Siły zbrojne
Katastrofa izraelskiego F-16I na Morzu Śródziemnym
Dwumiejscowy F-16I „Sufa” izraelskich sił powietrznych wpadł do Morza Śródziemnego, 50km od wybrzeża Gazy. Obaj członkowie załogi zostali uratowani. Izrael zawiesza loty F-16I i F15I
Załoga myśliwca katapultowała się i został podjęta z morza po niespełna godzinie, przez śmigłowiec należący do specjalnej jednostki Combat SAR nr 669. Obaj piloci trafili do szpitala, jednak ich zdrowiu nie zagraża nic poważnego.
Więcej: Raport: Izrael sprzedaje systemy bojowe Pakistanowi i krajom arabskim
Przyczyną katastrofy była awaria silnika, o której załoga poinformowała przed opuszczeniem maszyny. Piloci katapultowali się po kilku nieudanych próbach ponownego uruchomienia silnika. Szef Izraelskich sił powietrznych, gen. mjr Amir Eshel ogłosił w związku z tym zawieszenie lotów maszyn wyposażonych w jednostki napędowe typu Pratt & Whitney F100-229, do czasu wyjaśnienia przyczyn awarii. Uziemione zostają wiec zarówno myśliwce Boeing F-15I, jak i General Dynamic F-16I.
Więcej: Izraelskie myśliwce nie dają szans niezidentyfikowanym dronom
Sobotnia katastrofa to już trzeci wypadek z udziałem samolotu General Dynamics F-16I służącego w izraelskim lotnictwie, po awarii podwozia w 1996 roku i tragicznym wypadku w listopadzie 2010 roku. Łączna ilość maszyn tego typu pozostających w służbie wynosi obecnie 99 sztuk.
(JS)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie