Reklama

Siły zbrojne

"Irański pocisk balistyczny "Shahab-2"/ Fot. Wikipedia. CC BY 3.0

Iran nie przerwie programu rakietowego

Iran będzie nadal przeprowadzał testy rakietowe w celu wzmacniania swojej obronności - powiedział w niedzielę rzecznik irańskiej armii Abolfazl Shekarchi. To odpowiedź Teheranu na oskarżenie Iranu przez USA o złamanie rezolucji ONZ.

Wcześniej w niedzielę sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo oskarżył Teheran o przeprowadzenie testu pocisku balistycznego średniego zasięgu, mogącego przenosić kilka głowic bojowych i złamanie rezolucji ONZ. "Iran wystrzelił pocisk balistyczny mogący dolecieć do Izraela czy Europy. Takich prowokacyjnych zachowań nie możemy tolerować" - oświadczył Pompeo.

"Testy rakietowe są przeprowadzane w celu obrony i odstraszania wrogów i będziemy je kontynuować. Będziemy nadal rozwijać i testować pociski, które nie wchodzą w zakres negocjacji (jądrowych), a są częścią naszego bezpieczeństwa narodowego. O to nie będziemy pytać żadnego kraju."

Rzecznik irańskiej armii, gen. Tasnim Abolfazl Shekarchi

 W reakcji na to oświadczenie rzecznik MSZ Iranu Bahram Kasemi, cytowany przez irańską agencję informacyjną IRNA, oświadczył w niedzielę, że "irański program balistyczny jest z natury defensywny". "Nie ma rezolucji Rady Bezpieczeństwa (ONZ), która zakazywałaby Iranowi programu balistycznego i testów balistycznych" - zaznaczył rzecznik.

Potencjał balistyczny Iranu pozostaje pod ścisłą kontrolą Strażników Rewolucji. W 2008 r. Iran pokazał pociski typu ziemia-woda o zasięgu 290 km. Prawdopodobnie program rakietowy - który według Teheranu ma charakter wyłącznie defensywny - został od tamtego okresu znacznie rozwinięty. Teheran nigdy nie zgodził się na negocjacje z USA w sprawie irańskich prób balistycznych.

Uważa się, że jedną z głównych przyczyn wypowiedzenia w maju przez prezydenta USA Donalda Trumpa porozumienia nuklearnego z Iranem było to, że nie obejmowało ono programu budowy pocisków balistycznych oraz nie powstrzymało irańskiego zaangażowania militarnego w Syrii, Jemenie, Libanie i Iraku.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. citek

    i ma racje bo Izrael zaraz by zaatakował,to samo Korea Północna ,jedyna ich gwarancja na pokój Ukraina oddała i są skutki.

  2. Naiwny

    Niedawno temu Indie testowały kolejną rakietę balistyczną. jakoś nikt nie protestował ani nie wyrażał zaniepokojenia. A przecież Indie to kraj który ma głowice atomowe. Jedni mogą a inni nie. A kryteria nadal ustala arbitralnie Wielki Brat.

  3. Phe

    Iran ma racje, musi sie zbroic zeby wojny nie bylo...

  4. gegroza

    Najpierw zakazą Iranowi a potem być może Polsce. Technologia rakietowa to co innego niż atom

  5. Bolox

    Chyba pora aby Angela i Macron wyrazili głębokie zaniepokojenie. Wtedy Iran na pewno się ugnie.

Reklama