- Wiadomości
Homar z kamuflażem wielospektralnym?
MON w tym roku zweryfikuje potrzeby i wymagania operacyjne dla zamówionego w USA sytemu rakietowego HIMARS - wynika z odpowiedzi resortu na interpelację poselską Anny Siarkowskiej (PiS). MON określi m.in. możliwości i sposób maskowania wyrzutni HIMARS.

Siarkowska w swojej interpelacji zwróciła uwagę, że MON "zawarło w ostatnim czasie umowę na dostawy systemu artylerii rakietowej HIMARS", a zakup pierwszego dywizjonu "opiewa na niebagatelną kwotę około 1,58 mld zł". "Jako rozwiązanie o istotnym znaczeniu dla systemu obronnego Rzeczypospolitej, stanowić będzie z pewnością jeden z celów potencjalnego przeciwnika. Z tego powodu ważnym aspektem jest zapewnienie odpowiedniego maskowania elementów systemu HIMARS na polu walki, zwiększającego jego ochronę, zarówno przed rozpoznaniem satelitarnym, jak i lotniczym" - napisała w interpelacji posłanka PiS.
Dlatego zwróciła się do resortu obrony o odpowiedź na pytania: "Czy zestawy HIMARS otrzymają wielospektralne maskowanie mobilne obniżające ich sygnaturę termiczną i radiolokacyjną, utrudniając ich śledzenie satelitarne i lotnicze?"; "Czy Siły Zbrojne RP zamierzają wdrożyć cele pozorne, symulujące dywizjon wyrzutni HIMARS, celem zwiększenia zabezpieczenia realnego systemu?" oraz "kiedy wyżej wspomniane rozwiązania zostaną zakontraktowane i dostarczone na potrzeby Wojsk Lądowych?".
Na jej pytania odpowiedział wiceszef resortu obrony Wojciech Skurkiewicz. "Pierwszy dywizjon systemu HIMARS, który jest pozyskiwany na potrzeby Sił Zbrojnych RP w formule Foreign Military Sales (FMS), ma zostać dostarczony w konfiguracji maksymalnie zbliżonej do tej, która znajduje się na wyposażeniu armii USA" - odpowiedział Skurkiewicz. Przyznał, że "istnieje możliwość doposażenia pozyskiwanego sprzętu wojskowego w wielozakresowe pokrycia maskujące, zarówno w letnie, jak i zimowe, w ramach planowanej do zawarcia w roku bieżącym umowy wieloletniej".
W związku z procesem pozyskiwania zestawów HIMARS, podczas obecnego "Przeglądu Potrzeb dla Zdolności Operacyjnych Sił Zbrojnych RP", obejmującego lata 2021-2035, trwają prace związane z weryfikacją/identyfikacją Potrzeb Operacyjnych i weryfikowaniem/definiowaniem Wymagań Operacyjnych edycji 2019, w ramach których zostaną określone potrzeby i wymagania sprzętu wojskowego (m.in. maskującego wyrzutnie HIMARS) (...) w ramach kolejnych faz: II Analityczno–koncepcyjnej oraz III Realizacyjnej, zostaną określone możliwości oraz sposób i termin pozyskania sprzętu" m.in. maskującego wyrzutnie HIMARS
Zawarta w lutym tego roku międzyrządowa umowa na zakup dywizjonu samobieżnej artylerii rakietowej HIMARS - w ramach programu Homar - dotyczy 20 wyrzutni z amunicją i sprzętu towarzyszącego. Wartość umowy to 414 mln dolarów.
W ramach pierwszego etapu Homara pozyskano 18 wyrzutni bojowych i dwie przeznaczone do szkolenia M-142 HIMARS produkcji amerykańskiego koncernu Lockheed Martin wraz z zapasem amunicji rakietowej GMLRS (45 pakietów po 6 rakiet, łącznie 270 pocisków w wersjach Unitary i AW) i ATACMS (30 pocisków) oraz ćwiczebnej LCRR. Dostarczone zostaną także pojazdy dowodzenia, wozy amunicyjne i ciągniki ewakuacyjne. Umowa obejmuje również wsparcie logistyczne, szkoleniowe i techniczne. Dostawy będą realizowane do 2023 roku.
System Homar pozyskiwany jest od strony amerykańskiej w trybie międzyrządowym, w formule FMS. Jego elementy zostaną więc wyprodukowane w USA. Podobnie jak pododdziały HIMARS armii amerykańskiej, dywizjon będzie wykorzystywał pojazdy ciężarowe amerykańskiego Oskosha i lżejsze HMMWV.
Pierwotnie planowano, że Homar zostanie pozyskany w innej formule, od konsorcjum polskich spółek wraz z partnerem zagranicznym. System miał zostać dostosowany do specyficznych polskich wymogów, zintegrowany z krajowymi pojazdami (Jelcz i nowy pojazd wielozadaniowy), jak i z systemem kierowania ogniem Topaz. Inne elementy, jak np. pociski GMLRS, miano produkować w ramach współpracy przemysłowej.
W lipcu 2018 roku, po trwającym ponad trzy lata postępowaniu, MON zdecydował jednak o zmianie formuły programu Homar i pozyskaniu pierwszego dywizjonu w formule FMS. Motywowano to przekroczeniem kosztów i chęcią przyspieszenia dostaw systemu artylerii rakietowej. "Ceną" za to jest jednak pozyskanie systemu "z półki", w standardowej konfiguracji amerykańskiej.
Jeszcze w ubiegłym roku resort obrony deklarował, że analizuje możliwości udziału polskiego przemysłu w realizacji kolejnych dywizjonów Homar.
PAP/JP
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS