Siły zbrojne
Modernizacja i unifikacja polskich C-295
Inspektorat Uzbrojenia rozpoczął dialog techniczny związany z modernizacją i unifikacją floty średnich samolotów transportowych C-295M eksploatowanych przez Siły Zbrojne RP. Na razie poszukiwane jest doradztwo, które będzie mogło pomóc w trakcie przygotowania odpowiedniej specyfikacji technicznej.
Dialog techniczny zostanie przeprowadzony z tylko jedną firmą: Airbus Defence & Space S.A. jako jedynym właścicielem praw autorskich do tego samolotu. W ramach tych konsultacji ma zostać przygotowany przedmiot zamówienia pod nazwą Modernizacja/unifikacja samolotów transportowych C-295M.
Dialog techniczny będzie miał na celu oszacowanie kosztów i czasu modernizacji, dalszej eksploatacji a docelowo także wycofania samolotów ze służby. To ostatnie prędko się nie stanie biorąc pod uwagę, że samoloty te weszły do służby już w XXI wieku.
Ocenione mają być też możliwości spełniania wymagań w kolejnych latach, przez poczciwe „CASY”, sprecyzowanie uwarunkowań związanych z systemem zabezpieczenia logistycznego, bezpieczeństwem dostaw, szkoleniem i związaną infrastrukturą. Choć kwestie te, biorąc pod uwagę, że samolot jest produktem przemysłu europejskiego, który w dodatku ma w Polsce zakłady zajmujące się produkcją elementów, serwisami i zaawansowanymi remontami C-295, nie powinny być problemem. Mimo to ocenione mają zostać także względy związane z „infrastrukturą ściśle powiązaną z modernizowanym sprzętem wojskowym”, co może oznaczać, że brane jest pod uwagę wykorzystanie do prac innych zakładów, niż te należące do Airbusa i znajdujące się na warszawskim Okęciu. W takie sytuacji alternatywą mogłyby być należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Wojskowe Zakłady Numer 2 w Bydgoszczy, które obecnie zajmują się już polską flotą transportowych C-130 Hercules, F-16C/D Jastrząb a także postsowieckimi samolotami bojowymi MiG-29 i Su-22. Dni tych ostatnich są już policzone i nie jest wykluczone, że z tego powodu pojawi się chęć aby przenieść tam serwisy innych samolotów pozostających w polskiej służbie. Inspektorat Uzbrojenia planuje zakończyć dialog techniczny do końca czerwca przyszłego roku.
Czytaj też: Herculesy dla Polski coraz bliżej?
Przypomnijmy, że samoloty C-295M zostały zakupione przez Polskę w 17 egzemplarzach jako następcy sowieckich samolotów transportowych podobnej klasy, An-26. Były to pierwsze nowoczesne zachodnie samoloty pozyskane systemowo w liczącej się liczbie przez Siły Zbrojne RP i to właśnie od nich zaczęła się westernizacja Sił Powietrznych (jeśli nie liczyć VIP-owskich śmigłowców Bell 412 kupionych „na przyjazd papieża” na początku lat 90.).
W tym celu nabyto osiem maszyn w 2001 roku i po dwie w latach 2006 i 2007. Dostawy rozpoczęły się w roku 2003, najstarsze samoloty mają więc dzisiaj 17 lat i przeszły w związku z tym remonty generalne. Po katastrofie w Mirosławcu styczniu 2008 roku dokupiono jeszcze pięć maszyn. Zamówiono je w czerwcu 2012 roku, a dostawy następowały między październikiem tegoż roku a listopadem roku kolejnego. To ekspresowe tempo dostaw wynikało z wycofania się z zakupu tych maszyn przez innego klienta i pojawiającą się w związku z tym okazję, także finansową.
Dziesięcioletnia rozpiętość czasowa w dostawach i fakt, że najstarsze polskie C-295 to zarazem jedne z najstarszych C-295 kiedykolwiek zbudowanych (co oznacza szereg drobnych zmian przez kolejne lata) a także fakt, że przynajmniej część z ostatnich pięciu maszyn powstawało zgodnie z wymaganiami innego klienta sprawia, że stacjonujące w 8. Bazie Lotnictwa Transportowego w Balicach, samoloty różnią się między sobą i stąd chęć doprowadzenia do ich pełnej unifikacji. Modernizacja z kolei, będzie zapewne miała polegać na doprowadzeniu polskich maszyn do najnowszego standardu C-295W, różniącego się od C-295M m.in. zastosowaniem obniżających koszty eksploatacji wingletów i wzmocnionym układem napędowym.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie