Kolejny etap prac nad malezyjskim Gowindem

Wcześniej było tak naprawdę tylko wiadomo, że nowy okręt przygotowywany dla królewskiej marynarki Malezji ma bazować na opracowanym przez francuski koncern stoczniowy DCNS projekcie Gowind - tym samym, który jest oferowany również polskim siłom morskim jako baza do zbudowania okrętu obrony wybrzeża Miecznik i okrętu patrolowego z funkcją zwalczania min Czapla.

Malezyjska jednostka ma być jednak większa od tych, jakie zawarto w „polskiej” ofercie. Jej długość to 111 m, a wyporność ma mieć około 3100 t. Większa ma być również załoga, która będzie liczyć 138 marynarzy. Przy czym pierwszy okręt ma być zwodowany do końca grudnia 2018 r. podczas, gdy my, nie znając jeszcze dostawcy projektu, chcemy wprowadzić do linii pierwszego Miecznika już w 2017 r.

W Malezji skupiono się obecnie nad wyspecyfikowaniem części nawodnej jednostek SGPV-LCS, szczególnie w okolicach masztu. Już wiadomo, że radar nawigacyjny, który jednocześnie będzie radarem bojowym obserwacji sytuacji nawodnej zostanie dostarczony przez brytyjską firmę Kelvin Hughes. Pracuje się również nad „rozłożeniem” na maszcie pozostałych anten biorąc pod uwagę kompatybilność elektromagnetyczną - w tym radaru obserwacji sytuacji powietrznej, systemów łączności oraz walki elektronicznej. Nie wiadomo do dzisiaj, kto będzie dostawcą systemu wyrzutni pułapek radiolokacyjnych i termicznych.

Specyfikacja całego okrętu ma się zakończyć pod koniec tego roku.

Ciekawy jest zakres inwestycji, jakie są realizowane z pomocą techniczną i ekspercką koncernu DCNS w stoczni BHIC w Lumut dla zbudowania 3 SGPV-LCS. Buduje się tam bowiem nową pochylnię, 2 nowe hale scalania bloków kadłuba, 3 nowe hale wyposażania modułów oraz 3 oddzielne linie scalania okrętów. Szkolenie oraz łączenie okrętowego systemu walki ma się odbywać w miejscowości Cyberjaya, leżącej na południe od Kuala Lumpur.