Reklama

Siły zbrojne

MON: ułatwienia dla chętnych do służby w wojsku

Fot. MON
Fot. MON

Krótszy o 140 dni proces rekrutacji, możliwość aplikowania do Wojska Polskiego przez Internet, Wojskowe Centra Rekrutacji, w których kandydaci w ciągu maksymalnie dwóch dni zrealizują wszystkie niezbędne formalności. To tylko niektóre ze zmian, które przewiduje reforma procesu rekrutacji do Sił Zbrojnych RP.

Nowy system będzie obowiązywał od 24 sierpnia 2020 r., decyzję w tej sprawie podpisał dziś minister Mariusz Błaszczak. Proces rekrutacyjny, który do tej pory trwał średnio 190 dni, zostanie skrócony do maksymalnie 50 dni. Rozwiązanie to jest odpowiedzią na wnioski osób, które ubiegały się lub ubiegają się o służbę w Wojsku Polskim. Jednym z czynników zniechęcających do służby był zbyt długi termin, jaki upływał pomiędzy złożeniem wniosku a ukończeniem szkolenia i złożeniem przysięgi wojskowej.  Do tej pory kilkadziesiąt procent potencjalnych kandydatów rezygnowało z ubiegania się o służbę w Wojsku Polskim właśnie ze względu na długotrwałe i skomplikowane procedury.

Wprowadzanie zmiany oprócz tradycyjnego składania wniosków do Wojskowych Komend Uzupełnień w formie papierowej, pozwolą na uruchomienie rekrutacji elektronicznej. Do tego wykorzystana zostanie platforma ePUAP oraz specjalny resortowy portal rekrutacyjny, który ruszy 24 sierpnia br.

Kandydat do służby wojskowej, maksymalnie 14 dni od złożenia wniosku otrzyma informację, kiedy i w którym Wojskowym Centrum Rekrutacji ma się stawić. Centra, czyli miejsca, w których w maksymalnie 24 godziny kandydat odbędzie rozmowę kwalifikacyjną, rozmowę z psychologiem oraz będzie zbadany przez komisję lekarską. Do tej pory kandydaci na żołnierzy musieli przechodzić każdy z etapów rekrutacji osobno, w innych miejscach na terenie Polski.

W przypadku pozytywnej opinii żołnierz od razu w Wojskowym Centrum Rekrutacji otrzyma kartę powołania na szkolenie podstawowe (tzw. służbę przygotowawczą). Planowane szkolenia podstawowe, dla osób które nigdy nie służyły w wojsku i nie składały przysięgi wojskowej, zostaną skrócone z 90 do maksymalnie 30 dni, ale zwiększona zostanie ich częstotliwość. Dzięki temu uda się zrealizować program szkolenia wojskowego w krótszym czasie. Po jego zakończeniu, żołnierz złoży przysięgę wojskową i otrzyma stopień wojskowy żołnierza rezerwy. Następnie zostanie przedstawiona lista wolnych etatów w jednostkach wojskowych. Dodatkowo dowódcy będą mogli typować odpowiednich kandydatów do swoich jednostek już na etapie szkolenia.

Zwiększenie liczebności Wojska Polskiego jest jednym z priorytetów ministra Mariusza Błaszczaka. W 2018 roku szef MON zainaugurował kampanię rekrutacyjną „Zostań Żołnierzem RP”. Żołnierze w tzw. mobilnych zespołach rekrutacyjnych na terenie całej Polski spotykają się z mieszkańcami i opowiadają im o zaletach służby w Wojsku Polskim. W 2019 roku minister Błaszczak powołał pełnomocnika, którego zadaniem jest usprawnienie procesu rekrutacji. Od 2015 roku liczba żołnierzy wzrosła o ok. 33 tys. W tej chwili w Siłach Zbrojnych służy około 108 tys. żołnierzy zawodowych oraz ponad 20 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. polak mały

    Minister podpisał. Ale czy wie co podpisał. Nijak ma się rozporządzenie z innymi aktami prawnymi takimi jak ustawa o obonie rzeczypospolitej czy też ustawa o służbie wojskowej. Same nieścisłości i niejasności. Zwłaszcza dla wykonawców. Ale jak to bywa Minister chce, tylko doły nic nie potrafią. Czy on wie jak działa komisja lekarska ??? Chyba nie.

  2. Zbychu

    No teraz to wogule starem pod pawilon podjadą, i wszystkich w dwa dni wojska nauczą. Będzie śmiech, nie wojsko.

    1. marian

      Ale to nie jest zupełnie bez sensu. Na dziś to szkoliło się niby specjalistów przez te 4 miesiące, a potem na zawodowego szedł koleś na zupełnie inne stanowisko, i znowu szkolić od nowa w nowej specjalności trzeba było. A tak to nauczy się chodzić i trzymać karabin, a resztą się już zajmą w jednostce w której delikwent będzie "pracował". I tak jeszcze 25 lat przed nim.

  3. Żołnierz z przed 08

    Katastrofa, Załamanie,Komedia!!Prawdziwego Wojska to już nie będzie,już jest a dopiero będzie cyrk!

    1. Marek

      Dokładnie.

  4. Igor

    Nie dalej zakazują przejścia z innych służb osobą powyżej 5lat służby (nie licząc znajomości na wysokim sZczeblu) ... a wystarczy zapis...dla kandydata że pelni służbę dożywotnio w danym województwie...i nie mogą go przenieść z rodziną na drugi koniec kraju bo ,,komuś tak przyszło do glowy,,...a dla pracodawcy MON zapis że pracownik pozostanie w służbie 20-25 lat licząc ze stażem z innych służb...od razu przybędzie wam z 10 000 chętnych z Policji ,SG , SW ... a zapis o nie przenoszeniu stopni powinien być.Powiedzmy przechodzi z innych slużb dostaje najbiższy stopień podoficera w momencie ukońzenia kursu wyruwnawczego i stażu 3 lat.

    1. marian

      Żadnych takich pierdół. Żołnierz ma być własnością armii przez czas kontraktu, czyli te 2, 3 do 5 lat. Potem albo awans na podoficera, albo do cywila. Po co szeregowego szkolić 25 lat? 25 lat to będzie ściema, a nie szkolenie. Żaden organizm, ani psychika nie wytrzyma prawdziwego szkolenia wojskowego przez 25 lat. A jeżeli ma to być 25 lat ściemy zakończonej emeryturą, to czym to się różni od żołnierza po 2 latach ZSW w porządnej jednostce i przeniesieniu do rezerwy? Chyba tylko stratą kasy podatnika.

    2. -CB-

      Ale jednocześnie przybędzie 10 000 wakatów w Policji, SG, SW ... Nie można wylewać dziecka z kąpielą.

    3. I jeszcze wprowadzić służbe stałą dla szeregowych a nie jakieś tam kontrakty jak za P0 było 12 lat teraz jest 14 i wypad

Reklama