Reklama

Siły zbrojne

Jeszcze w tym roku rosyjskie samoloty Jak-130 trafią do Syrii

Fot: mil.ru
Fot: mil.ru

Do końca 2014 roku Syria ma otrzymać dziewięć lekkich rosyjskich samolotów szkolno-bojowych Jak-130. W ten sposób Rosja rozpocznie realizację kontraktu o wartości ponad pół miliarda dolarów, zablokowanego z przyczyn politycznych w 2011 roku.

Jak podaje agencja RIA Novosti, powołując się na państwowy koncern Rosoboronexport, zapadła decyzja o realizacji kontraktu na dostawę do Syrii 36 samolotów Jak-130, które zostały zamówione w grudniu 2011 roku. Reżim Baszara el-Asada jest co prawda objęty embargiem na dostawy broni przez UE i Stany Zjednoczone, jednak Rosja nie ukrywa, iż jest jego politycznym sojusznikiem. Oraz mniej oficjalnie, głównym dostawcą broni.

Rosja wstrzymywała się dotąd z realizacją dostawy wspomnianych maszyn, które z powodzeniem mogą służyć do atakowania sił rebelianckich w Syrii. Od początku bieżącego roku Rosja zdecydowała się na bardziej widoczne wsparcie syryjskich sił rządowych. W styczniu pojawiły się informacje o remoncie samolotów bojowych i zwiększeniu dostaw rosyjskiego uzbrojenia do tego Syrii.

Kolejnym krokiem jest zapowiedź dostarczenia wartych 550 mln dolarów samolotów Jak-130 syryjskim siłom powietrznym. Jak podał w połowie zeszłego roku dziennik Komiersant, rząd Asada zapłacił już 100 mln dolarów na poczet tej transakcji. Pierwsza partia 9 maszyn ma dotrzeć do Damaszku przed końcem 2014 roku. W latach 2015-2016 dostawy obejmą odpowiednio, 12 i 15 samolotów. 

Jak-130 jest lekkim poddźwiękowym samolotem, oferowanym na rynkach zagranicznych jako tania w eksploatacji maszyna o ograniczonych możliwościach bojowych. Jak-130 może przenosić uzbrojenie o masie do 3 ton na dystans ponad 2,5 tys km i osiąga prędkość 1050 km/h.

Oprócz Syrii maszyny tego typ u zamówiła między innymi Białoruś, Algieria, Wietnam i Bangladesz. Rosyjskie siły powietrzne odebrały już ponad 50 samolotów Jak-130, które zastępują w zadaniach maszyny L-39 Albatros. 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. z prawej flanki

    nie da Rosja odebrać sobie bazy w Taurusie a krzywdy uczynić swemu syryjskiemu rynkowi zbytu ,oj nie da..; chociaź w sumie najwiecej powinien Kremlowi podziekować Izrael ,bo rozpierducha asadowskiej Syrii na zdrowie nikomu by tam jednak nie wyszla a Tel-Awiwowi przede wszystkiem. Z karawanami syryjskiej broni rozchodzacej sie wraz z dzihadem na cztery strony świata nie poradzilby sobie nawet Mossad...

    1. as

      Cahal szykował się by tam później wejść.

    2. z lewej flanki

      nie Taurusie Byku z prawej flanki tylko Tartusie :)

    3. Flanker

      Po tym jak w rękach Al-Kaidy w Syrii znalazły się amerykańskie BGM-71 TOW ("przypadkowo" w wersjach niezdolnych zniszczyć Merkavy ale na eksportowe syryjskie T-72 w sam raz) to dziwię się, że Rosja przejmuje się jeszcze jakimś embargiem i nie wyeksportuje tam większej ilości Mi-24 i Su-25 ze stosownym uzbrojeniem. W islamską dzicz krzyżującą ludzi Assad powinien mieć możliwość przyp... głowicami paliwowo-powietrznymi a nie zrzucać beczki z trotylem!