Reklama

Siły zbrojne

Historyczny samolot Sea Fury wraca po trzech latach

Fot. Royal Navy
Fot. Royal Navy

Brytyjska marynarka wojenna poinformowała że sześćdziesięciodziewięcioletni samolot tłokowy Sea Fury T20 będzie znowu uczestniczył w pokazach lotniczych - trzy lata po kraksie jaka miała miejsce podczas Air Day 31 lipca 2014r. na lotnisku RNAS Culdrose.

Reklama

Samolot Sea Fury to ostatni, pokładowy myśliwiec z silnikiem tłokowym, jaki był wykorzystywany w brytyjskiej marynarce wojennej i ostatni samolot tłokowy jaki zestrzelił samolot odrzutowy (MiG-15 w czasie wojny koreańskiej). Jeden z egzemplarzy tego statku powietrznego był utrzymywany w bardzo dobrym stanie technicznym i brał systematycznie udział w różnego rodzaju pokazach lotniczych.

W czasie pikniku lotniczego Air Day w 2014 doszło jednak do wypadku, gdy z powodu awarii silnika podczas akrobacji pilot - komandor porucznik Chris Götke został zmuszony do awaryjnego lądowania. Co gorsza, były problemy z podwoziem, które najpierw nie chciało się otworzyć, a później po wysunięciu nie zablokowało się. Ostatecznie pilotowi udało się posadzić samolot w miarę bezpiecznie „na brzuchu”, wychodząc z tego wypadku bez szwanku, a co więcej nie niszcząc doszczętnie samolotu (który się nie zapalił).

Całe wydarzeni odbiło się szerokim rozgłosem, ponieważ wypadek odbywał się na oczach 21000 widzów oglądających pokaz. Natomiast film na YouTube obejrzało ponad 400000 osób. Pilot za podjęcie decyzji o ratowaniu samolotu oraz wykazane mistrzostwo i opanowanie otrzymał Krzyż Lotniczy (Air Force Cross). Pomimo lądowania na trawie podwozie, spód myśliwca oraz silnik (Bristol Centaurus 18) uległy uszkodzeniu i wymagały długotrwałego remontu. Po trzech latach prac zespół techniczny odpowiedzialny za utrzymanie samolotu potwierdził, że Sea Fury jest już praktycznie sprawny i będzie mógł wrócić do latania.

Prace nad płatowcem zakończyły się już w ubiegłym roku, ale największy problem był z silnikiem Bristol Centaurus, do którego bardzo trudno było zdobyć części zamienne. Silników tych wyprodukowano w latach 40. i 50. ponad 2500, ale po sześćdziesięciu latach niewiele z ich pozostało sprawnych technicznie. Ostatecznie silnik, który posłużył do naprawy samolotu, znaleziono w Stanach Zjednoczonych.

Po certyfikacji myśliwiec Sea Fury ma w tym roku ponownie wejść w skład lotniczej grupy rekonstrukcyjnej Royal Navy Historic Flight. Grupa ta jest „morskim” odpowiednikiem sławnej grupy związanej z Bitwą o Anglię - Battle of Britain Memorial Flight. Sea Fury dołączy w Royal Navy Historic Flight m.in. do latających: dwupłatowego samolotu pokładowego Swordfish, do powszechnie wykorzystywanego w latach 40. i 50., tłokowego samolotu treningowego Texan, do tłokowego samolotu rozpoznawczego Douglas AD4 Skyraider, do wprowadzonego w latach pięćdziesiątych odrzutowców Sea Hawk i w latach sześćdziesiątych Sea Vixen.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. 123

    lepszy pomimo tłokowego silnika od współczesnych turbinowych maszyn

  2. sPIT

    Świetna wiadomość. Kocham takie "starocie".

Reklama