z kamerą termowizyjną i dalmierzem laserowym na wysuwanym maszcie. Dodatkowo pojazd posiada terminal systemu dowodzenia, Fonet-a, system nawigacyjny oraz zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Kobuz.
System logistyczny modułu obejmuje artyleryjskie wozy amunicyjne oraz artyleryjskie wozy remontu uzbrojenia. Wóz amunicyjny modułu został zbudowany na podwoziu Jelcz P662D.43 6x6 o masie własnej 14,5 tony napędzanym silnikiem z Iveco CURSOR 10 o mocy 316 kW (430 KM) z dwuosobową kabiną typ 143. Skrzynia ładunkowa jest zamocowana na 20-stopowej platformie kontenerowej typu flat-rack i wyposażona w otwierane burty, pałąki, plandekę oraz podłogę z gniazdami do mocowania 6 palet specjalnych z amunicją 120 mm. Każda paleta mieści 16 nabojów moździerzowych. Konstrukcja palet pozwala na załadunek i wyładunek przy użyciu wózka widłowego lub urządzenia dźwigowego i zawiesia.
Artyleryjski wóz remontu uzbrojenia służy natomiast do polowego remontu uzbrojenia i elektroniki a także wsparcia w wykonywaniu obsługi pojazdów i sprzętu baterii moździerzy oraz do dostarczania podzespołów i części zamiennych. Warsztat umieszczony jest w 20-stopowym kontenerze warsztatowym typu 1C o zabudowie modułowej z podporami hydraulicznymi. Wnętrze podzielone jest na przedział techniczny (z układem klimatyzacji, filtrowentylacji i osuszania, zasilania elektrycznego, sprężarki powietrza) i przedział użytkowy z narzędziami i sprzętem specjalistycznym m.in. z urządzeniami do azotowania i napełniania układów hydraulicznych. Podwoziem AWRU jest Jelcz P662D.35 6×6 o masie własnej 14,5 tony z silnikiem Iveco CURSOR 8 o mocy 259 kW (355 KM) i czteroosobową kabiną opancerzoną typ 144. Do szybkiego rozładunku i załadunku kontenera na podwozie służy układ hydraulicznych podpór samopoziomujących, sterowanych elektrohydrauliczne zdalne lub z pulpitu usytuowanego w przedziale technicznym.
(KT)
Saluno
Polub teraz Samobiezny Moździerz SMG / SMK 120 RAK na Facebook'u !!! https://Facebook.com/SamobieznyMozdzierz.SMG.SMK.120.RAK