ILA 2014: Messerschmitt prosto z… USA

Drugą ciekawostką jest to, że maszyna powstała w USA. To bardzo dokładna replika zbudowana częściowo z oryginalnych elementów pochodzących z amerykańskich muzeów. Wprowadzono jednak kilka zmian w oprzyrządowaniu pilotażowym i konstrukcji wewnętrznej maszyny.

Główna modyfikacja to zastąpienie historycznych silników odrzutowych Jumo 004 współczesnymi jednostkami napędowymi General Electric CJ-610. Są to silniki stosowane np. w myśliwcach F-5 Tiger czy odrzutowcach dyspozycyjnych Learjet. Ich zastosowanie wyszło maszynie na korzyść, gdyż oryginalny napęd miał o 1/3 mniejszą moc przy niemal czterokrotnie większej masie. Dzięki temu amerykański Me-262 potrzebuje o kilometr krótszego pasa do startu, osiąga wyższą prędkość oraz dwukrotnie większy zasięg.

Pomimo tego, iż w oczach wielu purystów zmiany wykluczają tego Me-262 z kręgu historycznych maszyn, warto obejrzeć go na ILA2014. Na ziemi, ale też podczas efektownego pokazu w locie. Jest to w końcu pierwszy typ samolotu turboodrzutowego użyty bojowo, oraz bardzo interesująca i nowatorska jak na swoje czasy konstrukcja.