Reklama

Siły zbrojne

Jak Polacy są gotowi wesprzeć obronę? Poparcie dla WOT i powszechnych szkoleń [BADANIE DEFENCE24 I FUNDACJI IBRIS]

Kto powinien odpowiadać za obronę państwa w sytuacji agresji? Co obywatele są gotowi poświęcić, aby wesprzeć obronę i czy popierają powszechne przeszkolenie wojskowe? W jaki sposób postrzegają zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa? Odpowiedzi na te i podobne pytania udzielali ankietowani z Polski i państw regionu w badaniu Grupy Defence24 i fundacji IBRIS. 

Raport jest do ściągnięcia pod tym linkiem >> KLIKNIJ TUTAJ <<

12 sierpnia w Warszawie z udziałem wysokiej rangi przedstawicieli administracji rządowej, parlamentarzystów, dowódców wojskowych, ekspertów oraz dziennikarzy odbyła się prezentacja wyników badań przeprowadzonych przez Instytut IBRiS i redakcję Defence24.pl. Wynik badań opinii społecznej przedstawili

image
Marcin Duma, Prezes Zarządu Fundacji Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS (po lewej) oraz Piotr Małecki, Prezes Zarządu Defence24 sp. z o.o. (po prawej) w czasie prezentacji wyników raportu. Fot. Piotr Jaszczuk, Rafał Surdacki/Defence24.pl.

"Opinia publiczna jest ważnym ogniwem w procesie legitymizacji działań państwa podejmowanych w zakresie zapewnienia obronności. Znajomość nastrojów społeznych w tak ważnej dla funkcjonowania państwa sferze, powinna przyczynić się do lepszego zrozumienia potrzeb Polaków i ich poziomu bezpieczeństwa. Znajomość i analiza opinii wśród społeczeństw państw sąsiadujących na newralgiczne tematy dotyczące obronności to wiedza, którą wykorzystać można w budowaniu relacji zewnętrznych" – podkreślali autorzy raportu.

Na tą kwestię zwrócił także uwagę szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, obecny podczas prezentacji raportu.

Fundamentalnie ważną sprawą jest budowa poczucia odpowiedzialności obywateli za samych siebie. Dzisiaj niestety, coraz częściej, dominuje postawa roszczeniowa wobec państwa. Dlatego musimy stawiać na młode pokolenie. Ważnym kierunkiem naszego działania powinno być budowanie postaw proobronnych wśród młodzieży. 

Michał Dworczyk, Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Podsumowanie wyników badania

Najwięcej, bo blisko połowa Polaków, w razie, gdyby Polska została zaatakowana przez inne państwo, starałoby się zabezpieczyć swoich bliskich w miejscu zamieszkania. Natomiast ponad 36 proc. badanych deklaruje, że zgłosiłoby się do walki w formacjach wojskowych i/lub paramilitarnych. W przypadku chęci podjęcia walki Polska na tle krajów Europy Środkowo-Wschodniej plasuje się na pierwszym miejscu. Na drugim miejscy znaleźli się Estończycy - 24 procent z nich aktywnie włączyłoby się w obronę kraju. Najmniej chętni do tego typu działania są Niemcy – 11 procent.

image

Co trzeci Polak gotów jest poświęcić środki finansowe na rzecz obrony państwa kraju. Natomiast własne życie poświęciłoby ponad 26 procent badanych i jest to najwyższy wynik wśród badanych krajów. Gotowość poświęcenia życia wskazało po 22 procent Estończyków i Słowaków, 20 procent Łotyszy, 18 procent Czechów, 16 procent Litwinów i zaledwie 9 procent Niemców.

image

Zdaniem zdecydowanej większości respondentów z Polski (niemal 67 procent wszystkich wskazań), to na armii zawodowej powinna spoczywać odpowiedzialność za obronę kraju. W przypadku Niemiec wskaźnik też sięga aż 85 procent. Z drugiej strony są Estończycy - 46 procent z nich powierzyłoby obronę państwa armii zawodowej.

Największe obawy przed zagrożeniem dla istnienia swojego kraju wyrażają Litwini - 36 procent. W przypadku Polski odsetek ten wyniósł 28 procent i jest to drugi wynik wśród badanych krajów. Wysoki odsetek osób, które uważają, że jakiś kraj zagraża istnieniu zanotowano na Łotwie – 24 procent. Dla porównania, w Niemczech to zaledwie 7 procent badanych.

image

W obliczu tych zagrożeń zbadano także poparcie Polaków dla przywrócenia zasadniczej służby wojskowej, poziom zainteresowania odbyciem szkolenia wojskowego oraz ocenę działań Wojsk Obrony Terytorialnej.

Polacy są podzieleni niemal po równo co do opinii na temat przywrócenia zasadniczej służby wojskowej. Blisko 48 procent opowiada się za, a prawie 44 procent opowiada się przeciw przywróceniu powszechnej służby wojskowej. Co ważne wśród tych, którzy chcieliby powrotu do powszechnego szkolenia wojskowego, więcej niż 70 procent badanych uważa, że powinno ono trwać rok lub nawet dłużej.

image 

Podział jest jeszcze bardziej widoczny w przypadku odpowiedzi na pytanie o to czy Polacy chcieliby odbyć szkolenie wojskowe, gdyby była taka możliwość – po 49 procent badanych odpowiedziało twierdząco i przecząco. Wśród tych pierwszych odpowiedzi, niemal co czwarty z respondentów chętnie odbyłby ponadroczną służbę, natomiast 22 procentom wystarczyłby zaledwie miesiąc.

Na podstawie raportu można wnioskować, że działalność Wojsk Obrony Terytorialnej zasadniczo oceniana jest przez społeczeństwo dobrze. Pozytywne zdanie na temat tej formacji wyraża łącznie niemal 49 procent Polaków. Negatywne natomiast jedynie niespełna 19 procent.

image

Badanie pokazało, że najważniejszymi powodami, dla których Polacy chcieliby wstąpić do armii są pobudki altruistyczne - chęć niesienia pomocy innym (22,4 procent), poczucie misji i obrony polskich granic (12,6 procent) oraz służba ojczyźnie (12,5 procent). Najmniej atrakcyjne są: możliwość brania udziału w operacjach wojskowych – 0,6 procent oraz możliwość awansu w strukturach wojska – 0,8 procent.

Natomiast najważniejszym czynnikiem zniechęcającym do podjęcia tego typu pracy jest perspektywa długotrwałego rozstania z rodziną – 30,4 proc. Niemal jeden na czterech Polaków boi się potencjalnego uszczerbku na zdrowiu, a ponad 28 proc. doznawania silnego stresu.

Świadomość i gotowość obronna kluczowe dla przeciwdziałania zagrożeniom

Odnosząc się do wyników badania, w rozmowie z Defence24.pl sekretarz stanu w MON Wojciech Skurkiewicz zwrócił uwagę na rolę odpowiedniej edukacji młodego pokolenia w kwestiach związanych z obronnością.

Podejmujemy starania, aby we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej znacznie zmodyfikować, czy wręcz zreformować podstawę programową przedmiotu Edukacja dla Bezpieczeństwa. Dziś mamy do czynienia z dynamiczną ewolucją zagrożeń i za tym powinno również iść nauczanie w szkołach, związane z kwestiami bezpieczeństwa oraz obronności. Dziś młodzi ludzie oczekują czegoś nowoczesnego, co mogłoby ich zainspirować do zachowań patriotycznych, postaw proobronnych. Nowa podstawa programowa powinna odpowiedzieć na to oczekiwanie

Wojciech Skurkiewicz, sekretarz stanu w MON

Z kolei minister Michał Dworczyk nawiązując do potrzeby budowy postaw patriotycznych powiedział, że Polska wzorem Francji powinna rozważyć wprowadzenie krótkotrwałej służby na rzecz państwa, jako uzupełnienia edukacji proobronnej.

Młodzi ludzie powinni utożsamiać się z obowiązkiem służby na rzecz państwa już na etapie edukacji w szkole. Trzeba do tego nie tylko działań MON i wojska, ale też dostosowania programów kształcenia. W mojej opinii szkolenie i kształtowanie postaw proobronnych na etapie szkoły średniej i studiów powinno z czasem być uzupełnione przez powszechną formę krótkiej służby na rzecz państwa np. w wojsku, ochronie zdrowia czy w formacjach mundurowych. Inne kraje, jak na przykład Francja, już wprowadzają takie rozwiązania. My również powinniśmy analizować takie możliwości.

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Gen. dyw. w st. spocz. Leon Komornicki, były zastępca Szefa Sztabu Generalnego podkreśla natomiast, że to właśnie świadomość zagrożeń wśród społeczeństwa oraz gotowość do poświęceń są kluczowymi elementami systemu obrony państwa. 

„Bezpieczeństwo 2020” to ważny element dyskusji o bezpieczeństwie i obronności Polski. Bardzo dziękuję Grupie Defence24 i Fundacji IBRIS za przygotowanie tego projektu. To właśnie postawy proobronne w społeczeństwie będą decydowały o poziomie bezpieczeństwa państwa. Obok armii zawodowej i całego systemu bezpieczeństwa państwa, kluczowym ogniwem jest świadomość narodowa w zakresie zagrożeń i gotowość do obrony Ojczyzny

gen. dyw. w st. spocz. Leon Komornicki

O projekcie

"Bezpieczeństwo 2020" to projekt IBRiS oraz Defence24, którego celem była i jest identyfikacja postaw patriotycznych i proobronnościowych Polaków oraz społeczeństw krajów regionu. Identyfikacja postaw obywateli w zakresie patriotyzmu czy reakcji na ewentualny konflikt zbrojny ma kolosalne znaczenie dla planowania przyszłych działań zmierzających do zapewnienia optymalnego poziomu ochrony kraju. Pierwsze badanie odbyło się w 2016 roku w momencie po aneksji Krymu przez Rosję oraz w trakcie walki z tzw. Państwem Islamskim w Iraku. 2020 rok, czyli setna rocznica jednej z najważniejszych bitew w historii świata – "Cudu nad Wisłą" – to idealny moment na nową analizę społeczną w obszarze bezpieczeństwa.

Projekt został wzbogacony o badania wśród społeczeństw państw sąsiadujących z Polską - w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, na Litwie, a także na Łotwie i w Estonii.

Zakres przedmiotowy badania poza granicami Polski objął m.in takie zagadnienia, jak:

  • na kim powinien spoczywać obowiązek obrony terytorium?
  • jakie działania podjęliby obywatele w przypadku ataku na dane państwo?
  • co konkretne społeczeństwa są w stanie poświęcić na rzecz obrony kraju?

Cele szczegółowe

  1. Określenie poziomu odpowiedzialności Polaków za obronę państwa;
  2. Poznanie opinii społeczeństwa na temat zasadniczej służby wojskowej;
  3. Określenie stosunku Polaków do Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO);
  4. Zidentyfikowanie poziomu świadomości tradycyjnych i nowych form konfliktów międzynarodowych;
  5. Identyfikacja profilu współczesnego polskiego patrioty;
  6. Określenie poziomu świadomości bezpieczeństwa państwa, w tym bezpieczeństwa informacyjnego;
  7. Zidentyfikowanie potencjalnych, deklarowanych reakcji obywateli na ewentualny konflikt zbrojny;
  8. Określenie najskuteczniejszych działań promocyjnych w zakresie obronności kraju;
  9. Zidentyfikowanie postaw społecznych w zakresie formacji, które w największym stopniu odpowiadać powinny za obronę terytorium;
  10. Poznanie deklarowanych działań obywateli w przypadku ataku na państwo, w którym żyją;
  11. Poznanie deklaracji społeczeństw w zakresie skali poświęcenia na rzecz obrony kraju;
  12. Analiza postaw proobronnościowych w Polsce, w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, na Litwie, Łotwie i w Estonii.

Partnerem strategicznym projektu "Bezpieczeństwo 2020" jest Grupa WB.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. aaa

    Projekt: Szkolenie wojskowe młodzieży w systemie stacjonarno - poligonowym. Szkolenie dotyczy osób 17-letnich (chłopców i dziewcząt). Szkolenie odbywa się na rok przed maturą (w liceach). Szkolenie zaczyna się we wrześniu wraz z rozpoczęciem roku szkolnego i trwa 12 miesięcy. Odbywa się 2-3 razy w tygodniu po 3 godziny, po zajęciach szkolnych. Prowadzą je nauczyciele wychowania fizycznego (szkolenie fizyczne ogólnorozwojowe) oraz instruktorzy wojskowi (strzelanie, musztra, taktyka itp.). Pierwszy poligon (zimowy) - styczeń-luty. Dla chłopców 3 tygodnie, dla dziewcząt 1 tydzień. Potem następuje dalszy ciąg szkolenia. Drugi poligon (letni) lipiec-sierpień. Dziewczęta 3 tygodnie, chłopcy 2 miesiące. Całość szkolenia zakończona przysięgą. Takie szkolenie oprócz korzyści obronnych ma również olbrzymie korzyści społeczne. Wzmocnienie psychiki młodzieży pozwoli im na łatwiejszy start w życiu i sprawi że będą ludźmi zdecydowanymi i przebojowymi. Korzyści z ćwiczeń fizycznych w tak młodym wieku chyba są wszystkim znane. Powyższy pomysł jest optymalny pod względem stosunku efekt/(cena uzyskania).

  2. keller79

    Brednie teoretyków. Jaka powszechna obrona? Dopóki niezawodowi żołnierze wojsk operacyjnych, czyli popularna rezerwa będą traktowani jak trzeci sort to nie ma szans na żadną obronę. Jestem po Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie i Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. W cywilu pracuje na kierowniczym stanowisku w ochronie zdrowia - na ćwiczeniach wojskowych jestem raz w roku przez dwa, trzy tygodnie, gdzie dostaję stalowy hełm i kałasznikowa i jestem wraz z kolegami problemem, z którym nie bardzo wiadomo co zrobić... Głównym celem ćwiczeń dla zawodowych żołnierzy jest żeby nikomu nic się nie stało... A można prosto i logicznie - żołnierz jest żołnierz - przychodząc do jednostki ma takie samo wyposażenie. Pododdziały na takich ćwiczeniach powinny być mieszane zawodowo-rezerwowe, bo jak nie daj Boże do czegoś dojdzie to tak w rzeczywistości będzie. I ostatnia podstawowa sprawa, żołnierz rezerwy ma konkretny przydział zgodny z wyuczoną specjalnością i na ćwiczenia przychodzi zawsze na to samo stanowisko! Inaczej te piękne statystyki będzie można sobie w buty włożyć, bo z zawodowej armii po paru dniach walk zostaną niedobitki, a WOT-ów nie posiadających podstawowego uzbrojenia ppanc i plot w starciu z rosyjskimi batalionami zmech nawet nie chcę sobie wyobrażać...

  3. Polo

    Do szkół na poziomie liceum powinna zostać wprowadzona geopolityka.

  4. Tomek72

    Chcesz pokoju - szykuj się do wojny ... uważam że obok SILNEJ ARMII "zawodowej", powinien być wprowadzony system POWSZECHNEGO PRZESZKOLENIA OBRONNEGO - na szkolenie w warunkach wojny - jest już za późno - jak Ci zgwałcą córkę, zabiją żonę, a syna wcielą do WROGIEJ armii (tak jak działo się kiedyś i dzieje dzisiaj) to z 9 na 10 "pacyfistów" da się zrobić partyzanta ... tylko, że wtedy jest już za późno ... natomiast z niewolnika nie ma robotnika - dlatego nie zmuszałbym ludzi do "obowiązkowej służby wojskowej"

  5. bc

    Podstawa demograficzna zawsze była i jak widać dalej jest tylko skutecznego uzbrojenia ciągle brak tak w rękach cywilów jak i wojska.