Reklama

Siły zbrojne

Indie pilnie kupują Spike

Odpalenie ppk Spike-LR / Fot. por. Edyta Kowalska/15bz.wp.mil.pl
Odpalenie ppk Spike-LR / Fot. por. Edyta Kowalska/15bz.wp.mil.pl

Indyjskie siły zbrojne złożyły zamówienie w firmie Rafael Advanced Defense Systems na natychmiastowe dostarczenie 240 ppk Spike i 12 wyrzutni - pisze IHS Jane’s. Informację tę potwierdził izraelski koncern.

Wartość zamówienia szacowana jest na kilkadziesiąt milionów USD. Samo podjęcie tej decyzji przez ma być następstwem oceny obecnej sytuacji armii indyjskiej, zarówno z punktu widzenia technicznego (konieczność wprowadzenia nowego systemu wobec braku krajowego następcy) jak i strategicznego (niepokoje w Kaszmirze). 

Już w 2011 roku armia indyjska zdecydowała się kupić 8000 rakiet Spike za 500 mln dolarów. 5000 z nich miało zostać  zbudowanych w Izraelu natomiast pozostałe już w Indiach, w zbudowanych do tego w ramach programu Made in India zakładach.

Wkrótce potem wybuchł spór między indyjskimi siłami zbrojnymi a DRDO, (Defence Research and Development Organisation - Agencją Badawczo-Rozwojową Ministerstwa Obrony), która chciała promować program rozwoju indyjskiej rakiety NAG-190. Wydaje się jednak, że pomimo niedawnych doniesień o próbnych odpaleniach pocisku NAG-190 proces rozwoju tego pocisku potrwa jeszcze kilka lat. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Kosciuszko

    Hindusi szykują się na wojnę z Pakistanem.

    1. Danisz

      Zamawiając 240 ppk i 12 wyrzutni to raczej na lokalną wojenkę

  2. Gort

    Kupią by go skopiować.

    1. Vvv

      A czy ty myślisz ze to takie proste? Nasz PGZ nawet z planami i danymi korsarza nie jest w stanie zrobić pirata

    2. Davien

      Gort, kupiły juz 5000 wiec jaki sens ma kopiowanie ??? Kupuja je do kaszmiru, tak jak stare MiG-29.

    3. Infernoav

      To jest proste. Wystarczy tylko przeznaczyć wystarczające środki. Kłopot u nas to niedoinwestowanie, przez co kompetentni inżynierowie omijają zbrojeniówkę, mogą wielokrotnie lepiej zarobić w innych sektorach lub za granicą.

Reklama