Reklama
  • Wiadomości

MON: Przeciwlotnicze Szyłki do modernizacji. Następca po 2022 roku?

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że planuje się przeprowadzenie modernizacji zestawów przeciwlotniczych ZSU-23-4 Szyłka do standardu ZSU-23-4MP Biała. Resort zamierza też pozyskać następcę systemów Szyłka/Biała. Nowe możliwości mają między innymi obejmować zwalczanie pocisków rakietowych, artyleryjskich i moździerzowych. Zestawy będą jednak prawdopodobnie wprowadzone dopiero po 2022 roku.

  • Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl.
    Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl.
  • Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl.
    Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl.
  • Jeden zestaw Loara był przez pewien czas używany w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej. Fot. 10bkpanc.wp.mil.pl.
    Jeden zestaw Loara był przez pewien czas używany w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej. Fot. 10bkpanc.wp.mil.pl.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w oświadczeniu przesłanym Defence24.pl, że Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych na lata 2017-2022 obejmuje modernizację zestawów przeciwlotniczych ZSU-23-4 Szyłka do standardu Biała. Szczegółowe informacje, dotyczące liczby zestawów, środków finansowych czy terminu modernizacji są jednak niejawne.

W PMT 2017-2022 zaplanowano modernizację zestawów Szyłka do standardu Biała (ilość zestawów, środki finansowe oraz horyzont czasowy zawarte w PMT – klauzula niejawna).

Centrum Operacyjne MON

Polskie Siły Zbrojne dysponują pewną liczbą zestawów ZSU-23-4MP Biała, zmodernizowanych siłami krajowego przemysłu. Systemy tego typu znajdują się między innymi w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, 9. Brygadzie Kawalerii Pancernej z Żagania czy 1. Brygadzie Pancernej w Wesołej. Wykonawcą modernizacji jest ZM Tarnów.

Zakres prac objął między innymi wyposażenie zestawu w dzienno-nocną głowicę elektrooptyczną z układem automatycznego śledzenia celów, instalację cyfrowego systemu łączności pozwalającego na współdziałanie ze zintegrowanym systemem obrony powietrznej. Zestaw otrzymał także nowe środki rażenia (dwie podwójne wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Grom), a także został dostosowany do użycia amunicji podkalibrowej.

Biała
Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl.

Ostatni znany kontrakt na modernizację Szyłek do standardu Biała został podpisany w 2013 roku, a według dostępnych informacji po tym czasie w Siłach Zbrojnych RP pozostała jeszcze pewna liczba niezmodernizowanych zestawów Szyłka. Systemy przeciwlotnicze na podwoziu gąsienicowym używane w dywizjonach przeciwlotniczych brygad są wykorzystywane przede wszystkim do osłony przeciwlotniczej jednostek pancernych, w ścisłym współdziałaniu nimi.

MON zakłada zakup systemu przeciwlotniczego, przeznaczonego do osłony wojsk pancernych nowej generacji. W oświadczeniu przesłanym Defence24.pl podkreślono, że Wymaganie Operacyjne SONA, na bazie którego ma być pozyskany nowy zestaw, obejmuje też zwalczanie zagrożeń typu RAM (Rocket, Artillery, Mortar), czyli pocisków artyleryjskich, rakietowych i moździerzowych.

Tak, planuje się wprowadzenie na uzbrojenie Wojsk Obrony Przeciwlotniczej następcy zestawów przeciwlotniczych ZSU-23-4 Szyłka/Biała. Wymagania, jakie ma spełnić nowy zestaw zawarto w Wymaganiu Operacyjnym pn. Osiągnięcie możliwości osłony plot. bardzo krótkiego zasięgu wojsk pancernych, w tym zwalczania zagrożeń typu RAM (Rocket, Artillery, Mortars) kr. „SONA”. Ilość zestawów, środki finansowe oraz horyzont czasowy zawarte w WO - klauzula niejawna.

Centrum Operacyjne MON

Szczegóły w tym zakresie są jednak objęte klauzulą niejawności. Można się jednak spodziewać, że resort będzie dążył do zastosowania nowoczesnych technologii wymaganych aby uzyskać zdolność RAM (np. amunicja programowalna). Jednocześnie jednak MON poinformował, że zaktualizowany Plan Modernizacji Technicznej do 2022 roku nie obejmuje zakupu zestawów SONA.

W aktualnie obowiązującym Planie modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2017-2022 nie ujęto zadania pozyskania systemów SONA.

Centrum Operacyjne MON

Od lat 90. XX wieku polski przemysł rozwijał zestaw przeciwlotniczy Loara, który pierwotnie miał zastąpić m.in. Szyłki. Ostatecznie jednak system nie wszedł do produkcji seryjnej, choć jeden z zestawów Loara-A w wersji artyleryjskiej (z armatami 35 mm) był przez pewien czas używany w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie. Natomiast program wersji Loara-R (z pociskami rakietowymi) pozostał na wczesnym etapie.

Loara
Jeden zestaw Loara był przez pewien czas używany w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej. Fot. 10bkpanc.wp.mil.pl.

Program Loara zamknięto decyzją MON pod koniec ubiegłej dekady. Sam projekt pozwolił jednak przemysłowi na uzyskanie istotnych kompetencji, w zakresie stacji radiolokacyjnych, systemów dowodzenia obroną powietrzną czy w ogóle obrony przeciwlotniczej. Zostały one następnie wykorzystane do opracowania znajdujących się na uzbrojeniu Sił Zbrojnych stacji radiolokacyjnych (m.in. Soła), zestawu przeciwlotniczego Blenda, eksportowanego do Indonezji systemu Kobra/Aster, zestawu Poprad zamówionego przez Siły Zbrojne RP, czy zademonstrowanego niedawno przez PIT-RADWAR zestawu opartego o armaty kalibru 35 mm.

Wznowienie modernizacji systemów Szyłka pozwoli wzmocnić osłonę przeciwlotniczą polskich pododdziałów pancernych. Docelowe rozwiązanie powinno charakteryzować się zdecydowanie większymi możliwościami (np. amunicja programowalna), ale jego opracowanie czy np. integracja systemów będzie z definicji czasochłonna. MON zdecydował się więc na wykorzystanie istniejącej technologii, będącej już w posiadaniu Sił Zbrojnych i stanowiącej wzmocnienie w stosunku do możliwości bazowych zestawów Szyłka (czy braku bezpośredniej osłony OPL po ich ewentualnym wycofaniu).

Kwestia zapewnienia bezpośredniej osłony przeciwlotniczej wojsk lądowych nabiera obecnie szczególnego znaczenia tym bardziej, że ten obszar został w pewien sposób zaniedbany przez państwa sojusznicze NATO. Liczba systemów na podwoziu gąsienicowym – czy w ogóle samobieżnych zestawów klasy VSHORAD w Niemczech czy Wielkiej Brytanii została mocno ograniczona. Z kolei USA dysponują w zasadzie jedynie ograniczoną liczbą zestawów Avenger na podwoziu kołowym.

Obecnie podejmowane są starania w celu częściowego odwrócenia skutków cięć, ale ich efekty będą odczuwalne raczej w dłuższej perspektywie. Uzbrojenie podobnej klasy jest wykorzystywane do zwalczania niskolecących celów powietrznych – samolotów, śmigłowców, a także bezzałogowych systemów powietrznych. Cięcia w państwach zachodnich miały miejsce m.in. z uwagi na to, że nie zakładano możliwości konfrontacji z przeciwnikiem, mogącym zakwestionować przewagę/panowanie w powietrzu własnych sił i dysponującym zaawansowanym lotnictwem. W świetle zagrożenia ze strony Rosji te założenia uległy jednak zmianie.

 

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama