- Wiadomości
Kownacki: Używane F-16A/B to złe rozwiązanie
Po analizach opcji zakupu używanych F-16A/B jakie zostały dokonane w MON, ale także w Sztabie Generalnym i Inspektoracie Uzbrojenia okazało się, że nie jest to zasadny kierunek. To byłoby złe rozwiązanie – oświadczył Bartosz Kownacki podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poświęconego samolotom F-16 Jastrząb. Wiceszef MON podkreślił, że koszty takiej operacji byłyby niewspółmierne do efektów.

Podczas posiedzenia Komisji Obrony Narodowej poruszono kwestię rozważanego jako jedna z opcji zakupu używanych samolotów F-16A/B składowanych w USA i ich modernizacji w kraju. Zgodnie ze słowami wiceministra obrony analizy jednoznacznie wskazały na znaczne koszty i niedostateczne efekty takiego scenariusza.
Po analizach opcji F-16A/B jakie zostały dokonane w Ministerstwie Obrony Narodowej, ale także w Sztabie Generalnym i Inspektoracie (Uzbrojenia – przyp. red.) okazało się, że nie jest to zasadny kierunek. Byłoby to złe rozwiązanie ze względu na nakłady pracy, koszty modernizacji takich samolotów, bo one musiałyby zostać zmodernizowane i dostosowane.
Jak podkreślił w swoim wystąpieniu gen. dyw. pil. Jan Śliwka, zastępca Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, dobrym przykładem jest zakup myśliwców przez Rumunię. Kraj ten zdecydował się na używane F-16A/B z Portugalii, która zajęła się również ich remontem i modernizacją. Ostateczny koszt, zgodnie z posiadanymi przez MON informacjami, okazał się dla rumuńskich sił zbrojnych wyższy niż w przypadku zakupu nowych maszyn. Przy tym samoloty F-16A/B po modernizacji nie posiadają możliwości użycia precyzyjnego uzbrojenia powietrze-ziemia. Są to więc maszyny myśliwskie przeznaczone de facto jedynie do przechwytywania i zadań air policing.
Zakładając, że byłyby kupowane ze Stanów Zjednoczonych i efekt ich wykorzystania przez najbliższe lata byłby nieproporcjonalny. Obrazowo rzecz ujmując, musielibyśmy np. zapłacić 50% ceny samolotu F-16 nowego, tylko że latałby o 50% krócej. Czyli efekt ostateczny byłby mniejszy niż przy zakupie nowych lub używanych F-16C/D.
Dlatego MON zdecydowanie odrzucił tą możliwość pozyskania maszyn bojowych. Jak poinformował Bartosz Kownacki, rozważane są nadal opcje zakupu nowszych wariantów myśliwców F-16 lub samolotów nowej generacji F-35. Finalna decyzja będzie w równym stopniu zależna od możliwości jak też ostatecznej ceny. W najbliższych latach niezbędne stanie się zastąpienie zarówno myśliwsko-bombowych Su-22 jak też myśliwców MiG-29.
Czytaj Również: Używane Jastrzębie dla Sił Powietrznych? "Długa lista trudnych pytań" [ANALIZA]
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS