Reklama

Siły zbrojne

"Hipersoniczny" Kindżał zagrożeniem dla Europy [OPINIA]

Pocisk rakietowy Kindżał, określany przez Rosjan jako broń hipersoniczna, został zaprezentowany pierwszy raz na Paradzie Zwycięstwa. Choć wokół samego systemu i jego klasyfikacji narosło wiele kontrowersji, to po faktycznym osiągnięciu gotowości bojowej może on stanowić poważne zagrożenie dla państw NATO.

Pierwsze szersze informacje o pocisku, określanym jako hipersoniczny, typu Kindżał zostały ujawnione przez prezydenta Władimira Putina na początku marca, w trakcie prezentacji nowych typów broni strategicznej. Rosyjskie władze pokazały też materiały wideo i fotograficzne, na których nowy pocisk podwieszony był pod myśliwcem MiG-31. Wskazywano, że osiąga on nawet dziesięciokrotną prędkość dźwięku, i pełnił już (bądź nadal pełni) pilotażową służbę m.in. na lotniskach Południowego Okręgu Wojskowego. Jego maksymalny zasięg wynosi natomiast 1500-2000 km.

Pocisk oznaczony Ch-47M2 z wyglądu przypomina rakietę balistyczną typu Iskander, i prawdopodobnie jest de facto odpalanym z powietrza pociskiem aerobalistycznym, opracowanym na jego bazie. Jak zauważają eksperci projektu Missile Threat amerykańskiego Centre for Strategic and International Studies (CSIS), określenie pocisk hipersoniczny jest nieco mylące. Kindżał osiąga bowiem prędkość powyżej 5 Ma (uznawaną za hipersoniczną) na podobnych zasadach jak różne inne rakiety balistyczne. Charakterystyka lotu Kindżała jest więc różna od systemów klasyfikowanych najczęściej jako broń hipersoniczna.

Nie zmienia to jednak faktu, że wdrożenie pocisku rakietowego o takich parametrach może stanowić bardzo poważne zagrożenie dla państw europejskich. Nawet zakładając – co nie jest pewne – że Kindżał ma zbliżoną konstrukcję do pocisków systemu Iskander-M, to taka rakieta odpalona nie z powierzchni ziemi, a z myśliwca lecącego z ponad dwukrotną prędkością dźwięku, w dodatku na wysokim pułapie, jest dużo bardziej niebezpieczna. Pocisk aerobalistyczny odpalony z samolotu nie musi „zużywać” energii na oderwanie się od ziemi, przez co w naturalny sposób będzie miał większe możliwości przestrzenne.

Maksymalny zasięg pocisków balistycznych systemu Iskander-M to około 500-700 km, podczas gdy Kindżał – według rosyjskich danych – może razić cele odległe nawet o 1500-2000 km. Co więcej, zastosowanie tego typu pocisków nie stanowi naruszenia układu INF ograniczającego stosowanie systemów rakietowych średniego zasięgu. O ile więc formalnie rakiety balistyczne systemu Iskander (w przeciwieństwie do używanych w nim pocisków manewrujących) nie stanowią naruszenia układu INF, przynajmniej dopóki nie zostaną przetestowane na odległość ponad 500 km (i trudno oczekiwać, żeby ich zasięg przekroczył tę wartość wielokrotnie), to pocisków Kindżał umowa nie dotyczy.

Co za tym idzie, rosyjskie siły powietrzne po wprowadzeniu pocisków Kindżał będą mogły razić cele położone w Europie Zachodniej znad własnego terytorium, czy np. wód międzynarodowych Morza Bałtyckiego. Jest to kolejny system uzbrojenia zagrażający położonym w Niemczech czy Holandii bazom, kluczowym dla przyjmowania sił wzmocnienia z USA, nawet w wypadku konfliktu w Europie Środkowo-Wschodniej.

Przypomnijmy, że według dziennika „Bild” w trakcie ćwiczeń Zapad-2017, równolegle ze scenariuszem ataku na kraje bałtyckie, ćwiczono też uderzenia na cele w Polsce, Holandii czy Niemczech z użyciem bombowców Tu-95 (zapewne z pomocą rakiet manewrujących). Do tego samego celu mogą być używane pociski manewrujące systemu Kalibr odpalane z okrętów, jak i zabronione za pomocą układu INF rakiety cruise wystrzeliwane z wyrzutni Iskanderów.

Poddźwiękowe pociski cruise są dosyć trudnym celem, zwłaszcza do wykrycia przez radary, z uwagi na horyzont radiolokacyjny i niską powierzchnię odbicia. Po wykryciu, na przykład przez samoloty AWACS, mogą jednak zostać relatywnie łatwo zestrzelone, o ile w odpowiednim miejscu i czasie zostaną umieszczone wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych (nawet krótkiego zasięgu), mogą być też zwalczane przez lotnictwo.

Z kolei rakiety klasy Kindżała będą mogły być zestrzeliwane – jeżeli w ogóle – wyłącznie przez zaawansowane systemy przeciwrakietowe zdolne do zwalczania celów balistycznych. Dodatkową trudnością, co podkreślono w artykule CSIS jest fakt przenoszenia ich przez samolot, co utrudnia określenie kierunku z jakiego nadejdzie atak i np. skierowania tam radaru zestawu przeciwrakietowego klasy Patriota.

Kindżał może więc być bardzo niebezpiecznym systemem, służącym do szantażowania i „odcinania” wsparcia dla wschodniej flanki NATO daleko przed rejonem potencjalnego konfliktu, czy też wykonywania trudnych do odparcia uderzeń na Polskę czy kraje bałtyckie z dala od wschodniej flanki. Nawet jeżeli jego klasyfikacja jako broń hipersoniczna jest mocno kontrowersyjna i jest to bardziej „klasyczna”, ale zaawansowana rakieta aerobalistyczna, to i tak stanowi zagrożenie.

Na uwagę zasługuje zresztą fakt wykorzystania jako nosiciela istniejącego samolotu MiG-31, pochodzącego przecież z czasów Zimnej Wojny. W ten sposób wdrożenie tego pocisku będzie tańsze, niż gdyby było powiązane z nową platformą bojową. W podobny sposób Rosjanie wprowadzają zresztą rakiety manewrujące Kalibr, instalując je masowo na małych okrętach, jak i starszych, modernizowanych jednostkach. To wszystko powoduje w miarę „tanie” zwielokrotnienie potencjału uderzeniowego Rosji, zagrażającego większości terytorium Europy zarówno uderzeniami nuklearnymi jak i konwencjonalnymi, bowiem dysponując precyzyjną bronią Moskwa może utrzymywać konflikt poniżej progu wojny jądrowej, nie obawiając się odpowiedzi nuklearnej ze strony tych państw, które mają takie możliwości.

Z drugiej strony należy pamiętać, że Rosjanie cały czas prowadzą wojnę informacyjną, a przekazywane na zewnątrz dane o ich uzbrojeniu – zwłaszcza te bardziej szczegółowe – mogą celowo wprowadzać w błąd. Dezinformacja może dotyczyć np. stopnia gotowości nowej broni do użycia. Sam fakt prowadzenia prac nad kolejnym systemem uderzeniowym powinien jednak spowodować odpowiednią reakcję NATO.

W ostatnich latach Rosjanie wprowadzili już bowiem nie tylko pociski balistyczne Iskander, ale też rodzinę rakiet manewrujących, odpalanych z powietrza, z ziemi (z naruszeniem traktatu INF), z powierzchni wody i spod wody. Użycie bojowe pocisków Kalibr w Syrii zaskoczyło wielu zachodnich komentatorów.

Państwa NATO powinny więc poważnie potraktować „rakietowe” zagrożenie z Rosji i przygotować wielopoziomową odpowiedź. Obejmującą cały łańcuch przeciwdziałania, od warstwowej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, złożonej z uzupełniających się zestawów, poprzez zintegrowaną architekturę dowodzenia i kontroli, aż po możliwie rozproszony potencjał ofensywny, w miarę możliwości uodporniony na wyłączanie pojedynczych elementów (np. baz lotniczych) przez przeciwnika. Tylko takie kompleksowe podejście zabezpieczy Europę przed rakietowym szantażem Moskwy. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (29)

  1. Русскиезнаментости

    Tak, niech Polska postawi amerykańską bazę i natychmiast pojawią się zarówno Kinzhal, jak i Chinandersowie wysłani do Polski, interesujący w Polakach Logiki

  2. Skorek

    Fajnie sie Was czyta. Nie ma tekstów w stylu \"pis poleci szybciej, ale PO ma większy zasięg...\" I o to chodzi! Pozdrawiam!

  3. pragmatyk

    Ciekawostką jest to ,że stare MIGi 31 po wielu modernizacjach znów wróciły do łask.Samolot ten jako jeden z nielicznych osiąga prawie 3MA.Pozwala to na odpalenie rakiety ,ktora nie musi sie rozpędzać ,a staruje z prędkością nosiciela.Wystarczy więc by rakieta miała 6-7 MA i mamy 10-tkę.Nie jest to więc rakieta z supernapędem ,ale raczej pomysł na wykorzystanie istniejących systemów w nowym wydaniu ,Rosjanie ostatnio mają sporo takich \"wynalazków\"

    1. Davien

      Tyle ze panie \"pragmatyk\" z Kinżałem to jak przekroczy prędkość dżwieku to będzie sukces. Do tego nie zapominaj że pocisk balistyczny, a tym jest ten potworek prędkość maksymalna osiąga jak leci bez napedu po krzywej balistycznej wiec powodzenia w bajkach:)

    2. Arek102

      Po przekroczeniu prędkości Mach 3 na wys. 20km powierzchnia rozgrzewa się powyżej 500st.C (program Black Bird- samolot Lockheed SR-71) więc jak pocisk nie jest wykonany co najmniej z tytanu, a najlepiej z wolframu co było by ewenementem na miarę światową, to przy prędkości Mach 9-10 osiągnęła by temp. powyżej 1260 st.C, czyli powyżej temp. topienia żelaza. Temp. topienia tytanu to ponad 1800st.C, a sam tytan jeszcze przy temp około 800st. C utrzymuje odpowiednią wytrzymałość mechaniczną potrzebną dla obiektu lecącego zwłaszcza gdy ten musi wytrzymywać przeciążenia rzędu 30g o jakiej mówią Rosjanie dla Iskandera/Kindżła. Jak ktoś nie wierzy co może zrobić atmosfera Ziemi to niech zobaczy jak wyglądają meteoryty żelazne, które weszły w ziemską atmosferę, posiadające na swojej powierzchni liczne wytopienia lub wręcz rozrywające się pod wpływem wielkiej prędkości i gęstości atmosfery. Problemy z wytrzymałością obudowy rakiet miał Werner von Braun, konstruktor niemieckiego pocisku V2, któremu rakiety rozrywały się tuż po starcie, a przyczyną były właśnie wysoka prędkość pocisku balistycznego w gęstej atmosferze ziemskiej z za słabą mech. wytrzymałością obudowy rakiety. Dlatego te Mach 10 Kindżała to można między bajki włożyć, zwłaszcza poniżej 20km n.p.m., a co dopiero znacznie niżej np 1km n.p.m. :-))

  4. WARS

    zastanawia dlaczego USA tego nie ma lub nie chce, skoro juz w1964 roku mieli samolot osiagajacy ponad mach3 a od 2001 testowali Boeing X-43 osiagajacy ponad mach 9 ? 1.maja ale nic nie mowia 2.zbyt drogi jak na korzysc z takiego pocisku plynaca 3.nie sa w stanie wyprodukowac(baaardzo watpliwe)

    1. Davien

      Ależ mieli, na przełomie lat 50/60-tych testowali pocisk Skybolt tyle ze zarzucono projekt z powodu wad dyskwalifikujących ALBM-y w stosunku do Polarisów

  5. De Retour

    Czyli posiadanie przez Rosję 10 samolotów zdolnych do przeniesienia 10 Kindzalow jest śmiertelnym  zagrożeniem dla NATO, ale trzy OP dla Polski z MdCN, gdzie każdy może przenosić więcej CM i jest trudniejszy do wykrycia niż Mig31 to fanaberia. Wot logika...

    1. Troll i to wredny

      Wybacz że odzywa się ignorant...Zacznijmy od końca - na defence24 były publikowane materiały o naszyn akwenie morskim i o skuteczności działania na nim op. Większe okręty mają dla siebie jedynie kila % tego płytkiego morza. Jeśli nie można ich wykryć, to wiadomo gdzie mogą być. Po drugie cena zakupu i utrzymania takiej ,,wyrzutni\"...dopowiedz sobie. Po kolejne efektywność bojowa (dyżury bojowe, awaryjność itp.). Po ostatnie rezerwa ogniowa i bazy....jedna salwa z max 30% op i tracisz wszystko. Wracając do meritum, kindżał jako pocisk, to raczej nie jest nowość. Raczej zmieniono tryb odpalania i nosiciela. Groźny jest nie dlatego, że jest jakimś super...hiper...novum, tylko dlatego, że może zostać użyty niekonwencjonalnie. Mówisz 10 samolotów (i zakładamy, że nie są to bombowce strategiczne zabierające zapewne 8-12 takich pocisków). Czyli 10 Migów 31 i 10 Ch-47M2 z rejonu Bałtyku atakują infrastrukturę krytyczną. Zakładając, że uderzą w 10 zapór wodnych grzebiąc żywcem setki tys. ludzi, odcinając miliony od wody pitnej, paraliżując ruch wojsk na zalanych terenach, czy wreszcie unieruchamiając elektrownie oparte na wodzie z tych zapór...to mało ?! 10 trafień i nasze państwo zostaje...wykastrowane bez jednego wystrzału z Patriotów.

    2. U

      Aaa to dlatego borsuki mają pływać

    3. De Retour

      90% towarów w handlu międzynarodowym jest transportowanych drogą morską. Podwodne kable to 99% komunikacji miedzykontynentalnych. (A nie satelity jak wielu myśl). Do tego dochodzą złoża i rybołówstwo. OP posiada obecnie 46 państw. Ostatnio Rosja zwiększyła swoją flotę OP 1,5 raza. Ale Polak wie zawsze lepiej. Bez MW nasza strefa morska będzie ograbiana, kontestowana, a na koniec zabrana. Wcześniej czy później. Stać nas ?

  6. ps

    Pershing wróć...albo jego nowy następca i będzie powtórka z historii

    1. Davien

      A po co , wystarczy że odkurzą Skybolta i będą mieli lepszy ALBM niz Kinżał.

    2. Obalaczmitow

      Davien a może zacytuj co pisze angielska wersja wiki na temat iskandera i jego systemu naprowadzania i o tym ze parametry celu łącznie z jego obrazem mogą zostać przesłane łączem już w trakcie lotu, co Amerykanie dopiero próbują - no i tyle z twoich bajek o braku możliwości niszczenia celi ruchomych. Wiec skoro potrafi to iskander to i kindżał i pewnie inne rakiety. Wiec tyle z twoich kolejnych bajek o wyższości skybolta.

    3. inż.

      Wierzyć wikipedii w sprawach nie matematycznych (czyt. ścisłych) to tak jak wierzyć w św. Mikołaja...

  7. Naiwny

    Skupiliście się koledzy na aspektach ekonomicznych w dodatku w stylu dyskusji o przewadze świą twielkanocnych nad wigilją. Proponuje wrócić do tematu. Np. Davien który znów błysnął niesamowitą wiedzą mógłby teoretycznie podumać jak zrobić analog tego Kindżała lub czy Nasz Odwieczny Wróg jest w stanie tym czymś w coś trafić? W artykule zamieszczono mapkę z hipotetycznym zasięgiem tej rakiety. Ciekawe jak wygląda ten zasięg przy założeniu, że Mig31 odpala rakietę na granicy obszaru powietrznego Rosji w danym rejonie. Ciekawe jest również dlaczego Rosjanie pierwszych 10 uzbrojonych w te rakiety samolotów umieścili w południowym okręgu wojskowym - czy dla tego, że daje to teoretycznie możliwość atakowania celów w Zatoce Perskiej? Jeśli tak to system ten jest przez Nich traktowany jako ofensywny? A co z możliwością adaptacji innych nosicieli do przenoszenia tego uzbrojenia? To są wg mnie ciekawsze pytania niż gdybanie przy jakiej cenie ropy Rosja zaatakuje Polskę.

    1. Davien

      Oj panie Naiwny:)) A po co robic analog Kinżała jak w latach 60-tych USA miało program Skybolt z pociskiem o znacznie lepszych osiagach niż ta przeróbka Iskandera. A co do zasiegu to od punktu odpalenia dodaj sobie 500-600km zasiegu bo te 2000 to może razem z zasiegiem MiG-a na poddżwiekowej.

  8. sado

    jedyne czym moga stanowic potencjal w duzym konflikcie to atom.

  9. Goryl

    Kochani nie wchodzcie w tą bajkę co to Rosja nie potrafi, i jakie zagrożenie niesie to bujda.

    1. kj1981

      Według deklaracji Putina oni już za 2 lata będą mieli w linii 2000 czołgów Armata ;-)

    2. ZZZ

      Najpierw mówili, że 2300.

    3. Wódz

      Gdzie to wyczytałeś? za dwa lata to zaczynaja seryjna produkcje ,jesli zaczną...Puki co reanimują T-72

  10. 13lale

    Tak, ropa tanieje, benzyna na stacjach drożeje - już ponad 5 zł/litr. Ruskim mamy za złe, że będzie mógł Europę atakować, nie wychylając nosa ze swojego terytorium, a przecież Izrael cały czas tak robi i nikt z tego powodu szat nie rozdziera. Zdaje się, że wszyscy hołdują filozofii Kalego...

    1. sylwester

      trzeba było by wprowadzić ogólnoswiatowy podatek od wydobycia surowców , płaci się krajowi w którym się wydobywa od wartości wydobytego surowca w cenie z giełdy i dodatkowo podatek dochodowy tam gdzie firma ma przedstawicielstwo , powinno to spowodować brak zysków z ataków lobbystów i wojsk na państwa posiadające surowce mineralne

    2. Paweł

      To ciekawe porównanie... Izrael jest permanentnie atakowany czy Rosja też? Prośba o zastanowienie się a nie powtarzanie ideologicznych kalek.

    3. Riddler

      Ropa nie tanieje. Od lutego jest w wyraźnym trendzie wzrostowym, stąd też i na stacjach drożeje, i podchodzi po 5zl na litrze

  11. realista

    Skończy się tak samo jak z T14 Awaria.

    1. sylwester

      ja tam żadnej awarii nie widziałem , jeszcze raz podczas gdy pojazd jest testowany ma bardzo dużo czujników których w razie zauważenia nieznanych objawów mają za zadanie odłączyć pojazd co też miało miejsce , jakby była to awaria to po przyjściu serwisantów nie dało by się go uruchomić w kilkanaście sekund , każdy jeden pojazd podczas testów ma takie zabezpieczenia

    2. ck16

      Podobnie o Rosjanach myśleli Napoleon i Hitler. Obaj skończyli kiepsko.

    3. anda

      nie chciałbyś 100 już jeździ a jeszcze do 2020 następna setka

  12. Zz

    Proponuję lekturę traktatu INF

  13. Morgul

    Ale czym my się martwimy ??? Niech się sowieci martwią. Ich OPL nie zatrzymuje niczego. Syria pokazuje, że Rosja może podjąć równorzędną walkę tylko z krajami trzeciego świata. Czeczenia i Afganistan pokazują też że nie zawsze :) Kilka starych MiGów z rakietą pod skrzydłami którą można rozpędzić do sporej prędkości to jeszcze żaden system. Każdy kto ma dziurę w dupie potrafi dziś taki \"cudowny zestaw zmontować\" Czy działa i jak dział to przecież nie ważne. Ważne że na papierze jest to już super broń tak jak niezniszczalny T90 jak niezatapialny Kuzniecow niewidzialny FAK50, wszystko strącający S400/500 i najlepszy na świecie T14 Armata. Ha Ha HA

  14. Zadra

    Jak widać biedne państwo też potrafi trzymać na dystans bogatą i krwiożerczą watahę wilków

    1. Givi

      Masz na myśli Ukrainę?

    2. Draco

      Gdyby Rosja chciała skasować Ukrainę to zrobiła by to w 2014 roku nie wielkimi nakładami. Przypominam że ukraińska armia praktycznie wtedy nie istniała. Rosjanie wzięli co chcieli i tyle w temacie.

    3. Davien

      Rosjanie nic nie wzięli poza Krymem za to wpakowali sie w wojenke z której wycofac sie bez poteżnej utraty wiarygodności nie mogą, zrobili sobie wroga z Ukrainy, zarobili mase sankcji. Co do skasowania Ukrainy to jakby to mogli to by zrobili a nie utkneli w Donbasie bez szans na wycofanie się.

  15. Marcin

    Przecież Kindżał to podobno jedna wielka mistyfikacja, tak twierdził tu niedawno główny propagandysta . A teraz że zagrożenie. Ktoś tu buja.

    1. Draco

      A pamiętasz jaki tu cyrk był z Kalibrem? Na początku wyśmiewali zasięg. \"Ruskie trolle na wikipedii zasię zmieniają z 400km na 2000km\". Na wszystkie sposoby prubowałbym udowodnić że zasięg deklarowany przez Rosjan to ruska propaganda. A w kolejnych artykułach wielki płacz bo Rosjanie traktat INF łamią bo kalibry z wyrzutni iskandera da się wystrzelić.

    2. Marcin

      Oczywiście, mam pewnośc manipulacji oczywistymi faktami i nakręcania histerii zupełnie pod byle pretekstem na zmianę z lekceważeniem supernowoczesnego uzbrojenia. Przykładem chociażby zestawy plot w Syrii czy Kindżał vs. poderwanie Typhoona z lotniska w Rumunii bo nad Morzem Czarnym latał sobie zwiadowczy IŁ. a z drugiej strony zwiadowczy samolot lata sobie w pobliżu Syrii. Manipulacje faktami, przekłamania są na porządku dziennym. Rozumiem propaganda, ale jakieś granice przyzwoitości chyba obowiazują

    3. Davien

      Draco, dane kompleksu KalibrNK znane były na zachodzie od dawna, top ponad 20-sto letni pocisk. Nowator od początku podawał zasieg oddzielnie do wersji eksportowej i krajowej . Co do zmian w wikipedii, to akurat domena Rosji tylko jak zwykle skopują sprawę(MH-17):) Co do złamania INF, sam fakt ze pocisk systemu Kalibr da sie odpalic z wyrzutni lądowej oznacza jego złamanie wiec daruj sobie. Żaden pocisk systemu Kalibr/Club nie miał zasiegu 400km wiec niezłą wtopa panie Draco:) Wersje eksportowe miały 280-290km a NK 500-600km dla 3M54/3M54-1 i 1500/2500 km dla 3M14 .

  16. Hanys

    Rzeczywiście z wyglądu przypomina iskandera, no ale co z tego? Iskander to udana broń (przetestowana na terrorystach w Czeczenii i podobno również w Gruzji się sprawdziła), efekt dziesiątków lat doświadczeń z toczkami, R-400 oka i innymi, to jest zrozumiałe że niektóre rozwiązania mogą być z Iskandera wykorzystane tutaj. Tak samo sprawdzone rozwiązania Rosjanie zastosowali w nowej limuzynie dla Putina, przecież nie zainstalują jej kwadratowych lub trójkątnych kół, tylko okrągłe. Może i NATO nie chce zaatakować Rosji, (NATO jak wiemy jeszcze nigdy nikogo nie zaatakowało, To np. Serbia, Libia czy Irak próbowały zaatakować NATO i to pojedynczo) no ale NATO nie chce zaatakować Rosji głównie dlatego że Rosja posiada taki arsenał który sprawia, że nikt na Rosję nie napadnie, nawet USA. Wg ich analityków w pierwszym rosyjskim uderzeniu atomowym na USA zostałoby zniszczonych 131 miast i zginęłoby 70 milionów Amerykanów. (od samych wybuchów) A byłby jeszcze drugi atak, z wykorzystaniem reszty rakiet, dronów podwodnych i może jeszcze czegoś o czym nie wiemy, także naprawdę, ja się wojny nie obawiam. Ja się obawiam czego innego, dzisiaj Trump podpisał ustawę 447 i przecież brygada amerykańska w Polsce czy nawet dywizja Rosji nie zawojuje, ani nie da rady obronić Polski przed Rosją, więc pytam retorycznie już chyba, co oni tu robią? :)

    1. Davien

      Hanys, to moze policz sobie co zostałoby z Rosji po uderzeniu ICBM-ów z USA . Jak nie wiesz to ci podpowiem: radioaktywna pustynia. A co do wyliczeń Rosjan to dodaj do tego systemy ABM w Stanach, zarówno lądowe jak i morskie i trochę zweryfikuj sowje twierdzenia bo co prawda pełnoskalowego ataku nie zatrzymaja ale moga go sporo osłabić.Podajesz ze zginie 70mln ludzi w Stanach, a ile zginełoby w Rosji?? Dwa razy tyle? Co do Kinżała to jak to przerobiony Iskander to na pewno nie ma osiągów jakie mu przypisuje propaganda rosyjska .

    2. Polanski

      Amerykanie zawsze jeszcze mogą polegać na swojej obronie przeciwrakietowej. A Rosja? Mająca 90% populacji zgromadzonej na 10% terytorium nie ma żadnych szans na przetrwanie. I skończcie wreszcie straszyć nas atomem. Nic więcej nie macie?

    3. sylwester

      Davien zrobienie z Rosji radioaktywnej pustyni odbiło by się całej planecie czkawką , napromieniowanie wzrosło by na tyle ze nawet jakby na Polskę nie spadł żaden pocisk to i tak byś nie przeżył zbyt długo , po resztą nie jestem pewien czy zbyt wysokie promieniowanie nie zniszczyło by nam atmosfery więc nawet karaluchy by nie przetrwały

  17. Naiwny

    Kiks - zastanów się czasem co piszesz. UE jak by mogła dostać gaz od kogoś innego niż Rosja to już dawno by to zrobiła. Gazprom w zeszłym roku sprzedał do UE prawie 200 mld m3 gazu. Skąd wziąć w perspektywie najbliższych np 10 lat co roku taką ilość gazu? Porównaj to z np z produkcją gazu w USA. To nie konsumenci gazu rozdają karty. A zapotrzebowanie będzie tylko rosło. Od początku tego roku zakupy gazu przez UE w Rosji znów wzrosły. Pisze o tym też ten portal. Importujemy dziś od Rosji: gaz, ropę, paliwo do elektrowni jądrowych i nawet węgiel. Sama Polska kupiła w zeszłym roku od rosjan prawie 6 mln tan węgla. A będziemy kupować więcej bo zamykamy nasze kopalnie (nierentowne, niebezpieczne itd) a budujemy kolejne bloki energetyczne (Kozienice, Opole czy Ostrołęka). Jedynie ropę możemy próbować skutecznie kupować gdzie indziej ale jak pokazuje decyzja Trumpa wobec Iranu tu też są ograniczenia. Użyj trochę wyobraźni i pomyśl jaka będzie sytuacja na rynku surowców energetycznych za kilka lat. Może wtedy przestaniesz wierzyć w bajki o miłości niemców do Putina i Rosji i w to, że to Zachód ma tu swobodę decyzji. A sam system Kindżał nie jest raczej przeznaczony do atakowania celów naziemnych w Europie. Jego przeznaczeniem jest utrzymywanie w dużej odległości od terytorium Rosji zgrupowań uderzeniowych okrętów nawodnych USA. To niszczyciele i krążowniki USA z setkami tomahawków na pokładzie stanowią główny problem i zagrożenie dla Rosji. Dotychczas nie mogli skutecznie ich odstraszać. Kinżał zwiększa w tym zakresie ich możliwości. A Nas nie ma co tym straszyć dotychczasowe systemy uzbrojenia Rosji są wystarczające aby zrobić z Polski kartoflisko. Tylko wtedy nie będzie kto miał od nich kupować gazu, ropy czy węgla w dodatku za twardą walutę a nie ruble transferowe. Dlatego cel ataku na Nas przez nich jest dla mnie cały czas niezrozumiały.

    1. Davien

      To po kolei; Polska nie będzie kupować wiecej gazu od rosjan bo go nie potzrebujemy tyle, spokojnie nasze potzreby zapewnia inne kierunki dostaw. Reszty bajek na temat gazu nie będe nawet komentowął Co do kinżała: Jest to najprawdopodobniej przerobiony Iskander-M czyli zaden pocisk hipersoniczny tzw ALBM czyli powrót do koncepcji z lat 50/60 wtedy zarzuconej z powodu wad takiego rozwiązania. Co do ataku na okręty to Iskander sie do tego absolutnie nie nadaje, pocisk jest za mało zwrotny i nie moze atakowac celów ruchomych. Musieliby wymienic głowicę a i tak skuteczność byłaby problematyczna, o ile w ogóle nie zostałby zestrzelony przez OPL, Co do odstraszania, to nie odstraszysz nim SSGN a one maja wiecej Tomahawków niż 20 Burke\'ów razem wziętych

    2. Polanski

      Kindżał do atakowania okrętów? W jaki sposób?

    3. gk1

      UE otj g Tunezji,Algierii,Kataru. Bedzie importowac z USA. Ma wlasne wydobycie w Szkocji i Norwegii(Wspolny obszar Gospodarczy). Import z Rosji jest tanszy i dopoki nie bedzie zagrazal zaleznoscia to bedzie kontynuowany. W chwili zagrozenia(tak jak dla Polski byly to przerwy w dostawach),natychmist zostanie zaniechany. Zwiekszone ilosci z pozostalych zrodel pozwola szybko zareagowac. Dlatego UE wprowadzila zabezpieczenia w postaci obowiazku zabezpieczenia przesylu gazu w OBU kierunkach. Kiedy byly w Polsce \"przerwy w dostawach\" to gaz z Rosji to bylo 95% importu i ok 60% udzialu w zuzyciu. Nie bylo zadnych (wyjatek lokalny Bernau z Niemiec do zachodniego Pomorza) mozliwosci importu z innych zrodel. Teraz jest Swinoujscie,konektory na wszstkich granicach i zapasy obowiazkowe .

  18. benik

    Jako broń może i zagrażać Europie - ale już tanieje ropa - obecnie już jest po 77,42 a to dobry przykład na bankructwo ruskich gotowe ? Oby tak dalej zerwanie z Iranem - da pozytyw i ropa za niedługo będzie jeszcze tańsza np. 85,oo$ a tu bankructwo murowane Kremla i będą dalej jeść szczaw ????

    1. Draco

      Przestań się ośmieszać, te bajki już od kilku lat opowiadacie. A to że Rosjanie wymrą z głodu, a to że Rosja zbankrutuję. Ale jakoś tego wymierania i bankrutowania nie widać. A my normalni obywatele przy rzekomo niskich cenach ropy musimyć płacić 5 zł za litr benzyn. To więcej niż kilka lat temu jak ropa była \"droższa\".

    2. Polanski

      Nie podniecaj się. Branża łupkowa w Stanach rozwija się. I o to chodzi. Parę dolarów z ropy nie spowoduje zmiany w geopolityce światowej a Stany staną się największym producentem ropy. Kto zyska najwięcej na zwyżkach cen? No własnie.

    3. loa

      Nie rozumiem, koncepcji iż eliminacja z rynku 1 z większych eksporterów gazu i ropy spowoduje jej obnmiżkę? Wręcz przeciwnie: USA gra na podniesienie cen ropy i gazu z nią powiązanego w wycenach rosyjskich by zaoferować swój gaz zupełnie inaczej indeksowany! USA ma \"swoją\" cenę gazu i ropy i dziś jej zależny by ropa drożała i spadała konkurencja najbardziej energochłonnego przemysłu na świecie w kraju: Chiny. By gaz szedł w górę a wtedy ceny ich gazu będą lepsze.

  19. AndyP

    jakby nie patrzeć Moskwa zawsze w zasięgu...

    1. bobo

      Co tam Moskwa. Gazociąg bałtycki nie mówiąc już o Kaliningradzie i Flocie Bałtyckiej. Tak naprawdę posiadanie przez Polskę, Finlandię a może wkrótce także Rumunię pocisków JASSM czyni rosyjski tzw. ograniczony atak zbyt ryzykownym bo istnieje dość spora możliwość odwetu.

    2. Adam

      Hitler stał pod samą Moskwą i co?

    3. Goryl

      Szkoda ze przegrał z naturą :(

  20. gosc222

    A jaka będzie Nasza odpowiedz??

    1. Mateusz

      Czekoladki i Samoloty VIP

    2. Polanski

      Opracujemy rakietę o bardzo dużym zasięgu, która będzie naprowadzać się na taki świecący jak latarnia cel w rodzaju MIG-31. I po sprawie. Ciekawe jaki pilot wsiądzie do takiego czegoś i wystartuje? Kamikadze?

    3. TOM

      \"ławki niepodległości\"

  21. łowca_stupików

    Panie redaktorze Kindżał to nie Mah5 a Mah10 a to zasadnicza różnica.

    1. abx

      prętkości 2 pocisków nie kumulują się, szcz. iż 31 może tylko 1 taki przenosić ;) a teraz poważnie maksymalna prędkość wynosi 2 100 m/s, czyli ok. Ma 7, atakuje wzbijać się po wystrzeleniu na wyższy pułap i atakuje cel z góry.

    2. Davien

      A niby jakim cudem??? Bo tak powiedział Putin? Panei stupik przyjrzyj sie tej przeróbce iskandera i przestań zmyslac:)

    3. Mroczysław

      A skąd te dane?

  22. Sailor

    Od dłuższego czasu widzę pewien schemat. Rosjanie ogłaszają, że mają nową cudowną broń, która nie ma odpowiednika na świecie. Oczywiście jest to niepotwierdzona informacja i w żaden sposób nie da się jej zweryfikować. Natomiast prasa zachodnie radośnie podchwytuje temat siejąc wokół grozą, a koncerny zbrojeniowe tylko zacierają ręce gdyż taka propaganda de facto napędzana przez Rosję pozwala rządom na coraz większe wydatki na zbrojenia, na które inaczej nie było by przyzwolenia społecznego. Ciekawe kiedy Rosjanie zdadzą sobie sprawę, że swoim straszeniem napędzają wyścig zbrojeń, którego nie mają żadnych szans wygrać.

    1. ZZZ

      Zdali sobie sprawę już w latach sześćdziesiątych. Tylko nie mają dla takiego zachowania alternatywy.

  23. dedi

    Co jest kontrowersyjnego w hipersoniczności Kindzała skoro przekracza 5Ma ?

    1. Davien

      Sama konstrukcja to nie ejst pocisk hipersoniczny, przyjrzyj sie choćby jak ma wygladać BrahMos II lub wygląda X-51( rosyjski 3M22 to pzremalowany Waverider) Kinżał o ile w ogóle lata to jest wariacja na temat odpalanego z powietrza Iskandera ze wszystkimi wadami i zaletami takiego rozwiazania.

    2. Mateusz

      Trajektoria lotu. Pocisk hipersoniczny powinien osiągać te 5Mach w locie poziomym. A redaktor przyjął za fakt że kindzal to wersja iskandera i będzie poruszać się po trajektorii balistycznej i magiczne 5Mach osiągnie korzystając z bardzo wysokiego pułapu i stromego schodzenia ku ziemi:) czyli tak jak podajrze większość pocisków balistycznych można by nazywać hipersonicznymi... I prom kosmiczny można nazwać hipersonicznym:) w końcu na orbicie też śmigał więcej niż 5 Mach..

    3. Polanski

      Leci 1000km z prędkością 5 Mach? W atmosferze? Na wysokości 10-20km? Jeżeli nie to nie jest hipersoniczny. Głowice IBCM-ów też wchodzą w atmosferę z prędkością 22 Mach. I co z tego?

  24. tak tylko... (Michał Rakowski)

    W perspektywie 10-20 lat dla Rosji brak wojny pełnoskalowej i zaborczej uwieńczonej pozyskaniem konkretnej zdobyczy będącej dodatkowym źródłem dochodu skończy się dla niej finansowym krachem, a na pewno zacofaniem gospodarczym w stosunku do innych graczy. Przypominam: 33% rosyjskiego budżetu to wydatki na armię, na armię która pochłaniając olbrzymie kwoty nie przynosi absolutnie żadnych zysków. Inne państwa (tak jak np. Polska) starają się jak najmniej wydawać na zbrojenia (10% budżetu), starając się inwestować posiadane środki w dziedziny (infrastruktura, szkoły, szpitale, itp), które w perspektywie wielu lat będą generowały zyski. Rosja tego nie robi, ona wydaje pieniądze na armię. Przy zachowaniu takich tendencji i proporcji wydawanych środków Rosja za kilkadziesiąt lat stanie się państwem zacofanym gospodarczo w stosunku do otoczenia. Uratuje ją tylko zaborcza i wygrana wojna. Tylko, czy na pewno uratuje, a nie doprowadzi do jej rozpadu?...

    1. Seitz

      Wartościowy wpis.

    2. frank dux

      Kolego, w co Polska inwestuje? W szpitale, szkoły, czy infrastrukturę....... To chyba żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach, bo ja nie widzę nowych szkół, szpitali czy mieszkań dla \"zwykłych\" ludzi, natomiast widzę kolejną: Biedronkę, czy Lidl. Niestety, jesteśmy też uzależnieni od Rosyjskiej ropy oraz gazu, więc n ie pisz, że Rosja żyje tylko dzięki zbrojeniom, bo też jest jego głównym eksporterem a my co produkujemy i eksportujemy? Podpowiadam.....nic!!!

    3. dim

      @tak tylko \"infrastruktura, szkoły, szpitale... które w perspektywie wielu lat będą generowały zyski\" - Pan jest jeszcze lepszy od rosyjskiej propagandy. Takie \"inwestycje\" będą generowały, ale głównie dalsze stałe i wysokie koszty, nie zyski. Np. wielomiliardowe, coroczne straty (licząc w Euro, bo złotówkowo będą to dziesiątki miliardów). Plus stała presja płacowa ich personelu. - A czy pamięta Pan dziś te bajki, jak to sama siebie utrzyma potem infrastruktura Euro 2012 ? ///////////////// toteż większość tych \"inwestycji\" przekazana zostanie następnie w ręce prywatne. Odbywa się to następująco - najpierw firma infrastrukturalna, w którą budżet i Unia włożyły miliardy, wprowadzana jest w deficyt. Następnie, za grosze, a nawet \"w interesie publicznym\", \"bo przecież przynosi wielkie straty\", dana firma infrastrukturowa jest prywatyzowana. I to jest stary, wypróbowany styl skoku na publiczne dziesiątki i setki miliardów. Narodom podatników pozostają wtedy tylko potężne długi skarbu państwa, do spłacania korporacjom prywatnym. Przedtem zaciągane właśnie na tę infrastrukturę. Tak to działa. Tak przynajmniej działa to w Unii. Po to Unia jest. Ta obecna.

  25. ccc

    Jaka jest celność czyli skuteczność tego \"wynalzku\" ? Pewnie taka jak \"Kalibra\" w Syrii gdzie połowa nie doleciała, a druga połowa nie zmieściła się w celu. Wot sowiecka tiechnika !

    1. Hanys

      Wielokrotnie były pokazywane nagrania jak kalibry niszczą magazyny, warsztaty i inne budynki należące do terrorystów, więc gdzie tych bajek żeś się naczytał że \"nie trafiają\" ?

    2. Davien

      Jeżeli to Iskander i zachował jego głowice to od 5 do 30m w zależności od żródeł na cele nieruchome, w ruchome stzrelac nie możę.

    3. Davien

      Hanys, tylko ze widziałem te filmiki i jak zapowiadali 10 rakiet to doleciało maks 6 z czego 5 to były standardowe trafienia a 6-ty to chyba miał granat zamiast głowicy(zródło rosyjski filmik o ataku) CEP Kalibra powinien byc wyzszy niz Iskandera, z reguły manewrujące są celne .

Reklama