Reklama

Siły zbrojne

Katastrofa amerykańskiego F-16 w Afganistanie

Amerykański myśliwiec F-16C startuje z bazy Bagram w Afganistanie, Fot. Tech. Sgt. Robert Cloys/U.S. Air Force photo
Amerykański myśliwiec F-16C startuje z bazy Bagram w Afganistanie, Fot. Tech. Sgt. Robert Cloys/U.S. Air Force photo

Myśliwiec F-16C należący do amerykańskich sił powietrznych rozbił się podczas startu z bazy Bagram w Afganistanie. Pilot katapultował się i nie odniósł poważniejszych obrażeń. Wstępne informacje sił koalicji w Afganistanie wskazują, że przyczyną zdarzenia nie był ostrzał z ziemi. 

Myśliwiec F-16C należący do 455. Lotniczego Skrzydła Ekspedycyjnego amerykańskich sił powietrznych rozbił się podczas startu z bazy Bagram w Afganistanie. Pilot katapultował się i nie odniósł poważniejszych obrażeń. Miejsce wypadku zostało zabezpieczone przez siły koalicji, a przyczyny katastrofy zostaną zbadane.  

Według wstępnych informacji sił koalicji w Afganistanie samolot nie mógł zostać trafiony z ziemi. Zdarzenie miało miejsce wieczorem 29 marca. Najprawdopodniej doszło więc do usterki technicznej samolotu lub błędu pilota. Wcześniej do poważnych wypadków myśliwców F-16 doszło w styczniu br. Maszyna egipskich sił powietrznych rozbiła się wtedy podczas lotu szkoleniowego, a w katastrofie zginęli obaj członkowie załogi. Z kolei w amerykańskich stanie Arizona wypadkowi uległa maszyna lotnictwa Republiki Chin (Tajwanu). W katastrofie zginął pilot. 

Zgodnie z podpisanym w dniu 30 października 2014 r. Bilateral Security Agreement (BSA) w 2015 r. siły USA w Afganistanie zostały zredukowane do 9800 żołnierzy, ze wsparciem 3000 żołnierzy sojuszniczych NATO (w tym około 200 żołnierzy polskich). Główny ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju miały wziąć na siebie wojska afgańskie, a udział Amerykanów i innych żołnierzy NATO miał zostać ograniczony do zadań szkoleniowych i doradczych. W październiku 2015 roku w obliczu ofensywy talibów na Kunduzie Barack Obama zmienił jednak swoją decyzję, wstrzymał wycofywanie wojsk amerykańskich, a także przywrócił bojowy charakter misji.

Czytaj więcej: Wojna w Afganistanie: anarchia polityczna i słabnący talibowie

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. joker

    A cóż tej nowoczesnej myśli amerykańskiej się stało ? Brudny pas na pewno był ?

  2. RR

    "wskazują, że przyczyną zdarzenia nie był ostrzał z ziemi" ^^ czyli strzelali ale nie trafili?

Reklama