Reklama

Siły zbrojne

Koniec służby AS90 w Wielkiej Brytanii?

Samobieżne armatohaubice AS90 z 1. Pułku Królewskiej Artylerii Konnej.
Samobieżne armatohaubice AS90 z 1. Pułku Królewskiej Artylerii Konnej.
Autor. 1st Regiment Royal Horse Artillery/Facebook

Wielka Brytania ogłosiła wykonanie ostatnich strzelań z gąsienicowych armatohaubic AS90 na terenie Wysp Brytyjskich, rozpoczynając tym samym zmierzch historii służby tej artylerii w swojej ojczyźnie.

Informacja o zakończeniu aktywnej służby AS90 w Siłach Zbrojnych Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jest kolejnym negatywnym sygnałem co do ich obecnego stanu i przyszłości British Army. Po ogłoszeniu przekazania dodatkowych 18 systemów artyleryjskich Ukrainie brytyjscy artylerzyści mają posiadać obecnie na swoim wyposażeniu około 30 sprawnych pojazdów, które nie będą brać udziału w strzelaniach. Tym samym ich zdolności zaczną stopniowo być tracone, ponieważ pozyskanie od Szwecji 14 używanych egzemplarzy kołowych Archerów, które obecnie są wdrażane do linii, w zastępstwie wcześniej oddanych 32 egzemplarzy AS90, nie zaspokoi wszystkich potrzeb brytyjskich artylerzystów. Tym samym proces szkolenia artylerii będzie przez najbliższe lata opierać się na Archerach oraz ciągnionych haubicach L118.

Reklama

Funkcjonowanie pozostałych około 30 AS90 stoi także pod znakiem zapytania z racji na problemy w utrzymaniu ich sprawności technicznej. Zapasy części zamiennych często pochodzą z kanibalizacji pojazdów wycofanych do „płytkiej rezerwy”. Część z nich zapewne została przekazana Ukraińców, być może w ramach wozów nadających się jedynie do roli „dawców” podzespołów. Jako następcę AS90 wybranokołowe RCH 155, jednak ich dostawy to perspektywa kilku lat (koniec obecnej dekady). Tym samym brytyjscy artylerzyści w zamian za swoje AS90 otrzymają… kilkuletnią lukę w zdolnościach. Zważywszy na to jak Wielka Brytania, traktuje swoje wojska lądowe takie zachowanie nie jest niczym nowym. Warto wspomnieć, że jeszcze w 2015 roku Wielka Brytania miała posiadać 117 AS90, a w 2008 „aż” 134 egzemplarze. Ostatnie wystrzały brytyjskich AS90 będą mieć miejsce najpewniej na terenie Estonii.

Czytaj też

AS90 to gąsienicowa armatohaubica produkowana w latach 90. XX wieku na potrzeby armii brytyjskiej. Uzbrojenie główne stanowi armatohaubica L31 kal. 155 o z lufą o długości 39 kalibrów. Pozwala to na eliminację celów na dystansie (w zależności od użytej amunicji) 24-30 km lub więcej przy użyciu amunicji specjalnej. W wieży umieszczonych jest 31 nabojów, w podwoziu – kolejnych 17. Do samoobrony służy uniwersalny karabin maszynowy L7 kal. 7,62 mm. Pojazd napędzany jest za pomocą silnika wysokoprężnego Cummnis VTA-903T-660 o mocy 660 KM połączonego z przekładnią automatyczną ZF LSG2000. Pozwala on na osiągnięcie przez pojazd prędkości maksymalnej 55 km/h.

Reklama

Opancerzenie AS90 zapewnia ochronę załodze jedynie przed bronią strzelecką i odłamkami. Wyprodukowano łącznie 179 egzemplarzy AS-90. Na bazie technologii systemu wieżowego AS90 opracowano polską haubicę Krab. Ta wykorzystuje jednak m.in. inne podwozie oraz lufę o długości 52 kalibrów, a zakres zmian w polskim systemie wieżowym jest tak szeroki, że powstał nieporównywalnie nowocześniejszy, w zasadzie zbudowany od podstaw system artyleryjski.

Czytaj też

Samobieżne armatohaubice AS90.
Samobieżne armatohaubice AS90.
Autor. Sgt Si Longworth RLC/MoD
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. szczebelek

    UK jak Niemcy też wyśle 100 tysięcy żołnierzy do Polski w razie W 🤭🤭🤭

    1. Dudley

      Jeśli to będzie ich lotnictwo, to chyba możemy to przełknąć.

    2. rED

      @Dudley mają 100K w lotnictwie? Wow!

Reklama