Reklama

Siły zbrojne

Koalicja Obywatelska za zwiększeniem wydatków obronnych i ustawą o obronie ojczyzny

Autor. Tomasz Siemoniak/Twitter

Koalicja Obywatelska jest za zwiększeniem finansowania obrony narodowej i popiera rozwiązania zawarte w ustawie o obronie ojczyzny - poinformował wiceszef PO Tomasz Siemoniak. Zaproponował przy tym opracowanie pakietu natychmiastowego wzmocnienia Wojska Polskiego.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W czwartek w Sejmie trwa procedowania rządowego projektu ustawy o obronie ojczyzny. Stanowisko Koalicji Obywatelskiej w tej sprawie przedstawił Tomasz Siemoniak. "Nie ma żądnych wątpliwości, że Koalicja Obywatelska jest za zwiększeniem finansowania obrony narodowej, zwiększeniem liczebności Wojska Polskiego i popiera rozwiązania ustawy o obronie ojczyzny" - oświadczył Siemoniak.

Czytaj też

Zwrócił uwagę, że proponowane rozwiązania zakładają długofalowe zmiany. Zaapelował przy tym do rządu o rozważenie stworzenia natychmiastowego pakietu wzmocnienia Wojska Polskiego w ciągu tygodni lub miesięcy. "Ustawa, nawet z przyspieszonym terminem wejścia (w życie), nie rozwiąże problemów, które Wojsko Polskie ma tu i teraz" - dodał Siemoniak.

Reklama

Zapowiedział przy tym, że KO poprze odpowiednie przesunięcia budżetowe. Jak dodał, proponowany przez niego pakiet wzmocnienia powinien objąć także kwestie: ochrony ludności, obrony cywilnej, edukacji obywateli, co do ochrony przed zagrożeniami i powrotu doświadczonych kadr do wojska.

Czytaj też

Siemoniak zauważył też, że w proponowanej ustawie są rozwiania, które należy zmienić. "Budzi nasze wątpliwość model finansowania, obok budżetu, obrony narodowej. Najzdrowszą sytuacją jest to, że wydatki obrony są realizowane ramach budżetu państwa pod kontrolą parlamentu, NIK i w pewnej jawności wobec obywateli" - mówił.

Poseł KO zaproponował przy tym wyposażenie sejmowej komisji obrony narodowej w prawo do opiniowania większych zakupów dla modernizacji wojska.

Czytaj też

Zwrócił też uwagę, że projekt zawiera pewne błędy. "Może nie są one jakoś specjalnie istotne lub fundamentalne, ale nie wypada, żeby w takim dokumencie były tego rodzaju były" - mówił. Podając przykłady błędów redakcyjnych zaapelował, żeby przy pracach legislacyjnych wziąć to pod uwagę.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. PATRIOTA78

    Co z tego że powiększają budżet MON do 3 % PKB skoro zwiększają liczebność wojska , w takim układzie jest konieczne wzrost o 5-7 % PKB od 2023 przy takim wzroście wydatków jesteśmy w stanie wreszcie uzbrojenie w programach ORKA BARDZO PILNE ,Niszczciele czołgów ,Program Kruk , oraz program Narew , zakup niezbędnych granatników przeciwpancernych poczebne też są śmigłowce transportowe oraz zwiększenie baterii przeciwokretowych typu NDR Który też musi być pod osłona silnej obronny OPL.

  2. Chyżwar

    Berlin dostał z liścia. Najpierw od rusków, potem z Waszyngtonu. Współpraca transatlantycka jest teraz dla nich najważniejsza na świecie choć do niedawna nie była . Dlatego właśnie cierpiący na platfusa durnie przestają Polsce szkodzić. Fundatorzy tej partii także powinni się ogarnąć. Swego czasu wymyślili fabrykę paliw syntetycznych, która produkowała benzyny i olej napędowy lepszy od pochodzącego z ropy. Potem zajmowali się hydratami metanu. Dali sobie spokój bo szwab, to jest dobry inżynier. Ale także liczący fenigi liczykrupa, który zna się na międzynarodowej polityce tak samo, jak świnia na gwiazdach. Ale prócz doskonałych wyrobów technicznych wymyślili także "arbeit macht frei", więc drodzy niemieccy koledzy i ich poplecznicy do roboty marsz. Naprawić burdel, którego narobiliście to robota na przedwczoraj.

  3. Jerzy_Zet

    Co do błędów redakcyjnych w Ustawie - zgadzam się, choć rozumiem pośpiech przy jej tworzeniu. Bardziej martwią mnie ewentualne błędy merytoryczne mogące wynikać z owego pośpiechu. Kiedy jednak słyszę o ,,jawności dla obywateli" w ustach przedstawiciela opcji, która silnie pracowała nad bezrefleksyjną redukcją Sił Zbrojnych i ograniczeniem naszych zdolności mobilizacyjnych do minimum, że o tzw. ,,reformie kadrowej" (2004) nie wspomnę - doprawdy drżę ze złości na przewrotność i zakłamanie tych ludzi. Zupełnie jakby ich zadaniem było zaoszczędzenie wysiłku FSB i GRU. A do tego jeszcze NIK radośnie nawiązujący współpracę z białoruskim ,,odpowiednikiem". i jednocześnie dysponujący uprawnieniami do kontroli wydatków MON.. Och, jakie to demokratyczne....