Reklama

Siły zbrojne

Pancyr na podwoziu kołowym. Fot. rostec.ru

Kamerun chce zakupić Pancyry

Ambasador Kamerunu w Rosji Mahamat Paba Sale poinformował, że jego kraj pragnie pozyskać rosyjskie systemy przeciwlotnicze Pancyr.

W przedstawionym komunikacie ambasada Kamerunu wskazuje, że najprawdopodobniej pozyskana będzie podstawowa wersja systemu, Pancyr-S1. Ambasador podkreśla też, że nie jest to, najprawdopodobniej, koniec zakupów uzbrojenia dokonywanych przez jego kraj w rosyjskich zakładach zbrojeniowych. Komunikat mówi o planowaniu pozyskania środków transportu wojskowego (ze szczególnym uwzględnieniem transporterów opancerzonych) oraz śmigłowców bojowych (bez wskazania o jakie, dokładnie, maszyny chodzi). Ambasador Kamerunu podkreśla, że celem pozyskania uzbrojenia jest - między innymi - umożliwienie jego państwu skutecznej walki z Boko Haram.

image
Pancyr-S1 na podwoziu gąsienicowym. Fot. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0

Przypomnijmy, że Pancyr-S1 (w kodzie NATO SA-26 "Greyhound"), to rakietowo-artyleryjski system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu. Jest przeznaczony przede wszystkim do niszczenia nisko lecących celów jak śmigłowce szturmowe, pociski samosterujące, BSP. Może być umieszczany zarówno na podwoziu kołowym (Kamaz 6560, w układzie 8x8) lub gąsienicowym (GM-352). 

W wersji S1 dysponuje, oprócz stacji wykrywania celów 2RL80, radarem kierowania ogniem 1RS2-1E z pasywnym skanowaniem wiązki, pozwalającym na wykrywanie celów w odległości 32-36 km od stacji oraz śledzenie celów w odległości 22-23 km2.  Pancyr-S1 dysponuje też głowicą optoelektroniczną pozwalającą na śledzenie celów w podczerwieni. Uzbrojony jest w dwie wyrzutnie rakiet o zasięgu do 18-20 km i maksymalnym pułapie 15 km oraz dwie armaty przeciwlotnicze kalibru 30 mm.

Pancyry przeszły swój chrzest bojowy w Syrii, gdzie w 2012 r. jedna z baterii należących do sił rządowych zestrzeliła turecki samolot zwiadowczy. System też jest też użytkowany przez rosyjskie jednostki podczas interwencji w tym kraju. Przynajmniej jedna bateria brała też udział, po stronie tzw. separatystów, w konflikcie w Donbasie. Pokłosiem wniosków z eksploatacji, są trwające ciągłe modyfikacje systemu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Marek1

    1. Tak, zakup Pancyrów do walki z Boko Haram jest szczególnie niezbedne - wiadomo wszak jak potężne są siły powietrzne tego ugrupowania. 2. Wygląda na to, że "bogaty" Kamerun dużo szybciej pozyska syst. obrony powietrznej wojsk własnych niż "biedna" Polska. Zresztą NIC nowego - impotencja decyzyjna MON trwa w najlepsze ...

    1. Davien

      Marek, patzrąc co ma kamerun, to zebys nie wyprorokował :)) Aha po kiego Polsce system OPL z 20km nie widzacy B-1B?? Toz juz Newa tu spisałaby sie lepiej:)

  2. Stirlitz

    Sprzedaż bezwartościowego sprzętu za łapówki dla krajów trzeciego świata - tyle można napisać zamiast całego artykułu.

    1. Davien

      Biorac pod uwage ze nie maja w ogóle OPL poza działkami to dla nich Pancyr to zapewne "cud technik"

  3. Szach mat w jednym ruchu.

    Biedne ptaki ? Co na to ekolodzy?

  4. Kiks

    Szkoda kameruńskiej fauny.

  5. ryba

    Do walki z Lotnictwem BOKO HARAM wystarczą im zupełnie dwa zestawy gromów albo jeden :)

  6. Ajwaj

    A film z Syrii to Kameruńczycy widzieli? Jak Pancyr strzela i strzela, wypuszcza rakietę za rakietą, po czym znika.

  7. fleszmob

    Od kiedy to Boko Haram stał się nisko lecącym celem. Ten zakup wygląda na jakieś dziwne pomysły Kamerunu albo łapówka za coś innego od Rosjan.

Reklama