Reklama

Norweska Accident Investigation Board wydała czwarty już raport dotyczący kwietniowego wypadku śmigłowca Super Puma. Stwierdzono w nim, że „najbardziej prawdopodobną” przyczyną katastrofy było uszkodzenie koła zębatego drugiego stopnia przekładni planetarnej w wyniku zużycia materiału. Nie określono natomiast jaki czynnik doprowadził do wystąpienia zwiększonego „zmęczenia”.

Przekładnia główna, w skład której wchodzi uszkodzony element, została zainstalowana w śmigłowcu 15 stycznia 2016 roku, po modyfikacji, naprawie i inspekcji. W momencie instalacji przepracowała 1080 godzin od wyprodukowania, a w chwili wypadku 1340 godzin. W 2015 roku podczas transportu przekładni doszło do wypadku drogowego, ale przed instalacją przeszła ona inspekcję, naprawę i została dopuszczona do lotów.

Jak czytamy w komunikacie, wstępne badania metalurgiczne rozpoczęły się 6 maja, a bardziej szczegółowe – 19 maja. Testy prowadzono m.in. w QinetiQ, pod nadzorem Accident Investigation Board, z udziałem Airbus Helicopters. Europejski koncern prowadził też badania we własnych zakładach w Maringane.

AIBN Super Puma
Elementy przekładni głównej śmigłowca Super Puma (uszkodzony element - na górnym planie) Fot. AIBN.

Przekładnie planetarne są elementami narażonymi na bardzo duże obciążenia, jednak w ich konstrukcji uwzględnia się rozwiązania, które mają przeciwdziałać powstawaniu uszkodzeń. Według norweskich władz lotniczych, z uwagi na charakter usterki, jej wykrycie przez istniejące obowiązkowe bądź dodatkowe procedury bezpieczeństwa było mało prawdopodobne.

Śmigłowiec H225M Caracal, zakwalifikowany w ubiegłym roku do kolejnego etapu postępowania na śmigłowce wielozadaniowe dla Sił Zbrojnych RP przez poprzednie kierownictwo MON, należy do tej samej rodziny konstrukcji co H225 Super Puma, przy czym ta ostatnia jest przeznaczona dla użytkowników cywilnych, a Caracal – dla wojskowych. Obydwie maszyny należą do klasy 11 ton i są wyposażone np. w silniki Turbomeca Makila 2A1. 

W raporcie podkreśla się też, że tego typu uszkodzenie w wyniku zmęczenia materiału wymaga wielokrotnego powtarzania się obciążeń, na przykład w wyniku obrotów bądź włączania/wyłączania głównego wirnika śmigłowca. Zgodnie z raportem to właśnie uszkodzenie koła zębatego drugiego stopnia przekładni planetarnej było najbardziej prawdopodobną przyczyną utraty wirnika i katastrofy Super Pumy. Ocenia się jednocześnie, że do usterki koła zębatego nie doszło wskutek złamania się innego elementu (nie miała ona wtórnego charakteru).

Norwegowie w trakcie badań wzięli także pod uwagę wnioski z wypadku śmigłowca AS 332 L2 Super Puma w 2009 roku. W następstwie tamtego zdarzenia wprowadzono m.in. dodatkowy system ostrzegania HUMS, który dla śmigłowców prowadzących operacje nad Morzem Północnym jest obligatoryjny. Jej wykrycie przez HUMS uznano jednak za prawdopodobnie niemożliwe z uwagi na inny, specyficzny przebieg zdarzenia, choć zauważono podobieństwa pomiędzy wypadkami z 2009 i 2016 roku.

AIBN Super Puma
Osiem kół zębatych przekładni planetarnej drugiego stopnia. Fot. AIBN.

Śledztwo dotyczące katastrofy Super Pumy nad terytorium Norwegii 29 kwietnia br. nadal trwa, ale oczekuje się że nowe raporty będą wydawane tylko w wypadku ustalenia „znaczących” okoliczności. Omawiany raport ma nadal charakter wstępny, ale najbardziej prawdopodobna przyczyna wypadku została już określona.

Śmigłowiec H225 Super Puma, jaki uległ katastrofie 29 kwietnia, został wyprodukowany w 2009 roku. W trakcie zdarzenia śmierć poniosło 2 członków załogi i 11 pasażerów. Maszyna należała do firmy CHC Helikopter Service AS. 2 czerwca agencja EASA zdecydowała o uziemieniu cywilnych śmigłowców H225LP i AS 332 (L2) Super Puma. Z kolei, jak zaznacza Reuters, na początku Niemcy uziemili trzy wiropłaty AS532 Cougar, które są używane do transportu najważniejszych osób w państwie, w tym kanclerz Angeli Merkel.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. olek

    Wydaje mi sie ze temat Caracali z czym tak na prawde mamy do czynieni jest juz jasny i klarowny dla strony polskiej ze stanowi to na prawede problem. Wykaraskac sie z tej nieszczesnej umowy jest bardzo trudno bo po pierwsze kara za odstapienie ma wartosc 3 helikopterow a pozostanie przy umowie moze grozic takimi konsekwencjami jak wyzej opisuja....wiec na prawde mamy problem dotyczacy po czesci gospodarnosci zeby nie stracic miliarda zlotych a po czesci duzo wazniejszy zeby w przyszlosci nie stracic najwazniejszej- personelu ludzi wyszkolonych i cennych fachowcow majacych obslugiwac te maszyny....I tu problem jest duzy ale mysle ze rozwiaze sie niedlugo i to zdroworozsadkowo, kadra i piloci sa najwazniejsi to powinno byc proiorytetem, juz nie mowie tu o ploitycznych przeslankach kto i za co winny itd.

    1. vvv

      caracale to jedne z najlepszych smiglakow na swiecie a super pumy ot koniec robocze polowy krajow nato. nowe caracale maja inna przekladnie i inne wojskowe wytyczne ktore sa bardziej restrykcyjne niz cywilne. to tak jakbys porownywal jablko do arbuza

    2. mordor

      co ma wspólnego Caracal z opisywanym wypadkiem trollu?

  2. vvv

    dla niedoedukowanych. Caracal ma nowsza przekladnie.

    1. Kilroy

      Nie ma nowszej. ;) Caracla mechanicznie dalej jest 20 lat za Mi-17.

    2. w3-PL

      a nasi kupil 50 gdy franca producent dla siebie te 22 egz. dla zapychania ewentualnych strat chyba? uzbrojnych w tej chwili jak w opcji 2-3 od 260 mln zeta, bez intergracji? to mamy od paru lat swoje, bardzo wyedukowany-"rolnicze"W-3

    3. Rankomat

      Może się mylę, ale mam wrażenie, iż okólniki Emergency Alert Service Bulletin AH powstałe w wyniku dochodzenia po wypadku LN-OJF wymieniają jako powiązane poniższe typy maszyn: " ... AS332L2 (EASB 05.01.07), the military AS532A2 and U2 (EASB 05.00.82), the EC225 (EASB 05A049) and military EC725 (EASB 05A045) ..." Czyżby wszystkie miały na pokładzie nieszczęsne P/N 332A32-3335-00 ?

  3. alfista

    Image ma dziwny, ten Caracalles, modyfikowane silniki od 30 lat. Struktura kadłuba bez możliwości . Przekręt i tyle, elektronikę na 4lata , new display i płacić za remake czego? Mi 17 zakupić z innego chowu i szluss.

  4. real

    katastrofy sa bardzo przykre ale z drugiej strony, jest jakis typ samolotu czy helikoptera na swiecie ,produkowany masowo ,ktory nie mial katastrofy z powodow technicznych?nie ma zbyt wielu alternatyw. wyglada na to ,ze dla bezpieczenstwa wypada jedynie pelzac bo gdy stoisz to mozesz sie przewrocic.

  5. magda_

    Inwestycja/umowa w caracale, po czymś takim powinna zostać zerwana.. poniesiemy koszty..trudno, ale nie dijdzie do takich sytuacji jak wyżej.. jeżeli inwestować w sprzęt to tylko w nowe technologie

    1. edi

      Co ma artykuł wspólnego z Caracalem ? Super Puma to inny śmigłowiec czytaj inne silniki i przekładnie.

  6. w3-PL

    jaki podobny do naszego Idealnego Fajnego karakana. Uzbrojonego jak nasze "rolnicze rupiecie" jak widzimy na wystawie w Monako. komu leszcze komu, ryneczek zbytu...?

    1. vvv

      o czym ty bredzisz? caracale to najlepsze smiglaki jakie nam zaoferowali. w3 gluszec to parodia i ma dzialko 12,7mm oraz kilka 70mm kierierowanych rakiet. caracale masz odpcje dopancerzenia przed 23mm, podwieszane dzialka 20mm lub max 8x hellfire 2 lub spike ER oraz karabiny pokladowe, najwieksza kabine dla desantu oraz najwiekszy udzwig i rewelacyjne silniki. oczwiscie wolalbym aw101 ale niestety nie dostaniemy ich ani nh-90 ktore rowniez ma duze problemy z niektorymi elementami ale przez AW ich nie dostaniemy

  7. zLoad

    "Zmeczenie materialu" tak to sie moze nazywac. Dlatego wazne sa badania nad technologiami materialowymi. Jak to w rzeczywistosci zapewne wyglada? Taka przekladnia wkladana jest od urzadzenia testujacego i dziala przez pare lat non stop. I tak powinien wygladac zaklad zbrojeniowy.

  8. citizen

    To będą te karakany wreszcie czy nie? Ile i kiedy się dowiemy czy cała kasa pójdzie na 500+?