Reklama

Najważniejszym w tym wydarzeniu jest fakt kontynuowania przez Rosję budowy jednostek proj. 20380, zamiast zmodernizowanych i silniej uzbrojonych korwet proj. 20385 (dwa okręty budowane są przez stocznię Siewiernaja Wierf`z Sankt Petersburga), o których jeszcze kilka lat temu mówiono, że wyprą z produkcji swoich poprzedników.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest zapewne kilka. Po pierwsze korwety proj. 20385 są bardziej skomplikowane techniczne, a tym samym dużo droższe od swoich poprzedników. Pojawiły się nawet informacje o całkowitej rezygnacji z budowy korwet tego typu na rzecz nowych okrętów proj. 20386. Na to dodatkowo nałożyły się międzynarodowe sankcje, które uniemożliwiły wyposażenie ich w niemieckie silniki wysokoprężne napędu głównego firmy MTU, zamiast których otrzymają one silniki firmy OAO Kołomienskij Zawod z miasta Kołomna.

Tak więc budowa kolejnych jednostek proj. 20380, należy traktować jako wyjście awaryjne pozwalające na stosunkowo szybkie wprowadzenie do służby pełnomorskich okrętów eskortowych, sprawdzonego projektu - potrzebnych z punktu widzenia rosyjskiej floty.

AN

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. yaro

    cytuję" Na to dodatkowo nałożyły się międzynarodowe sankcje, które uniemożliwiły wyposażenie ich w niemieckie silniki wysokoprężne napędu głównego firmy MTU, zamiast których otrzymają one silniki firmy OAO Kołomienskij Zawod z miasta Kołomna." ------------------------- I bardzo dobrze, że beda takie silniki, są pewnie mniej zaawansowane ale za to firma b ędzie mogła inwestować w swój rozwój ...... tylko dlaczego w Polsce tego nie ma ???

    1. pol

      bo za jakiegoś powodu nawet ruskie zdecydowały się na silnik MTU - rusz głową , a odpowiedz znajdziesz :)

  2. WESOŁE USA

    Widać, że Rosja ma coraz większe problemy finansowe......to dobra wiadomość dla polski,

    1. tadek

      Tak, życzę Polsce takich problemów: żeby nasze stocznie zawalone były zamówieniami na wiele kolejnych lat.

  3. Urko

    4 jednostki typu 20380 są budowane w "Amurskiej Stoczni". Nowsze 20385 buduje się w "Stoczni Północnej" ( plus dodatkowe 2 sztuki 20380 ) Jest oczywiście zagadkowe, że Rosjanie postanowili nie rezygnować ze starych wersji korwet nie mogących wystrzeliwać modnych ostatnio rakiet "Kalibr", ale być może nie będą to wcale typowe 20380 ale np. coś zbliżonego do wersji eksportowej 20382 ( budowanych ostatnio dla Algierii ) Co do feralnych dwóch egzemplarzy 20385, to rzeczywiście jeden jest bez silnika i prawdopodobnie, jak to Rosjanie już nas nauczyli, zostanie w takim stanie zwodowany, by nie blokować doków, z czym Rosjanie mają ustawiczne problemy z powodu konieczności zagwarantowania miejsca dla produkcji eksportowej oraz długiej kolejki okrętów oczekujących na remonty.