Reklama
  • Polecane
  • W centrum uwagi
  • Wiadomości

Rafael: Niemal 2 tys. Trophy zamówionych i nowe zdolności Spike

Koncern Rafael zaprezentował swoją rozszerzoną ofertę dla Polski. Przedstawiciele spółki zapewnili, że w razie otrzymania nowych kontraktów, będą one realizowane na zasadach współpracy przemysłowej. Poinformowali jednocześnie, że koncern otrzymał prawie 2 tys. zamówień na system aktywnej ochrony Trophy, te zestawy trafią między innymi na niemieckie Leopardy 2. Zademonstrowano też nowe zdolności pocisków rodziny Spike.

Fot. Rafael.
Fot. Rafael.

W trakcie spotkania z dziennikarzami przedstawiciele Rafael zaprezentowali poszerzoną ofertę firmy dla Polski. Przedstawili też filozofię działania samego koncernu. Przypomnieli, że obecnie jest to spółka kapitałowa będąca własnością państwa. Funkcjonuje w ten sposób od początku obecnego wieku, a historia Rafaela sięga momentu założenia państwa Izrael, czyli 1948 roku. Obecnie Rafael zatrudnia ok. 8 tys. pracowników, i osiąga rocznie ponad 2,2 mld USD przychodów, z czego nieco ponad połowa pochodzi z eksportu.

Podczas prezentacji skupiono się na kilku kluczowych obszarach, w tym rodzinie pocisków przeciwpancernych Spike, aktywnym systemie ochrony Trophy, zintegrowanej obronie powietrznej i przeciwrakietowej, kompleksowym systemie cyberobrony Cyber Dome, systemach rażenia powietrze-ziemia, a także systemie mobilnej łączności radiowej BNET, opartym na radiostacjach programowalnych. Mówiono też o nowych systemach amunicji precyzyjnej, w tym zestawie korekcyjnym przeznaczonym dla artyleryjskich pocisków rakietowych EPIK. Ten ostatni bazuje na połączeniu naprowadzania optoelektronicznego oraz nawigacji inercyjnej i może być stosowany m.in. na rakietach 122 mm dla wyrzutni BM-21, RM-70 i WR-40 Langusta.

Izraelczycy podkreślają, że firma stara się podchodzić do budowy systemów obronnych w sposób całościowy, i wprowadzane rozwiązania są coraz bardziej interoperacyjne, w większości wdrożone do czynnej eksploatacji w służbach państwowych Izraela. „Służbach państwowych”, a nie tylko siłach zbrojnych, bo Rafael otrzymał np. kontrakt na realizację krajowego projektu CERT, a także programu cyberbezpieczeństwa izraelskich kolei i projektu związanego z ochroną cybernetyczną centralnego rejestru kredytowego Banku Izraela.

Jeśli chodzi o systemy wojskowe, przykładem takiej interoperacyjności jest system aktywnej ochrony Trophy. Ma on możliwość bezpośredniego kierowania środków ogniowych na źródło zagrożenia – nie tylko zaatakowanej jednostki (chronionego czołgu, BWP itd.), ale i innych, o ile są one połączone za pomocą systemu BNET. To rozwiązanie zapewnia przesył danych w czasie rzeczywistym pomiędzy różnymi systemami walki (np. samoloty, śmigłowce, wozy bojowe etc.), jak i między pojedynczymi żołnierzami i małymi pododdziałami. Izraelczycy zapewnili przy tym, że dają klientom zagranicznym możliwość opracowywania własnych waveformów oraz implementacji krajowych rozwiązań kryptograficznych.

Fot. Rafael.
Fot. Rafael.

Jeśli chodzi o system Trophy, łącznie zamówiono lub zainstalowano już prawie 2 tys. zestawów aktywnej ochrony, na pojazdach co najmniej kilku typów. Należą do nich między innymi izraelskie wozy Merkawa Mk 4, Namer, ale także – co warte podkreślenia – nieco starsze czołgi Merkawa Mk 3, wciąż stanowiące bardzo ważną część wyposażenia jednostek pancernych Sił Obronnych Izraela. Widać więc, że izraelska armia podchodzi do wyposażenia w „aktywny pancerz” w sposób kompleksowy.

System Trophy trafił już także na amerykańskie Abramsy (co było widać np. podczas zeszłorocznych ćwiczeń w Polsce). Jak na razie zestawy te zamówiono dla czterech brygad. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza Defence24.pl przedstawiciele Rafael potwierdzili też, że na zakup Trophy zdecydowały się Niemcy. Prace mają być realizowane we współpracy z koncernem KMW, z myślą o wyposażeniu czołgów wyznaczonych do zestawu sił natychmiastowego reagowania NATO (VJTF, tzw. szpica) na rok 2023. W ofercie jest również lżejsza wersja systemu, zintegrowana z transporterami Stryker i LAV III. Ta mogłaby trafić na wyposażenie KTO Rosomak czy BWP Borsuk.

Izraelczycy potwierdzili też, że Trophy może – wskazując zagrożenia –  współpracować z systemem kierowania ogniem różnych platform, nie tylko Merkaw, ale też Leopardów i Abramsów. Aby dane o zagrożeniach mogły być przesyłane do innych jednostek, nosiciel powinien być interoperacyjny z systemem BNET.

W trakcie prezentacji wiele miejsca poświęcono też przeciwpancernym pociskom kierowanym rodziny Spike, używanym już w Wojsku Polskim w wersji Spike-LR, i produkowanym na licencji przez Mesko. Obecnie trwa realizacja drugiego kontraktu na dostawę tysiąca pocisków (pierwsze przekazano pod koniec ubiegłego roku).

Izraelczycy poinformowali też o przygotowaniach do transferu technologii nowej wersji tych rakiet – Spike-LR2. Otrzymała ona m.in. nowy system naprowadzania i głowicę bojową o wyższej skuteczności, zwiększeniu uległ też zasięg (do 5,5 km przy odpalaniu z platform lądowych, przy wystrzeliwaniu z platform powietrznych jest jeszcze większy). Izraelczycy potwierdzili też w odpowiedzi na pytanie dziennikarza Defence24.pl, że system jest wstecznie kompatybilny (pociski Spike-LR2 można odpalać z wyrzutni Spike-LR).

Rafael bierze też udział w innych programach związanych z dostawami ppk dla Sił Zbrojnych RP. W projekcie lekkiej rakiety Pustelnik proponowany jest lekki Spike-SR, o zasięgu 2-2,5 km i masie poniżej 10 kg. Rakieta działa na zasadzie „odpal i zapomnij”, pojedynczy żołnierze mogą ją wystrzeliwać z ramienia. Z kolei w programie Karabela, jak i w projektach modernizacji śmigłowców Mi-24 oraz W-3 proponowany jest system Spike-ER2, zaprezentowany po raz pierwszy na ubiegłorocznym MSPO. 

Izraelczycy proponują też pocisk Spike-NLOS, o zasięgu do 30 km, integrowany m.in. z platformą AH-64 Apache. Przedstawiciele Rafael podkreślili, że oferując różne rozwiązania na polski rynek, (nie tylko te związane z całą rodziną ppk Spike, ale też innymi obszarami) będą dążyli do współpracy przemysłowej i ustanowienia zdolności wytwórczych w kraju. Jako przykład podano właśnie produkcję licencyjną rakiet Spike w Mesko.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama