Siły zbrojne
Kolejny AWACS dla Pakistanu
Pakistańskie Siły Powietrzne odebrały kolejny zbudowanych w Chinach samolot wczesnego ostrzegania ZDK-03 Karakoram Eagle AWACS.
Nowy samolot został uroczyście wprowadzony na stan 4. dywizjonu lotniczego w bazie pakistańskich sił powietrznych w Karaczi. Będzie on stanowił znaczące wzmocnienie dla dotychczas wykorzystywanych w Pakistanie czterech statków powietrznych tej klasy Saab 2000 Erieye i wcześniej odebranych ZDK-03.
Wszystkie samoloty wczesnego ostrzegania i kontroli AWACS (Airborne Warning and Control System) pozwalają bowiem na prowadzenie obserwacji celów powietrznych i nawodnych bez tak istotnych ograniczeń, jakie posiadają radary naziemne (związanych z horyzontem radiolokacyjnym). Są to wiec systemy obserwacji idealne do wykrywania niskolecących zagrożeń (samolotów myśliwskich i rakiet manewrujących).
W przypadku Saab 2000 Erieye zastosowano radar obserwacyjny z nieruchoma anteną pozwalającą na prowadzenie obserwacji jedynie z boku statku powietrznego. Strefy martwej z przodu i z tyłu nie mają natomiast samoloty AWACS z antenaą obrotową umieszczoną ponad samolotem.
Taki właśnie system obserwacji został dostarczony przez Chińczyków. Pakistan zamówił w sumie cztery samoloty ZDK-03, które zostały zbudowane w oparciu o transportowiec powietrzny Shaanxi Y-8F600 (kopia An-12). Pierwsze dwa z nich zostały dostarczone pod koniec 2011 r.
Fotografia udostępniona na licencji GDFL 1.2.
666
My powinniśmy? Przecież uczestniczymy w programie NATO AWACS - co roku idzie na to 100 baniek. Tak 100 baniek. A że samolotu nie ma u nas, cóż :)
ktosm5m7
No właśnie 100 baniek lepiej zamiast płacić, byłoby zakupić dla własnych potrzeb a jeśli już dbamy o interes sojuszniczy to zaprośmy do uczestnictwa czechów, węgrów i rumunów i zbudujmy własny komponent.
Marcin
Kolego, przeczytaj artykuł, to się dowiesz, że ten AWACS dla Pakistanu to ma tyle z NATO wspólnego, co nasze F-16 z zakładami Norinco.
FL
Przymiarki do AWACSa w Polsce były w II połowie lat 90 tych krótko po powstaniu Erieye... To był bardzo dobry pomysł... Obliczono słusznie, że 3 sztuki to liczba optymalna między kosztami, gotowością sprzętową i potrzebami na czas wojny.. W ich przypadku także "para" decydentów w mundurach i garniturach poszła w plany, gadanie, rozważania, renty i emerytury wojskowe, marnotrawstwo i nietrafione decyzje zamiast w AWACS i wiele innego potrzebnego sprzętu...
ktos
Oni mają, nas też powinno być stać na zakup lub przerobienie choć 3 x CASA295 na wersje AWACS.
dondaddy
nie jest tajemnica ze powinnismy posiadac wlasnego AWACSa a nie byc uzaleznionym od natowskiego