Ministerstwo Obrony Izraela zrezygnowało z planów opracowania i wprowadzenia do służby nowego czołgu. Za wystarczające rozwiązanie uznano dalszą modyfikację obecnie używanych wozów typu Merkava IV. Tym samym program czołgu Merkava V, uruchomiony w zeszłym roku, został zawieszony.
Prace nad wymaganiami technicznymi i możliwościami przyszłego czołgu głównego Merkava V prowadził od ponad roku specjalny zespół ekspertów wojskowych. Na jego czele stał gen. bryg. Didi Ben Yoash. W pracach brali też udział przedstawiciele izraelskiego przemysłu zbrojeniowego. Na temat tej konstrukcji pojawiały się sensacyjne informacje, na przykład o uzbrojeniu w działo elektromagnetyczne, czy wyposażeniu w napęd hybrydowy. Jednak prace nie wyszły poza teoretyczne analizy możliwych rozwiązań.
Jak podaje portal israeldefense.com, obecnie Ministerstwo Obrony Izraela zrezygnowało z finansowania dalszych prac nad nową konstrukcją. Z przyczyn ekonomicznych program został wstrzymany. Zgodnie z analizami, dalsza modernizacja wozów Merkava IV zapewnia wystarczające możliwości bojowe przy znacznie mniejszych kosztach.
Czołgi Merkava IV weszły do produkcji w 2004 roku i systematycznie zastępowały pojazdy starszych wersji. W porównaniu z wersją trzecią, są one wyposażone między innymi w mocniejszy silnik, ulepszony pancerz, systemy utrudniające wykrycie w podczerwieni, nowy system kontroli ognia, oraz lepsze działo kalibru 120mm typu MG253. Od kilku lat są na nich instalowane systemy aktywnej obrony Trophy, zwalczający nadlatujące pociski.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie