Reklama

Siły zbrojne

Izraelska ochrona przed rakietami, dronami i czołgami w Kielcach

Autor. Wojciech Kaczanowski/Defence24.pl

Podczas targów MSPO 2024 izraelski koncern Rafael prezentuje szeroką gamę produktów, w tym te wykorzystywane już w Siłach Zbrojnych RP oraz proponowane. Szczególne miejsce mają rozwiązania aktywnej ochrony pojazdów, przeciwrakietowe oraz pociski taktyczne.

Izraelski koncern Rafael jest od dawna obecny w Polsce, a jego najlepiej znanym produktem są używane w Siłach Zbrojnych RP przeciwpancerne pociski kierowane Spike-LR. Są one produkowane na licencji w należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej zakładach Mesko i używane nie tylko na wyrzutniach przenośnych, ale od niedawna także na wieżach ZSSW-30, w które wyposażone są nowo wprowadzane transportery Rosomak.

Reklama

Pociski Spike

Polsce oferowane są nowe pociski rodziny Spike, w tym Spike-LR2, kompatybilne z istniejącymi wyrzutniami, z głęboko zmodernizowanym systemem naprowadzania, silniejszą głowicą bojową oraz zwiększonym zasięgiem, Spike-ER2, a także Spike-NLOS, należące do klasy dalekiego zasięgu. Te ostatnie są szczególnie promowane, bo opracowano niedawno nową wersję Spike-NLOS o znacznie zwiększonych zdolnościach bojowych.      

Autor. W. Kaczanowski/Defence24.pl

Pocisk należący do 6. Generacji ma zasięg podwyższony do 50 km przy odpaleniu ze śmigłowca i 32 km przy strzelaniu z platform naziemnych (takich jak np. niszczyciel czołgów). Jest też dostosowany do działań w środowisku sieciocentrycznym, a jeden nosiciel może odpalić kilka rakiet. Spike NLOS proponowany jest w polskim programie niszczyciela czołgów Ottokar-Brzoza. Stanowi też uzbrojenie śmigłowców Apache w US Army i Izraelu, w przyszłości może wejść na wyposażenie polskich śmigłowców tego typu.

Reklama

Aktywna ochrona pojazdów Trophy

Innym ważnym produktem Rafaela, promowanym w Kielcach jest system aktywnej ochrony dla pojazdów (APS) Trophy. Zapewnia on ochronę przeciwko atakom przeciwpancernych pocisków kierowanych, pocisków granatnikowych, a po wprowadzonych ostatnio modyfikacjach także bezzałogowców. Trophy działa na zasadzie „hard kill”, zwalczając cel zagrażający pojazdowi opancerzonemu poprzez fizyczne zniszczenie.

Czytaj też

Obecnie Trophy jest używany na czołgach Abrams i Merkawa Mk4 oraz izraelskich ciężkich transporterach Namer, a zintegrowano go łącznie z kilkunastoma platformami. Do chwili obecnej Rafael otrzymał zamówienia na ponad 1,9 tys. zestawów Trophy. Armia amerykańska dysponuje zestawami Trophy dla czołgów M1A2 Abrams w czterech brygadach pancernych, a Izraelczycy używają go operacyjnie podczas operacji w Strefie Gazy i na pograniczu izraelsko-libańskim. Jak podkreślają przedstawiciele Rafaela, skuteczność systemu w działaniach operacyjnych wynosi ponad 90 proc., a system jest cały czas rozwijany.

Elementy systemu Trophy
Elementy systemu Trophy
Autor. W. Kaczanowski/Defence24.pl
Reklama

Systemy obrony powietrznej

Izraelczycy pokazują też w Kielcach dwa systemy obrony powietrznej. Pierwszym jest Spyder, który w różnych wersjach wykorzystuje pociski Derby, I-Derby oraz Python 5, w tym po modyfikacjach zwiększających zasięg po odpaleniu z ziemi. System ten może chronić przed bronią precyzyjną, samolotami oraz bezzałogowcami. Może zostać dostarczony w stosunkowo krótkim czasie, a na jego zakup zdecydowały się kilka lat temu Czechy.

Drugim rozwiązaniem jest pocisk ziemia-powietrze Stunner, będący efektorem zestawu obrony powietrznej David’s Sling. Jego cechą jest podwójna głowica naprowadzająca i możliwość zwalczania zarówno rakiet różnych typów, jak i klasycznych samolotów za pomocą bezpośredniego trafienia (hit-to-kill). Pocisk ten jest o tyle ciekawy, że może być uzbrojeniem zarówno zestawu David’s Sling, jak i w zmodyfikowanej wersji SkyCeptor zestawu Patriot. Ta ostatnia konfiguracja oferowana jest obok Polski także Rumunii, z kolei pierwszym użytkownikiem eksportowym David’s Sling jest należąca od niedawna do NATO Finlandia.

Reklama

Komentarze (2)

  1. sprawiedliwy

    Nie pownni oni miec sankcji przadkiem?

  2. Byrrbyć

    Jeżeli prawdą jest, że do produkcji Spike używamy izraelskich komponentów, które nie mogą być zastąpione innymi, produkcję Spike trzeba jak najszybciej zastąpić czymś innym, nawet o nieco gorszych parametrach, Doświadczenie wojny w Ukrainie pokazuje, że w sytuacji rzeczywistego konfliktu Izrael odmówi dostaw i co najwyżej będziemy mogli wykorzystać istniejące zapasy, a następnie oddać sprzęt na złom. Sorry Winnetou, ale wizerunek polityczny przekłada się na konkretne decyzje, Izrael sam wyrobił sobie opinię niestabilnego partnera. Po co firma Rafael w ogóle przyjeżdża na targi w Środkowo-Wschodniej Europie?

Reklama